Bez kategorii

Ignacy Nowopolski: “Indignados” oraz “Socjotechnika w sluzbie totalitaryzmu”

05/07/2011

378 Wyświetlenia

0 Komentarze

6 minut czytania

Jak zawsze goraco polecam znakomity blog pana Ignacego Nowopolskiego.
Jego wpisy na S24 sa troche jak rzucanie perel przed wieprze i szkoda, ze poki co nie zdecydowal sie na regularne pisanie dla NE.

Ponizej krotkie wyimki, zachecam do lektury calosci na blogu Autora.

Indignados-mlodzi gniewni Europy

Indignados odrzucają cały polityczny establishment w swoich krajach i budują nowe elity od dołu. Nawiązują też współpracę „poziomą” ze swymi odpowiednikami w innych państwach Europy. Należy tu podkreślić, że pomimo różnic kulturowych i stopnia zaawansowania procesu globalizacji, symptomy wywołanej przezeń degrengolady są niezwykle podobne w poszczególnych społeczeństwach. A to nasuwa wniosek, że jeśli symptomy choroby są prawie identyczne, to być może lekarstwo na nią też. Jako ilustrację powyższego wątku przedstawiam poniżej cytaty z artykułu pt. „Greek volcano”, w którym autor Evaggelos Vallianatos opisuje obecną sytuację panującą w greckim społeczeństwie.

Codzienne informacje opisujące działania tak zwanej Trojki (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy) zarządzającej obecnie Grecją, są takie że przypominają praktyki kolonialne….Państwo greckie podpisało in blanco zgodę na rezygnację z suwerenności na korzyść złodziejskich banków, które traktują Grecję jak królika doświadczalnego, mającego pokazać reszcie świata kto nim naprawdę rządzi. Władcy ci forsują proces pozbawiania Grecji jej majątku narodowego (tzw. prywatyzacja). W sferze politycznej pragną zapoczątkować proces rozbioru kraju poprzez przekazanie Turcji kilku wysp na morzu Egejskim i umożliwienie jej tym samym dominacji w tym rejonie. W sferze społecznej przekształcają oni system szkolnictwa wyższego na podobieństwo tych z trzeciego świata, które zapewniają swym absolwentom jedynie brak jakichkolwiek perspektyw na przyszłość. Mało tego greckie elity chcą by obywatele w jak najmniejszym stopniu znali swe narodowe dziedzictwo. Im mniej wiedzą o swej kulturze tym bardziej ich władcy czują się bezpieczni…..Grecki wulkan może wybuchnąć w każdej chwili. Grecy mogą tolerować wiele, ale nie będą tolerować narzuconego im kolonialnego systemu….. Obecnie Grecja potrzebuje niepartyjnego rządu, który ukarze złodziei z politycznych elit.

Powyższy cytat pasuje jak ulał do rzeczywistości minionego dwudziestolecia III RP. Jeśli Grecy zrozumieli tą rzeczywistość w ciągu roku, toczy polscy patriotyczni przywódcy nie mogliby wreszcie pojąć tej samej prawdy kłójącej już w oczy od tylu dekad? Czy zmobilizują się do autentycznych zmian, czy też po ewentualnie wygranych wyborach kontynuować będą politykę appeasementu zachodnich kolonizatorów i w „cywilizowany” sposób współpracować w Sejmie z odsuniętymi tymczasowo od władzy kanaliami? Czas pokaże!

Drugi artykul:

Casus Kaczynskiego czyli socjotechnika w sluzbie totalitaryzmu

Pół wieku temu dwóch mężczyzn domagających ślubu w Urzędzie Stanu Cywilnego odesłanych by było do psychiatry. Dziś nawet nieśmiała próba kwestionowania zasadności legalizacji związków homoseksualnych uznawana jest za poważne wykroczenie przeciw wolności i zdrowemu rozsądkowi.

W „demokracjach zachodnich” efekty tej perfidnej strategii są najlepiej widoczne na przykładzie „opozycyjnych” w stosunku do siebie partii, których programy siłą rzeczy musiały się tak wzajemnie zbliżyć, że różnią się między sobą już tylko trzeciorzędnymi szczegółami. Kontestowanie „jedynie słusznych opcji” jest już wykluczone z parlamentarnej dyskusji, a każdy kto próbowałby się z tej zasady wyłamać jest surowo karany.

Ostatnio doświadczył tego Jarosław Kaczyński, którego sąd skierował na badania psychiatryczne. Według informacji zaczerpniętej z portalu Onet.pl, „większość Polaków popiera badania psychiatryczne dla prezesa PiS”.

Ale to nie Jarosław Kaczyński powinien być na nie skierowany, ale „większość Polaków”, którą to nota bene należałoby ubezwłasnowolnić. I być może jest to tylko mój „skrajny” pogląd, ale nie zmienia to faktu że jest on słuszny!

Wybitny przywodca niemiecki, Adof Hitler, nie dysponowal Onet-em i dlatego nie zachowalay sie sondaze, wg ktorych “wiekszosc nie tylko Niemcow, ale i Zydow popiera die Endloesung der Judenfrage”.

Swego czasu mialem w rekach mala ksiazeczke “Sentencje ojcow pustyni” ( IV wiek p.Ch.n. ) i zapamietalem jedna, choc tylko ad sensum, a nie verbatim:

“I rzekl abba Pachoniusz: nadejda takie czasy, w ktorych oszalale tlumy beda palcami wytykaly garstke tych, ktorzy zachowali zdrowy rozsadek”.