Bez kategorii
Like

Personalizm polski – Czesław Stanisław Bartnik

17/05/2011
1303 Wyświetlenia
1 Komentarze
16 minut czytania
no-cover

Personalizm polski, część IV/IV
Czesław Stanisław Bartnik

0


W przypadku koncepcji personalizmu według ks. prof. Czesława Stanisława Bartnika (ur. 1929) – jako systemu, a nie tylko jako części antropologii – mamy do czynienia z propozycją oryginalną na skalę światową. Na kanwie realistycznego rozumienia osoby Bartnik buduje właściwą teorię poznania, metodologię, hermeneutykę, teorię historii, a wreszcie ontologię i samą antropologię. Choć dzisiaj panuje niechęć do budowania systemów i raczej hołduje się sceptycyzmowi i irracjonalizmowi, to Bartnik dowodzi, że konieczne jest budowanie systemów całościowych, po to, by nadać człowiekowi właściwe miejsce w rzeczywistości. Sama nauka o człowieku bez relacji do całej rzeczywistości pozostaje czymś oderwanym i jakby fikcyjnym. Dlatego prof. Bartnik zaczął budować wizję całej rzeczywistości. Za stały punkt wyjścia przyjął Fenomen Osoby, traktując go równocześnie jako zwornik całej rzeczywistości[33]. Fenomen Osoby jest bowiem najbardziej oczywisty i najpewniejszy dla człowieka, a przy tym bezpośrednio dostępny dla naszego poznania. Byt osoby posiada w systemie Bartnika także status metody (stąd jest podstawą metodologii, epistemologii i hermeneutyki), a ponadto ujmowany jest jako zasada rzeczywistości nie tylko statycznej (synchronicznej), ale i dynamicznej (diachronicznej). Dopiero personalizm jako system daje podstawę do zbudowania koncepcji bytu, dziejów, kultury, społeczeństwa, sztuki, prakseologii[34]. Ks. Bartnik jest dziś znany z publikacji jako twórca teologii narodu i teologii dziejów, ponieważ ukazuje ciągłość pomiędzy historią doczesną świata i dziejami zbawienia. Personalizm filozoficzny tak zbudowany jest właśnie u Bartnika fundamentem innych ujęć, również teologicznych. Mamy dziś co prawda do czynienia w teologii z częstym użyciem kategorii osoby, ale personologia nie zastąpi personalizmu, który reinterpretuje nie tylko samą wizję np. historii zbawienia, ale staje się też adekwatnym narzędziem do przebudowania całych traktatów pod względem merytorycznym i formalnym[35]. Ponieważ ks. prof. Góźdź w swoim referacie przedstawił istotne elementy „personalizmu uniwersalistycznego” ks. Bartnika, ja skupiłbym się na zagadnieniu personalistycznej wizji historii. Personalizm bowiem zrodził się niejako z dwu źródeł: naporu ideologii podważających godność osoby oraz z konkretnej historii, której wyzwaniom mógł sprostać jedynie całościowy system o charakterze prakseologicznym.
Personalizm jest niejednokrotnie mylony z sentymentalizmem lub humanizmem. Personalizm jednak dokonał „przewrotu kopernikańskiego” w dziedzinie myśli naukowej, gdyż zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że: każda refleksja pośrednio lub bezpośrednio wiedzie ku człowiekowi; po drugie ukazał, że osoba to istota samoświadoma, poznająca i wolna, w swej strukturze bytowej będąca syntezą świata duchowego i materialnego, jedności i wielości – jest ona rzeczywistą soczewką skupiającą i przetwarzającą wszelkie procesy zachodzące w świecie. To dzięki jej strukturze duchowej świat otrzymuje swoje wnętrze, a ludzkość jest zdolna do budowania wspólnoty.
Przejdźmy do problemu historii w sensie przedmiotowo-podmiotowym, jako dziania się i świadomości tego, co dziejowe. Bartnikowi wydawało się, że wobec konkretnych spraw ludzkich i społecznych, wobec ewidentności tego, co historyczne, konieczne jest zaszczepienie myślenia historycznego, praktycznego i konkretnego w teologii. Człowiek w XX wieku doświadczył niezwykłej presji historii i wydawało się wielu myślicielom, że po to, by rozwiązać problem sensu ludzkiego, należy rozwiązać problem sensu dziejów, tego, co zmienne i zagrażające ludzkiej wolności. Marksizm głosił optymizm co do możliwości zbudowania lepszego świata, ale uwikłał się w dialektyczne myślenie o procesach zachodzących w historii, których efekt z góry był założony…, oczywiście pozytywnie. Historia samonapędzająca się ignorowała godność historii indywidualnej. Bartnik, czerpiąc inspirację z objawienia chrześcijańskiego, dostrzegał, że nie można pozostać ani przy skrajnie pesymistycznej wizji historii, ani przy naiwnie optymistycznej. Historia bowiem nie jest jednostajnym i dialektycznym procesem, na wzór przyrody, lecz procesem znającym przerwy i przeskoki, dlatego że otrzymuje swą właściwą postać w osobie ludzkiej.„Personalizm wydaje się najlepszym kierunkiem interpretowania historii jako «dziejów» (filozofia dziejów) i jako relacji dziejów do podmiotu ludzkiego (filozofia historii)”[36]. Personalistyczna filozofia historii osadza rzeczywistość na osi: osoba – historia, gdyż istnieje jakby sprzężenie zwrotne: z jednej strony cechą fundamentalną osoby jest jej historyczność, a z drugiej – historyczność człowieka może być poprawnie ujęta tylko dzięki jego personalności. Do niedawna osoba i historia wydawały się wykluczać wzajemnie w większości systemów, dopiero personalizm[37] dał spójną odpowiedź. Było to spowodowane między innymi faktem, że historię pojmowano nie ontycznie, lecz jako przypadkowe czyny człowieka, niezwiązane w całość różne obiektywizacje materialne. Tymczasem osoba i dzieje są dwiema kategoriami wyjaśniającymi się jedna przez drugą i dwiema rzeczywistościami wzajemnie się warunkującymi. Bartnik twierdzi, że przedmiotem historii jako sposobu percepcji i nauki jest „istnienie we wszystkich jego wymiarach, ale ostatecznie ono samo jest uchwytne tylko poprzez istoty (esencje)”[38], dzięki czemu można mówić o „ontologii historycznej”, jak również o „ontologii personalistycznej”[39]. Ponieważ historia ludzka nie może być traktowana jako „istnienie w ogóle”, lecz jako historia/istnienie „kogoś”, dlatego właściwy przedmiot historii utożsamia się z egzystencją osoby ludzkiej.
