Bez kategorii
Like

Brakuje nam ich, och jak brakuje aby dać młodzieży przykład

28/08/2012
343 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Powiedzcie mojej babci że, „ZACHOWAŁAM SIĘ JAK TRZEBA” /Inka/

0


 Dziś mija  rocznica zamordowania w gdańskim więzieniu 18 letniej Danuty Siedzikówny "Inki"

 

28 sierpnia 1946 roku zamordowana została 18-letnia Danuta Siedzikówna, „Inka”. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku wydał wyrok śmierci na sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady AK. O godz. 6.15 strzałem w głowę zabił ją dowódca plutonu egzekucyjnego.

W akcie oskarżenia "Inki" znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W przesłanym siostrom grypsie z więzienia Siedzikówna napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Zdanie to – według badaczy – należy tłumaczyć nie tylko przebiegiem śledztwa, lecz także odmową podpisania prośby o ułaskawienie. Prośbę taką do ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta skierował za nią jej obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski.

Danuta Siedzikówna ps. "Inka" urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. Mając zaledwie 15 lat złożyła przysięgę AK (w grudniu 1943 r). Następnie odbyła szkolenie sanitarne. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 r. podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka.

Aresztowana w czerwcu 1945 r. wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa przez grupę NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa", podkomendnego mjr. "Łupaszki". Zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w pow. Ostróda. Wczesną wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Do lipca 1946 r. służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB.

W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu, a 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w tamtejszym więzieniu.

16 września w Patriotycznym Parku Jordana w Krakowie zostanie odsłonięty pomnik “Inki” – Danuty Siedzikówny.

http://niezalezna.pl/32308-rocznica-zamordowania-inki

"ZACHOWAŁAM SIĘ JAK TRZEBA" – Ileż patosu i heroizmu jest w tym jednym krótkim zdaniu napisanym przez młodego człowieka, młodej dziewczyny skazanej w nienasyconej żadzy mordu naśmierć, przez współczesnych barbarzyńców w jakoby polskich a jednak obcych mundurach, których po wojnie osadził na urzędach czerwony pejsaty okupant ze wschodu, aby zabijali polski patriotyzm, polską tradycję i wiarę w imię znaku diabła – czerwonej pięcioramiennej gwiazdy z sierpem i młotem w środku. Więc posłusznie zabijali, mordowali w sposób, przy którym przesłuchania w gestapo były łagodnymi "pieszczotami" z całym okrucieństwem i dziką wschodnią bezdusznością na jaką tylko stać potomków Dżingis Hana i jego mongolskich odczłowieczonych wojowników. W takie to ręce wpadła młoda Polska dziewczyna, która w dań wolności położyła swoje młodziutkie życie CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI!! Żyć będziesz wiecznie, we wdzięcznej pamięci polskich patriotów.

 

0

lancelot

"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyœść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśœmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/

915 publikacje
228 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758