Bez kategorii
Like

Huelga General – strajk generalny w Hiszpanii

29/03/2012
444 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Od północy trwa strajk generalny przeciwko przyjętej przez rząd reformie rynku pracy, systemu emerytalnego wydłużającej wiek emerytalny do 67 lat oraz drastycznym cięciom wydatków publicznych wymuszonych na Hiszpanii przez tzw. trojkę (UE-MFW-EBC).

0



Strajk generalny w Hiszpanii rozpoczął się już w środę, 28 marca wieczorem – pikietowano w centrum Madrytu. Poparły go największe i najważniejsze organizacje związkowe i partie lewicowe. Strajk jest protestem przeciwko rządowej reformie prawa pracy i ograniczeniu wydatków budżetowych na cele społeczne. Mimo protestów, rząd zapewnia, że będzie kontynuował reformy przyjęte 10 lutego 2012r. przez prawicowy rząd Mariana Rajoya, które mają – zdaniem autorów reform – znacznie uelastycznić i uprościć sztywne prawa pracownicze, a w dalszej perspektywie, ułatwić tworzenie nowych miejsc pracy.

Nowe przepisy przewidują m.in. obniżenie kosztów zwolnień, wprowadzenie nowej formy czasowych umów o pracę – zawieranych najdłużej na rok i ułatwienie zwolnień pracowników, także grupowych. Związki zawodowe (CCOO, CNT, CGT, UGT) i partie lewicowe (IU, PCE, PCPE) sprzeciwiają się reformie twierdząc, że nadmiernie ogranicza prawa pracownicze i daje zbyt wiele przywilejów pracodawcom. Obecnie wskaźnik bezrobocia w Hiszpanii wynosi 23%.

 

Hiszpanie na ulicach

 

To ósmy strajk generalny zorganizowany w Hiszpanii od czasu śmierci dyktatora generała Franco w 1975 roku i drugi w czasie obecnego kryzysu. Poprzednio Hiszpanie strajkowali 29 września 2010 roku. Według wczesnych szacunków związkowców już w nocy całkowicie sparaliżowany został sektor metalowy, infrastruktura komunalna oraz górnictwo. Na 80-90% ocenia się udział w strajku pracowników przemysłu spożywczego i chemicznego. Strajkują kolejarze i pracownicy innych przedsiębiorstw transportowych. Na lotnisku Barajas w Madrycie pierwszy samolot odleci dziś dopiero o godzinie 7:30, dotychczas odwołano 400 lotów. Do protestu przyłączyli się także dziennikarze telewizyjni, emisja wielu programów została wstrzymana lub emitowane są wyłącznie programy powtórkowe.

Od samego początku strajku, w całej Hiszpanii organizowane są manifestacje, pikiety oraz spontaniczne zgromadzenia, którym nieodłącznie towarzyszą policyjne represje. Od momentu rozpoczęcia strajku stale napływają doniesienia o działalności policji, już tuż po północy nad Madrytem krążyły policyjne śmigłowce, o godzinie pierwszej związkowcy z Meridy informowali o strzałach w powietrze oddanych przez funkcjonariuszy Policia Nacional w celu zastraszenia protestujących. Przed godziną drugą doszło do pierwszych starć z policją w Madrycie i w Maladze, co najmniej kilka osób zostało rannych, kilka kolejnych zatrzymanych zostało przez policję. W miejscowości Torrelavega pracodawca lekko zranił nożem pracownicę. Nad ranem doszło do starć także w Grenadzie gdzie policja zatrzymała dziesięciu protestujących. Według informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z godziny szóstej w całej Hiszpanii zatrzymanych zostało 33 osoby.

Główne powody strajku

 

Przyjęta przez rząd reforma prawa pracy drastycznie ogranicza prawa związkowe pracowników umożliwiając pracodawcom narzucanie zakładowych porozumień w miejsce obowiązujących regionalnych lub branżowych układów zbiorowych. Wprowadza także zapis anulujący wszystkie porozumienia grupowe, które nie zostaną renegocjowane w ciągu dwóch lat od ich podpisania. Umożliwia zwalniania pracowników za 20-dniowym wypowiedzeniem jeżeli pracodawca odnotował spadek wpływów w ciągu ostatnich 9 miesięcy, przy czym nie jest konieczne aby pracodawca ponosił straty, zwolnienia na tych zasadach przeprowadzać mogą także przedsiębiorstwa osiągające zyski. W tym wypadku maksymalna kwota odprawy ograniczona zostaje do wysokości 12-miesięcznego wynagrodzenia, wcześniej górna granica kwoty wypowiedzenia w takich sytuacjach ustalona była na poziomie 45 miesięcznych wynagrodzeń. Zmniejszeniu uległa także liczba dni należnej odprawy w przypadku nieuzasadnionych zwolnień z 45 do 33 dni za każdy przepracowany rok. Maksymalna kwota odprawy została zmniejszona z 42 do 24 miesięcznych wynagrodzeń. Reforma wprowadza też fikcyjny kontrakt "na czas nieokreślony" z rocznym "okresem próby".

