Karły moralne cz.1

         Autorytet moralny III Rzeczypospolitej pan Andrzej Wajda, który kłamie, mówiąc aby jego ojciec został w bestialski sposób zamorodowany przez NKWD w lesie katyńskim, zrealizował film uwłaczjący godności II RP i polakom. Film ten to „Lotna”, gdzie w sposób wręcz obrzydliwy wpisał się w propagandę III Rzeszy oraz Sowiecką. Nawet niektórzy przedstawiciele poprzedniej władzy w PRL byli bardzo zniesmaczeni wyczynami pana Wajdy. Ile to trzeba mieć pogardy dla żołnierzy II RP, aby stworzyć taki paszkwil.           Czy pan Wajda korzystał choćby z jakiś materiałów opartych na faktach przy realizacji filmu Lotna? Tak, film był realizowany na podstawie opowiadania Wojciecha Żukrowskiego o tym samym tytule. Tylko tyle, że reżyser  w sposób świadomy i celowy zmieniał te fakty na potrzeby propagandy sowieckiej, a […]

       Autorytet moralny III Rzeczypospolitej pan Andrzej Wajda, który kłamie, mówiąc aby jego ojciec został w bestialski sposób zamorodowany przez NKWD w lesie katyńskim, zrealizował film uwłaczjący godności II RP i polakom. Film ten to „Lotna”, gdzie w sposób wręcz obrzydliwy wpisał się w propagandę III Rzeszy oraz Sowiecką. Nawet niektórzy przedstawiciele poprzedniej władzy w PRL byli bardzo zniesmaczeni wyczynami pana Wajdy. Ile to trzeba mieć pogardy dla żołnierzy II RP, aby stworzyć taki paszkwil.

      Czy pan Wajda korzystał choćby z jakiś materiałów opartych na faktach przy realizacji filmu Lotna? Tak, film był realizowany na podstawie opowiadania Wojciecha Żukrowskiego o tym samym tytule. Tylko tyle, że reżyser  w sposób świadomy i celowy zmieniał te fakty na potrzeby propagandy sowieckiej, a nie polskiej. Pokazał on , że nasza kawaleria była prostą zbieraniną pańszczyźnianych chłopów oraz wciągniętą na siłę do polskiego wojska, źle wyszkolona, podzielona swiatopoglądowo oraz społecznie (klasowo jak za czasów PRL), ale za to z narodowym duchem i walecznością. Trzeba dodać do tego jej wyposażenie według pana rezysera, otóż same lance, kilka szabelek, oraz dwie taczanki.

      Panie Wajda, Polska Kwaleria była  przeciwpancernymi  mobilnymi odziałami, w której to roli znakomicie się sprawdzała, posiadała 3-krotnie więcej uzbrojenia p-panc niż zwykłe dywizje piechoty, potrafiła dzięki swej mobilności i umiejętnością walki zadawać duże straty niemcom jak i RKKA.  Nigdy nie szarżowała na czołgi z szablami oraz lancami.  

     Nic dziwnego, że obraz naszych dokonań we wrześniu 1939 jest marginalizowany w obecnej europie. Ile potrzeba będzie wysiłku historyków młodego pokolenia oraz zapaleńców prawdy historycznej, aby o tych wydarzeniach pisać w sposób rzetelny. To w świat idą wyczyny pana Wajdy, pokazujące całkowitą bezradność i głupote II RP. Przy czym pan Wajda nawet nie potrafi do tej sprawy się odnieść w chwili obecnej. Gdzie jego „wybrańcy narodu” , drugi  „marszałek Piłsudski” doprowadzają obronność naszej ojczyzny do stanu z Konfederacji Targowickiej z 1792. Nie przeszkadza iż mamy możliwości na czas wojny wystawienia tylko 5 dywizji gotowych do obrony, nie mówiąc już o kontrataku. W tej chwili posiadamy mniejsza flotę niż za czasów II RP (porównuje adekwatnie do możliwości technicznych oraz finansowych lat 30 ubiegłego wieku do teraźniejszych). Nie wspominam o lotnictwie bo to jakaś kpina w prawie 40 mln państwie posiadać tak mizerne lotnictwo na poziomie Czeskiej Republiki.

    Już naprawdę szczytem bezczelności było obrażanie tragicznie zmarłego śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To dzięki kancelarii ora za jego wstawiennictwiem miał pan Wajda pieniądze na zrealizowanie filmu „Katyń”.

  Panie Wajda, warto czasami korzystać,  jak nie z książek opartych na faktach, to z "propagandy" miłośników prawdy historycznej o wrześniu 1939, starjących się chociażby poprzez film dotrzeć do ludzi  "młodych wykształconych z dużych miast",  którzy przez takie filmy jak ”Lotna" widzą, że ”Polska to nienormalność”