DYKTATURA DEMOKRATYCZNA…

Protesty, protesty i … po protestach. Tak można krótko skomentować to co działo się w ostatnich dniach w sprawie ACTA.

Mimo olbrzymiego buntu społeczeństwa rząd zdecydował się pod osłoną nocy (nie mylić z serialem) podpisać z środy na czwartek słynne już porozumienie. Demonstracje nie pozostały jednak bez komentarza. Swoimi przemyśleniami na ich temat podzielił się ze społeczeństwem również poseł Niesiołowski z PO nazywając demonstrantów idiotami. No cóż mimo wszystko trochę z bólem a trochę z zażenowaniem przyznam, ze trudno mu się dziwić. Spora bowiem część tych protestujących to ci sami którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych (ok. 3 miesięcy temu) głosowali na PO.

No ale dajmy spokój, nie popadajmy w czarny nastrój bo wszystko ma swoje dobre i złe strony. Może ucierpiała nieco demokracja i wolność ale przyznajcie – zabawa była przednia ! Ja doceniam to podwójnie. Mieszkam bowiem w Krakowie. Miasto jest na skraju bankructwa, więc Prezydent Majchrowski oszczędza – nie było sylwestra! Cicho, smutno, jak na stypie! Demonstracje sprawiły ze Rynek krakowski znów odżył. Pełno młodzieży, transparenty, flagi, okrzyki aż miło było patrzeć. Na dodatek wszystko wskazuje na to że to nie koniec. Pominę tu takie drobiazgi jak dylematy ministra Rostowskiego – jak odebrać emerytury emerytom, czy też plany podpisania przez Prezydenta Komorowskiego ustawy dzięki, której prezydenci miast będą właściwie nieusuwalni i nietykalni bo nawet jak kogoś zamordują to chronić ich będzie immunitet. Te wydarzenia pewnie przejdą niestety bez echa, ale w czerwcu z pewnością Polacy nie odpuszczą. Z początkiem wakacji wchodzi bowiem w życie ustawa uchwalona przez Sejm RP głosami PO, SLD i PSL w 2010 roku nadająca szczególne uprawnienia NIK. Inspektorzy NIK będą mogli bez ograniczeń gromadzić i przechowywać dane wrażliwe obywateli takie jak grupa krwi, DNA, poglądy polityczne i religijne, preferencje seksualne czy nawet informacje o ich stanie zdrowia. Czuję po kościach że w imię obrony demokracji i wolności Polacy znów wyjda na ulicę! Już nie mogę się doczekać. Szykujcie więc transparenty, flagi i okrzyki. Może nawet pomidory i jajka poleca! Oj będzie się działo! Na barykady, na barykady Panie, Panowie – cieszmy się i radujmy! Bo czegóż to Polacy nie wymyślą ….. DYKTATURĘ DEMOKRATYCZNĄ !!!