Reforma systemu emerytalnego wydłuża wiek emerytalny z 65 do 67 lat i wydłuża okres pracy niezbędny do uzyskania pełnej emerytury z 35 do 37 lat. Ponadto ustala wiek, w którym możliwe jest przejście na wcześniejszą emeryturę na 63 lata w miejsce dotychczasowych 61 oraz ogranicza możliwość pobierania wcześniejszego świadczenia w pełnej kwocie do osób, które mają co najmniej 65 lat i 38-letni staż pracy. Obniża także realną przeciętną wysokość świadczeń emerytalnych poprzez ustalanie ich wysokości na podstawie wynagrodzeń z ostatnich 25 lat pracy, dotychczas okres ten był o 10 lat krótszy.

Porozumienie jakie zawarł rząd z "trojką" przewiduje ograniczenie deficytu budżetowego do 5,3% PKB w 2012 roku. Cel ten osiągnięty ma zostać głównie poprzez drastyczne zmniejszenie wydatków publicznych oraz podwyższenie podatku dochodowego. Według różnych źródeł oznacza to konieczność ograniczenia wydatków od 32 do 64 miliardów euro.

 

Strajk generalny bez strachu

 

Hiszpanie zadbali o bezpieczeństwo prawne strajkujących. Uruchomili internetowy formularz, dzięki któremu pracownicy mogą w sposób całkowicie anonimowy wpisać pracodawcę, wywierającego presję mającą na celu zniechęcenie do udziału w strajku na "czarną listę" oraz podać do wiadomości publicznej informacje o stosowanych przez niego praktykach łamiących konstytucyjne prawo do strajku: „Znasz jakieś firmy, które utrudniają pracownikom udział w strajku? Opowiedz o tym korzystając z anonimowego formularza na stronie www.29msinmiedo.tumblr.com”.

 

Strajk konsumencki

 

Hiszpański związek zawodowy CGT obok przygotowań do zwołanego na dziś strajku generalnego nawoływał swoich członków i sympatyków do wsparcia akcji strajkowej bojkotem konsumenckim.

"Nie kupuj niczego, nie używaj telefonu, nie tankuj, korzystaj z transportu publicznego, elektryczności czy gazu używaj tylko w ilościach niezbędnych, nie załatwiaj nic w banku, niech tego dnia ani jedna moneta nie wpadnie do kieszeni, tych którzy nas wyzyskują. Ten strajk jest przeciwko bankom, korporacjom, spekulantom i rządom, które pokornie im służą."

W oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej związkowcy z CGT stwierdzili, że ograniczanie i łamanie praw wszystkich ludzi – zwłaszcza tych najbiedniejszych, uzasadniane jest presją "rynków", które przez przedstawicieli świata polityki, banków, komentatorów czy ekonomistów traktowane są niczym bóg stanowiący prawa rządzące życiem. A przecież "rynki" to nic więcej jak "ogromna koncentracja władzy i bogactwa" banków, korporacji, funduszy inwestycyjnych i wielkich fortun – to "spekulanci grający naszymi pieniędzmi i naszym życiem dla swoich własnych korzyści". Aby przeciwstawić się dyktaturze "rynków" CGT wezwała do strajku konsumenckiego 29 marca jako "najlepszego uzupełnienia" strajku generalnego, zwłaszcza do bojkotu dużych banków oraz korporacji międzynarodowych jako głównych winowajców obecnego kryzysu.

 

Polskie media milczą na temat strajku w Hiszpanii. Media zagraniczne podają informacje o tysiącach protestujących, relacjonują na żywo pikiety i manifestacje.

na podstawie: cgt.org.es, hiszpania.eu.org, euronews.com, cnn, bbc, reuters

 

 

0

Va Banque

Wiadomości z banków i o bankach, dla klientów i pracowników, entuzjastów i sceptyków. Ubezpieczenia od A do Z. Gospodarka, finanse i giełda.

324 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758