Bez kategorii
Like

Albo my, albo oni…

12/04/2011
449 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Podobno jesteśmy narodem bitnym i walecznym, więc co nas powstrzymuje, ile jeszcze trzeba upokorzeń, żeby zapalić iskrę od której zapłonie znicz wolności?!

0


   Na fali notek i filmów opisujących zachowanie Straży z Wiejskiej i Policji w czasie i po obchodach rocznicy zamachu Smoleńskiego, postanowiłem skrobnąć coś od siebie. Muszę to w końcu powiedzieć bez owijania w bawełne. Panie i Panowie metody walki (jeśli mogę użyć tego słowa) stosowane dotychczas jak pikiety, demonstracje, apele, petycje; możemy spokojnie włożyć do szuflady jeśli realnie myślimy o pokonaniu przeciwnika. Zaraz zapewne odezwą się głosy że: "my tymi metodami nie walczymy", "to jest wbrew dekalogowi"  itp. Ale powiadam Wam innej drogi nie ma, jeśli naród się nie zmobilizuje i nie wyjdzie na ulice rozpędzając to całe towarzystwo wzajemnej adoracji na cztery wiatry (lub więzienia-wybór dowolny) to nic się nie zmieni tzn. nic się nie zmieni na lepsze!

   Podobno jesteśmy narodem bitnym i walecznym, więc co nas powstrzymuje , ile jeszcze trzeba upokorzeń, żeby zapalić iskrę od której zapłonie znicz wolności?! Popatrzcie na Greków, Irlandczyków potrafią wyjść i wyartykułować co ich boli, jeśli nie za pomocą transparentów to za pomocą kamieni co powoduje, że każdy ich  rząd ma i będzie mial respekt do takich obywateli, a my co?? Jak zwykle nic, po chrześcijańsku nastawiamy drugi policzek i w duszy modlimy się żeby czasem ten drugi nie był mocniejszy od pierwszego.

   Mówię to tu i teraz, DOŚĆ! Jeśli nie my ich, to oni nas! Nieliczni dotychczasowi liderzy ruch niepodległościowego zaczną chorować na "wypadki samochodowe" i "samobójstwa", kończąc swój żywot jak 70 lat temu ich poprzednicy, którzy do końca wierzyli , że kacapy przecież nie mogą rozstrzelać kilkanaście tysięcy wojskowych. Reszta społeczeństwa bez liderów, pochowa się w swoich domach (jeśli będzie je wciąż miała) wspominając WIELKĄ SZANSĘ jaką mieli ze szwagrem, a której k..a znowu nie udało się wykorzystać… CZY MY JAKO NARÓD NIGDY NICZEGO SIĘ NIE NAUCZYMY??

PS.

   Z pewnością wielu z Was pamięta kilka lat temu zamieszki bodajże w Słupsku, wywołane przez kibiców z powodu zatłuczenia POlicyjną pałą jednego z nich nawiasem mowiąc chyba 13-latka. Gdyby nie spontaniczna reakcja kibiców to pewnie wydarzenie to zakwalifikowano by jako nieszczęśliwy wypadek, a tak po kilku dniach i spalonych radiowozach udalo się ustalić i nazwisko policjanta i okoliczności zdarzenia i skazać go prawomocnym wyrokiem. Wnioski wyciągcie sobie sami.

0

P

Wnuk legionisty i przedwojennego przedsiebiorcy zamordowanego przez Niemców w 1941 roku, syn zolnierza AK i NSZ skazanego w 1947 roku na potrójna kare smierci. Odraza do germanców i obrzydzenie do kacapów wyssane z mlekiem matki.

19 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758