Każdy ma prywatną powierzchnię do demonstrowania swojej opinii.
Mój kolega wpadł na świetny pomysł, co do prezentowania swoich poglądów. Każdy z nas ma miejsce na baner. Przy powszechnej dostępności technologii własnoręcznie można sporządzić napis czy dowolną grafikę na np. koszulce. Wystarczy nabyć T shirt odpowiedniego koloru (czy też wykorzystać posiadany), następnie zakupić papier drukarkowy do prasowanek (np. Media Markt opakowanie 5 arkuszy – 20PLN). Każdą grafikę np. w formacie JPG da się przenieść na materiał (instrukcja w opakowaniu papieru).
Na fotce koszulka ze słynnym kibicowskim banerem odsłaniającą smutną prawdę (a raczej jej część) o wodzu GW.
Żeby rządowi i jego aparatowi propagandy (ul Czerska) nie było tak z górki, proponuję pobawić się w prasowanki takie, jak i inne – to chyba szerokie pole do inwencji.
Jak wiadomo ostatnio stadiony są wolne od „burd kibicowskich” – czyli od treści antyrządowych czy antymichnikowskich jak i od kibiców (bijatyki nikogo specjalnie nie interesowały i nie interesują). Odbyły się spektakularne aresztowania „opryszków stadionowych”, czyli facetów od banerów, a dodatkowym czynnikiem mającym przekonać społeczeństwo do tego kroku było wywołanie „zadymy”, która uwiarygodniała w oczach gawiedzi fakt „jakiej kategorii ludźmi są kibice”.
Waadza korzysta ze starych sprawdzonych metod – jak chcesz uderzyć psa to kija znajdziesz.