Lis ostatecznie porzuca przytulną i bezpieczną norę TVP. Oczywiście nie robi tego dobrowolnie. Został wygnany, przepędzony. Tym samym stał się uchodźcą, banitą, egzulem! A, jak wiemy czasy są medialnie łaskawe dla uchodźców niezależnie od tego, co niosą w głowach i w walizkach. Taki jest wymóg politycznej poprawności.
Dlatego drogi Lisie, nie trać nadziei. Cóż z tego, że teraz zmykasz z podwiniętym ogonem skoro, jak mówi przysłowie łaska pańska (a lud ci u nas panem jest) na pstrym koniu jeździ. Dzisiaj cię spychają w otchłań, ale jutro być może wyniosą cię na ramionach. To bardzo prawdopodobne, jak się patrzy na zmianę nastrojów gawiedzi pod wpływem ogłupiającej medialnej propagandy. Wiesz o czym mówimy, bo przecież odwołujemy się w tym do Twojej opinii o widzach TV, którą raczyłeś się z nami podzielić.
Na razie staraj się uniknąć pogoni ogarów i pracowicie buduj swoją legendę skrzywdzonego wygnańca, służebnika słusznej idei, któremu odjęto karmiącą go rękę. Patrząc wstecz na naszą historię najpewniej okaże się, że tę rękę, która na ciebie się podniosła też utną, a tą uciętą, karmiącą przyszyją tam gdzie trzeba. Oj potrzebnych do tego chirurgów ci u nas dostatek.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Lis uchodźca | Odrodzona RP