Bez kategorii
Like

Czy będziemy mieć polskiego Viktora Orbana?

20/03/2012
511 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Węgrzy odpowiedzą na następujące pytania: Czy w konstytucji ma być mowa tylko o prawach obywateli, czy też także o ich obowiązkach?

0


 

 

 

Nie ma już w Polsce prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Lewicowa i lewacka, europejska  elita odetchnęła z ulgą. Nie na długo. Bo oto Węgrzy po latach rządów lewicy, która doprowadziła ich kraj do zapaści w kwietniu ubiegłego roku oddali władzę centroprawicowemu Fideszowi i jego przywódcy Viktorowi Orbanowi. Na Orbana zagłosowało dwie trzecie Węgrów. Od tej pory Viktor Orban i jego reformy poddawane są krytyce przez media i elity Europy. Za nacjonalizm, za stawianie na pierwszym miejscu gospodarczego interesu kraju. Podczas, gdy V. Orban za granicą zyskał miano nacjonalisty, w kraju wizerunek obrońcy interesów zwykłych ludzi.

Centroprawicowy rząd Węgier, który przejął od stycznia prezydencję w Radzie UE, promuje kraj jako „wschodzącego tygrysa Europy Środkowej”, który dzięki reformom gospodarczym ma być w stanie konkurować nie tylko z Chinami.

W celu zrównoważenia budżetu wprowadzono na Węgrzech podatek dla instytucji finansowych i podobne „kryzysowe” podatki dla innych sektorów gospodarki: telekomunikacji, energetyki i sieci supermarketów. Podatki te dotykają firmy zagraniczne, więc Komisja Europejska sprawdza, czy nie doszło do zakazanej w UE dyskryminacji obcych inwestorów. Viktor Orban kategorycznie odrzuca zarzuty, że jest to podatek wymierzony w zagraniczne

firmy działające na Węgrzech. Mówi, że największy podatek płacą węgierskie firmy i banki. Ostatnio zaś osiem milionów Węgrów dostało kwestionariusz z pytaniami na temat konstytucji. List, z którym go przysłano, wyjaśnia, że listę pytań zestawiono na podstawie konsultacji z szeregiem organizacji. A w liście pytania, na które mogą odpowiedzieć dorośli Węgrzy, tym samym decydując o tym, jaki kształt na nadchodzące lata przyjmie państwo węgierskie.

Węgrzy odpowiedzą na następujące pytania: Czy w konstytucji ma być mowa tylko o prawach obywateli, czy też także o ich obowiązkach? Czy konstytucja powinna regulować maksymalny poziom zadłużenia państwa? Czy konstytucja powinna chronić takie wartości jak rodzina, porządek, dom, praca i zdrowie? Czy rodzice powinni mieć więcej głosów w wyborach za swoje dzieci? Czy konstytucja powinna zawierać zakaz opodatkowania kosztów wychowania dzieci? Czy konstytucja powinna zawierać zobowiązanie wobec przyszłych pokoleń? Czy konstytucja powinna stwierdzać, że w publicznych przetargach brać udział, a także otrzymywać pomoc państwową mogą wyłącznie firmy o przejrzystej strukturze własnościowej? Czy konstytucja powinna zawierać deklaracje jedności z Węgrami żyjącymi poza granicami kraju? Czy konstytucja powinna chronić unikalne wartości przyrody Kotliny Karpackiej? Czy konstytucja powinna chronić majątek narodowy, a zwłaszcza ziemię i wodę? Czy konstytucja powinna przewidywać karę dożywocia bez możliwości zwolnienia za szczególnie ciężkie przestępstwa?

Czy konstytucja powinna przewidywać odpowiedzialność karną w przypadku nie stawienia się przed parlamentarną komisją śledczą? W punkcie 13 można dodać własne uwagi. 

Aż serce ściska, że wielu z tych zapisów nie ma w polskiej konstytucji. Na jednym zapisie Węgrzy chcą się jednak na Polakach uczyć. Myślę tu o zapisaniu w ustawie zasadniczej nieprzekraczalnej wysokości długu publicznego. Nas nikt nie pyta, w jakim państwie chcielibyśmy żyć. Swoją drogą o węgierskiej, pokojowej rewolucji bardzo mało w polskich mediach. Jeżeli już to bardzo krytycznie. Chciałoby się mieć swojego, polskiego Viktora Orbana.

D.Rucińska

0

baltowcom

pisze o tym co widze

105 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758