Bez kategorii
Like

Dziennikarz „Rz”: boję się ujawnić kto napisał przeprosiny

31/10/2012
422 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Dominik Zdort, dziennikarz „Rzeczpospolitej” na Facebooku skomentował przyznanie się do błędu, które wczoraj przez kilka godzin wisiało na stronach „Rzeczpospolitej”.

0


"Ja nie przepraszam. Gmyz też nie. Aż się boję ujawnić kto napisał te przeprosiny…" – napisał na Facebooku Zdort. Był to komentarz do oświadczenia "Rzeczpospolitej", która najpierw przyznała się do błędu, aby kilka godzin później usunąć to ze swoich stron internetowych.

"Pomyliliśmy się, pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie musiały" – napisała redakcja. Po jakimś czasie usunęła z oświadczenia słowa "pomyliliśmy się".

Internet szybko zalała fala żartów i memów na temat Gmyza i "Rzeczpospolitej". "Jaka jest ulubiona woda mineralna naczelnego Rzepy? Cztery źródła" – śmieje się na Twitterze Sekielski. Jarosław Kuźniar z TVN24 pisze: "KONIEC ZAGADKI: claim radiowej reklamy 'Rzeczpospolitej’ brzmi: 'Rzeczpospolita – pobudza myślenie’. Brawa za konsekwencję!" – pisze.

"Strzał w stopę", "Niech redakcja się zdecyduje na jedną wersję, bo można się pogubić", "Na pokładzie wraku tupolewa wykryto ślady siarki. Czy był tam sam Diabeł?" – pisali inni internauci.

Swoje trzy grosze dorzucił dziennikarz Polsatu Klaudiusz Slezak: "Posądzicie mnie o szaleństwo, ale moim zdaniem Cezary Gmyz został w tej sprawie wykorzystany. Przez kogo? Przez tego, który na tym zyskał…" – napisał Slezak.

gazeta.pl

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758