Oryginalne jest też personalistyczne ujęcie historyczności. Historia jest rozumiana nie tylko w sensie przedmiotowym, jako fakty zewnętrzne, materialne i zjawiskowe, ale i w sensie podmiotowym, gdyż zawsze związana jest ze światem osoby i jej aktywnością. Stąd, gdy inni myśliciele uważają, że na historyczność składają się: „przestrzenność” i „czasowość”, Bartnik dodaje trzeci komponent – „personalność”. Wiązanie sfery przedmiotowej i przeżyciowej, warstwy zewnętrznej i duchowej dokonuje się w osobie. Dzięki temu można mówić o realizmie historycznym i obiektywizmie w poznaniu[40].
Czesław Bartnik przypomina, że w powszechnym przekonaniu przedmiotem poznania historycznego są „fakty”, czyli zdarzenia i procesy społeczne. Wśród faktów jedne uważa się za „zewnętrzne” inne za „wewnętrzne”, i te ostatnie uważa się za historyczne wtedy, gdy zostawiają widzialne ślady w świecie zewnętrznym. Lubelski filozof twierdzi, że wszelkie fakty (zwłaszcza fakty proste) wiąże kategoria „istnienia osobowego”. Istotną cechą istnienia historycznego jest temporalność i przestrzenność, które je przenikają. Historyk bada to istnienie w czasie i przestrzeni, czyli także w teraźniejszości i przyszłości, mimo że najłatwiej jest badać fakty przeszłe. Czas i przestrzeń otrzymują swój ostateczny historyczny wyraz w osobie. Ponieważ nie ma historii jako takiej, lecz zawsze dotyczy ona kogoś, dlatego historii nie należy rozumieć jako „wydarzeniowości” dziejącej się poza człowiekiem, na którą nie ma on wpływu.
Historia dla Bartnika to istnienie pod postacią człowieka[41]. Każda nauka historyczna jest według niego rodzajem antropologii. Istotna jest ta uwaga, bo choć osobie indywidualnej jest trudno zmienić bieg niektórych wydarzeń, to jednak na bieg historii mamy wpływ choćby w wąskim zakresie naszej aktywności. Konsekwencją takiego ujęcia jest utożsamienie przedmiotu historii z czasoprzestrzennym istnieniem, czyli stawaniem się osoby ludzkiej. Osoba występuje tu jako zasada integrująca oraz formalna historii ludzkiej. W osobie dokonuje się pierwotne związanie istnienia cielesno-duchowego; osoba – jeśli odwołać się do języka obrazu – jest jakby tęczą rozpostartą nad rzeczywistością cielesną i duchową. Stąd Czesław Bartnik w kategorii osoby widzi najbardziej adekwatną kategorię hermeneutyczną wszelkiego istnienia. Ks. Bartnik podkreśla za Tomaszem zakorzenienie wszelkiego istnienia w istocie, w strukturze bytu, czyli akcentuje ontologię osoby[42]. Dopiero w personalizmie pokonane zostaje napięcie między podmiotem i przedmiotem. Osoba tworzy historię i rozumienie historyczne. Nie ma historii bez osoby, a historia – z drugiej strony – jest personogenezą[43]. Wreszcie Bartnik nie tworzy opozycji pomiędzy historią indywidualną i uniwersalną, kosmogenezą i antropogenezą, ale proponuje stożkową koncepcję historii: szczyt stożka, ku któremu zdaje się zmierzać historia, jest punktem niepowtarzalnym. Kosmogeneza: technika, ekonomia, cywilizacja, życie społeczne, religia są dalszymi etapami personogenezy. Nasz Personalista pokazuje wzajemne nakładanie się (lecz nie na zasadzie całkowitego utożsamienia) sensu osoby i historii ludzkiej, bowiem pozytywny sens historii, zazwyczaj oznacza pozytywne osiągnięcie sensu przez osobę/osoby. Bartnik dlatego w swojej publicystyce często ukazuje sprzężenie zwrotne pomiędzy historią i życiem osobowym, indywidualnym i społecznym. Próba ograniczenia humanizmu i personalizmu do świata pięknych idei i haseł, tudzież do psychologii indywidualnej jest zatem odbieraniem personalizmowi jego właściwego przymiotu: wymiaru prakseologicznego i personacyjnego. Osoba historyczna (istniejąca nie tylko w sobie, ale i w czasoprzestrzeni) jest bytem relacyjnym i otwartym, dlatego i społeczność nie może być traktowana jako suma jednostek ani jako umowa społeczna czy abstrakcyjna konwencja. Ontologia społeczna pozostaje w analogii do ontologii osobowej i paralelnie do osoby indywidualnej należy traktować osobowość społeczną[44].
Można powiedzieć na koniec nieco przekornie, że dla prof. Bartnika personalizm to też antropologia, ale nie tylko! Personalizm to raczej metoda, ale… nie tylko. Osoba jest bytem realnie istniejącym i realną soczewką rzeczywistości przedmiotowo-podmiotowej, jest dlatego perspektywą widzenia świata, narzędziem jego interpretacji i poznania. Dzięki systemowemu ujęciu personalizmu moment teoretyczny i praktyczny, logos i ethos są wzajemnie uwarunkowane. Prawda o człowieku jako osobie – lub jej brak – ma zawsze dalekosiężne konsekwencje praktyczne i historyczne.

