Strasburg. Na wokandzie: ludobójstwo w Katyniu
12/07/2011
430 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu dopuścił skargi katyńskie. Teraz rozpoczyna się WIELKIE CZEKANIE na wyrok. Pojawia się szansa na ujawnienie dokumentów, nadal skrywanych przed rodzinami ofiar.
Rosja to nie Europa. We Włoszech niedawno skazano kilku starców z Wehrmachtu za zbrodnie na ludności cywilnej w Toskanii. Tymczasem ludobójstwo w Katyniu dotąd jest zbrodnią bezkarną*. Decyzja ETPC zaskoczyła (pozytywnie) jak się wydaje Ireneusza Kamińskiego – może
Wielka Izba Trybunału
wypowiedzie się w sprawie najohydniejszej, bo latami utajnianej zbrodni ludobójswa w II WS. Zdaniem pełnomocnika skarżących to sukces („rzadko się zdarza, że Europejski Trybunał Praw Człowieka "przyjmując skargę do rozpoznania i wydając decyzję o dopuszczalności,
następnie
nie podziela racji skarżących", ale p – Taka sytuacja może mieć oczywiście miejsce, natomiast zdarza się niezwykle rzadko – zwrócił uwagę. Decyzja Trybunału umożliwia rozpatrzenie w Strasburgu zarzutów wobec władz Rosji dotyczących zbrodni katyńskiej.
* (nie jedyną)
Post scriptum: Katyń to czerwona płachta na Rosję, orzeczenie Trybunału stanowi zaskoczenie. Teraz wszystko zależy od rządu w Warszawie – albo forsować będzie medialnie pamięć o zbrodni, albo podwinie ogon i wystawi gdzieś w Polsce kolejny pomnik bolszewikom poległym w walce z obrońcami ojczyzny.
Najbardziej wzruszyło mnie „ekumeniczne nabożeństwo”. Kto reprezentował obrządek leninowski wyznania marksistowskiego?
Pamięci mego Stryja, Kazimierza Iwickiego, tych słów kilka poświęcam.