Bez kategorii
Like

Bezkarność rodzi bezczelność!

16/02/2012
364 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Nie życzę sobie, jako Polak, by jakiś kawa…ł drania z Orderem Osła Białego z Budy Ruskiej na szyi, opluwał mój Naród i dlatego mówię: Jak ci się tu nie podoba, to: Won z Polski!

0


Chyba nikogo nie zdziwiło, gdy Lokator Budy Ruskiej, jak tylko dostał taką możliwość, to natychmiast zaczął nadrabiać zaległości w ocieplaniu wizerunku bolszewików, kagiebistów – łącznie z tymi, których prawdziwa rola w tragedii smoleńskiej do dziś nie jest do końca znana. Jeszcze miesiąc nie minął, jeszcze

"… na miejscu tragedii leżały rzeczy osobiste i szczątki ofiar. Mimo to 6 maja marszałek Komorowski odznaczył 20 Rosjan za “wybitne zasługi” w działaniach po katastrofie."

smolensk-2010.pl/2010-06-07-jak-komorowski-obwieszal-orderami-rosjan.html

Kolejny miesiąc kłamstw smoleńskich mijał a ten sam Lokator Budy Ruskiej spieszył, by nagrodzić kolejnego przyjaciela:

"W czerwcu 2010 roku p.o. Prezydenta, Komorowski odznaczył rosyjskiego ambasadora Władimira Grinina, który odegrał niebagatelną rolę w dyplomatycznej intrydze mającej na celu podzielenie uroczystości katyńskich na dwie części.

Rosyjski ambasador kłamał publicznie przed kamerami mówiąc, że nic nie jest mu wiadome o planach prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczących wizyty w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010 roku, choć jak się później okazało list z prezydenckiej kancelarii od dawna leżał na jego biurku."

blogmedia24.pl/node/43305

Po tym napluciu Polakom w twarz, późniejsza próba uczczenia bolszewickich najeźdźców w Ossowie, była już tylko niewinnym prztyczkiem w nos…

Ale nie trzeba było długo czekać, na kolejne policzki:

"Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że 10 listopada prezydent odznaczy Orderem Orła Białego cztery osoby. Wśród nich mają być Adam Michnik, Jan Krzysztof Bielecki i Aleksander Hall."

blogmedia24.pl/node/39164

I nic bym nie mówił na ten temat … a niech sobie jakieś TowarzystwoWzajemnej Adoracji nagradza się między sobą, zgodnie z ich naczelną zasadą życiową: "Chwalcie nas a my was". Wszak nigdy nie wiadomo czy czasem nagradzani nie zamienią się miejscami z nagradzającymi …

Nic bym nie mówił – gdyby na nagradzaniu się wzajemnym poprzestali. Im jednak ciągle jest mało. Nie poprzestają na wspominaniu swych dawnych dobrych czasów i na dzwonieniu orderami niczym ruscy generałowie. Złe mówienie o Polakach – ale tu w Polsce – to też mało i stąd nie raz "krętymi drogami" trafiały także do zagranicznych mediów słowa pełne pogardy o Polakach. Oni jednak są ambitni, bardzo ambitni … i jak kobiety: Nie poprzestają na małym! Dla spełnienia się, potrzebują czegoś więcej. Ta paranoja zawiodła ich już w takie rejony absurdu, że nawet za własne błędy, za własne przywary, ba, nawet  za własną nieudolność i oszustwa, gotowi są obciążać nas Polaków!

No i dzisiaj miarka się przebrała:

Po godzinie 18-tej, w TVN24 w programie "Tak jest" Maciej Knapik podejmował Jana Krzysztofa Bieleckiego. Rozmowa na bieżące tematy przebiegała, można powiedzieć, standardowo. Trochę kadzenia Partii, rządowi, premierowi, "coś tam" o bardzo korzystnej zmianie pokoleniowej (Sławomir Nowak, Joanna Mucha), trochę poszukiwań trudności "obiektywnych" – nic nowego. Ale gdy nad tematem kompletnej katastrofy w budowie autostrad, pan Jan Krzysztof Bielecki "pochylił się" ze zrozumieniem i aby wszystkich usprawiedliwić, spuentował słowami:

"My to rzeczywiście robimy po polsku …"

 

to stwierdziłem:

O,nie! Dość tych kłamstw!