 

[33] Bartnik, Personalizm, s. 30–31.

[34] Tamże.

[35] Por. Cz. S. Bartnik, A Personalistic Philosophy of History, „Dialectics and Humanism” 11(1984), nr 1, s. 194: „We gradually perceive with greater clarity the methodological values of the «person» while reflecting upon human history. When we speak about the life contents which fill it, but also its specific methodological aspect. The «person» simply is not just a being, but also an epistemological, hermeneutic category which marshals our knowledge”.

[36] Tenże, Personalizm, s. 415.

[37] Por. R. Kozłowski, Filozofia osoby ludzkiej w ujęciu Czesława Stanisława Bartnika, Słupsk 2006, s. 68. Personalistyczną koncepcję historii Bartnika autor książki uznaje za oryginalną i wyjątkową, podkreślając jej niezwykłą spójność.

[38] Bartnik, Personalizm, s. 416.

[39] Tenże, Szkice do sytemu personalizmu, Lublin 2006 („Kolekcja Katedry Personalizmu Chrześcijańskiego KUL”), s. 73 nn.

[40] Tamże, s. 158 n.

[41] Tamże, s. 160.

[42] Por. Bartnik, A Personalistic Philosophy of History, s. 195: „The totality of the philosophy of history must be described as a science whose subject and object is the human person, albeit considered mainly in the aspect of «coming-to-be». The human person, moreover, is the most perfect form of universal anthropology. Man here is the whole object as well as the whole subject who knows and experiences himself”.

[43] Bartnik, Personalizm, s. 426.

[44] K. Guzowski, Il personalismo polacco di C.S. Bartnik,“Prospettiva Persona” 25/26(1998), s. 15.

 

~o~

Fragmenty artykułu "Personalizm polski", będącego fragmentami artykułu pt. "Personalizm polski na tle personalizmu europejskiego" ks. dr hab. Krzysztofa Guzowskiego, prof. KUL, zamieszczonego w dziele zbiorowym "Personalizm polski", pod red. M. Ruseckiego, Lublin 2008, ss. 441-468.

Część I – wstęp

Część II – Wincenty Granat

Część III – Karol Wojtyła (Jan Paweł II)

Część IV – Czesław Stanisław Bartnik

0

DelfInn

Domena: eukarionty, Królestwo: zwierzeta, Typ: strunowce, Podtyp: kregowce, Gromada: ssaki, Rzad: walenie, Podrzad: zebowce, Rodzina: delfinowate, Rodzaj: Delphinus, Gatunek: delfin zwyczajny (na zdjeciu d. butlonosy)

274 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758