Nie będzie mi jakiś gościu, z błędów swoich współtowarzyszy nieudaczników, z ich pazerności, niewiedzy i kompletnej nieudolności, robił cechę narodową Polaków!

W sprawie samych dróg i autostrad powiem, najogólniej jak to tylko możliwe, jedno:

Gdyby nie: uwłaszczanie nomenklatury, wyprowadzanie z krajowych instytucji ogromnych kwot pieniędzy, przyznawanie sobie – za nic – oderwanych od wszelkich kryteriów ekonomicznych pensji, wynagrodzeń i premii, gyby nie złodziejska prywatyzacja i inne złodziejskie praktyki, to Polska już dawno temu byłaby utkana całą siecią dróg, autostrad i połączeń kolejowych!

Tak więc, obecny stan naszej infrastruktury wcale nie wynika z tego, że

coś było "robione po polsku"

ale z tego, że było robione po peerelowsku, po bolszewicku i rękami tych, którzy nigdy na dobre z PRL-em i z bolszewizmem się nie rozstali!

 

No i teraz przyjrzymy się działaniom choćby tylko jednej znaczącej postaci, bardzo dobrze znanej w poprzednich dwóch dekadach o nazwisku na przykład Jan Krzysztof Bielecki…  I co widzimy – nawet w największym skrócie:

"Jan Krzysztof Bielecki doradza obecnie premierowi Donaldowi Tuskowi (53 l.) w sprawach gospodarczych i robi to za darmo. – Ciastka i herbatę nam dają, ale jeżdżę prywatnym samochodem i rozmawiam z prywatnego telefonu. Mam uregulowaną sytuację finansową. Po raz pierwszy mogę coś zrobić pro publico bono – tłumaczył niedawno Bielecki.

Stać go na taki gest, bo jak obliczył "Puls Biznesu", jako szef Pekao S.A. od 2003 do 2010 r. zarobił około 20 mln zł! A dodatkowo może liczyć na pieniądze z premii za 2009 rok."

www.se.pl/wydarzenia/kraj/zarobi-20-milionow_135586.html

"Bielecki to od lat mentor Tuska. Gdy tylko stracił stanowisko prezesa Pekao SA, ten natychmiast stworzył Radę Gospodarczą i na jej czele postawił lidera liberałów z lat 90."

media.wp.pl/kat,1022941,wid,13946378,wiadomosc.html

"W styczniu 1991 roku ówczesny Prezydent Lech Wałęsa dosyć niespodziewanie przeforsował go na stanowisko Prezesa Rady Ministrów. Był nim tylko rok ale niezwykle zasłużył się inwestorom zagranicznym w procesach prywatyzacji, które wtedy były prowadzone w zasadzie bez żadnych procedur , według uznania urzędników.

W 2003 roku został prezesem kupionego przez Włochów banku Pekao S.A i był nim aż do początków 2010 z pensją rzędu kilku milionów złotych rocznie. To za jego prezesowania, Włosi przeprowadzili tzw. projekt Chopin, który oznaczał wyprowadzenie z banku w Polsce do spółki -matki we Włoszech kilku miliardów złotych.

Jakiś czas temu portal WikiLeaks doniósł, że Bielecki na wiosnę 2010 roku w rozmowie z ambasadorem USA w Polsce, zapraszał amerykańskich inwestorów do udziału w prywatyzacji polskiej ochrony zdrowia.

Była to informacja wręcz szokująca bo od paru lat Platforma dystansuje się publicznie od tego ,że zamierza prywatyzować zasoby ochrony zdrowia."

www.wloclawek.info.pl/wloclawianie_pisza,comments,7225.html

Nijak w tych, co prawda szczątkowych, informacjach o jednym z tysięcy beneficjentów przemian w Polsce po 1989 roku, nie mogę się doszukać, by cokolwiek było

"robione po polsku!"

W takim razie: Czy nie najlepszym rozwiązaniem by było, aby ci którzy chcą coś robić po swojemu udali się do swojego kraju??? Niech ci, którzy "robią po niemiecku" – wyjadą do Niemiec, ci co "robią po rusku" – wyjadą albo do Budy Ruskiej albo na Kreml … a wtedy ci, którzy "rzeczywiście coś robią po polsku", spokojnie wszystko zrealizują – jestem przekonany, że porządnie i na czas!

 

Link do zdjęcia wprowadzającego:

tinyurl.com/7ayywho

 

0

1normalnyczlowiek

Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.

351 publikacje
9 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758