POLSKA
Like

ORLĘTA GRODZIEŃSKIE Z 13-LETNIM BOHATEREM TADZIEM JASIŃSKIM – ŻYWĄ TARCZĄ CZ.II

18/10/2014
691 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
ORLĘTA GRODZIEŃSKIE Z 13-LETNIM BOHATEREM TADZIEM JASIŃSKIM – ŻYWĄ TARCZĄ CZ.II

ORLĘTA GRODZIEŃSKIE CZ.II

Nazywa się Tadeusz Jasiński, ma 13 lat, jedyne dziecko Zofii Jasińskiej, służącej, nie ma ojca, wychowanek Zakładu Dobroczynności. Poszedł na bój, rzucił butelkę z benzyną na czołg, ale nie zapalił, nie umiał…

Wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić, a potem skrępowali na froncie czołgu. Danka sprowadza matkę. Nie pomaga transfuzja krwi. Chłopiec coraz słabszy, zaczyna konać. Ale kona w objęciach matki i na skrawku wolnej Polski, bo szpital wojskowy jest ciągle w naszych rękach (G. Lipińska, Jeśli zapomnę o nich…, s. 26).

0


 

Równocześnie w trakcie walki część obrońców ewakuowała się w kierunku na Litwę. Wieczorem w mieście pozostały już nieliczne punkty oporu, a nad ranem 22 września reszta obrońców Grodna, w tym wiceprezydent Roman Sawicki i mjr Serafin, opuściła Grodno lub rozproszyła się po domach. Tegoż dnia dochodziło jeszcze do wymiany ognia z małymi grupami obrońców. Straty Armii Czerwonej w czasie walk w Grodnie, według danych sowieckich, wyniosły: 53 zabitych, 161 rannych, 19 czołgów i 3 samochody pancerne wyeliminowane z walki.

 

BEZIMIENNE GROBY

 

Walki skończyły się, ale mieszkańcy Grodna nadal płacili cenę za obronę swojego miasta przed sowiecką agresją. W różnych punktach miasta i na jego obrzeżach: w lasku „Sekret”, na Myśliwskiej Górce, w Nowej Kolonii (Poniemuń), pod wsią Pyszki i w innych miejscach, rozstrzelano około 300 obrońców Grodna.

 

W następnych tygodniach wyłapano i aresztowano następnych, jak np. por. rez. Piotra Boguckiego (w cywilu kierownik szkoły powszechnej im. Stefana Batorego), który dowodził harcerzami i innymi ochotnikami – został skazany na karę śmierci.

 

Kuriozalny proces odbył się w Grodnie w czerwcu 1940 r.: oskarżonym zarzucono udział w „antysemickim pogromie” we wrześniu 1939 r. – tak określono tłumienie komunistycznej rebelii w tym mieście po 17 września.

 

Część ofiar walk i mordów sowieckich dokonanych na obrońcach Grodna została przez tamtejszych mieszkańców pochowana, część pozostała w przypadkowych miejscach. W 1993 r. podczas prac budowlanych w Grodnie na terenie byłego majątku Druck dokonano ekshumacji szczątków ponad 90 obrońców, które przeniesiono na cmentarz wojskowy.

 

Leżą tam skromnie, pod bezimiennymi krzyżami, bez tablicy, bez informacji, że to oni stanęli w obronie miasta przed sowiecką agresją. Nadal nieznane jest miejsce pogrzebania pozostałych ofiar ludobójstwa dokonanego na obrońcach Grodna.

 

Nie wspomina się o nich w polskich podręcznikach do nauczania historii, tak jak np. o obrońcach Poczty Polskiej w Gdańsku. Warto tu jeszcze przytoczyć opinię historyka rosyjsko-białoruskiego Aleksandra Tatarenki („Niedozwolona pamięć. Zachodnia Białoruś w dokumentach i faktach, 1921-1954, Sankt Petersburg 2006), który stwierdza, że jeden z pierwszych aktów masowej zagłady jeńców wojennych i ludności cywilnej, poprzedzających tragedię Katynia, miał miejsce w Grodnie we wrześniu 1939 roku.

 

                     POLSKI HOLOCAUST Z RĄK ŻYDÓW NA KRESACH II RP

 

KIEDY ŻYDZI PRZEPROSZĄ POLAKÓW ZA GRODNO 1939

 

NIKT NIE PAMIĘTA O POLSKIM HOLOCAUŚCIE

 

Maria Antonowicz:

 

Za polski Holocaust nikt nas nawet nie przeprosił.

 

http://forum.gazeta.pl/forum/w,13,18439,18439,KIEDY_ZYDZI_PRZEPROSZA_POLAKOW_ZA_GRODNO.html GAZETA.PL FORUM

 

 

My, Kresowiacy, straciliśmy nie tylko swoich bliźnich, ale także domy, ziemie,

rodzinne pamiątki, cały dobytek i groby, które pokrywa niepamięć, żeby wszelki

ślad po nas zaginął.

 

Polacy znają Holocaust Żydów i „Akcję Wisła”, a nie

znają „Akcji Syberia”.

 

Polacy znają mord kielecki, a nie znają liczby ofiar naszych dzieci, które zginęły na Syberii z głodu i zimna oraz hekatomby ofiar zsyłek, więzień i łagrów sowieckich. A przecież do tych ofiar przyczynili się w dużej mierze Żydzi, współpracujący z NKWD, a potem z UB.”

 

„Dlaczego dotąd oficjalne koła żydowskie nie potępiły jawnej zdrady

i innych zbrodni, jakich się wobec Polski i polskich obywateli Żydzi dopuszczali przez cały czas okupacji sowieckiej?”

 

Gen. Władysław SIKORSKI do Agencji Żydowskiej 11 czerwca 1942:

 

Od 62 lat Polacy daremnie oczekują zadośćuczynienia Żydów.

 

U d o k u m e n t o w a n e zeznania świadków:

 

„W pierwszych czołgach, atakujących Grodno znajdowali się grodzieńscy Żydzi,

którzy uciekli do Rosji Radzieckiej przed wybuchem drugiej wojny światowej.

 

Widziano: Aleksandrowicza, Lipszyca, Margulisa i innych. Wskazywali oni załogom

czołgów strategiczne punkty w mieście.

 

Mówi Jan Siemiński, harcerz, wspominający inwazję na Grodno późnym wieczorem z 18/19 września 1939 roku:

 

“Nim jeszcze nastąpiła obrona Grodna przed wojskami sowieckimi, wybuchła w

mieście zakrojona na szeroką skalę dywersja komunistycznej V Kolumny. Złożona

byla ona prawie wyłącznie z miejscowych Żydów, którzy stanowili w 1939 roku

połowę ludności miasta.”

 

„Od 17 września 1939 część ludności żydowskiej na Kresach entuzjastycznie

witała wojska sowieckie, masowo zapełniła szeregi tworzonej przez

okupantów „milicji ludowej”, denuncjowała i aresztowała licznych Polaków.

Istnieją na ten temat setki czy wręcz tysiące świadectw. Najbardziej „bojowy”

okazał się jednak ów odłam komunistyczny w Grodnie, który doprowadził tam do

jakiegoś na małą skalę powstania.”

 

„Żydzi w Kołomyi pomogli załogom trzech czołgów sowieckich rozbroić tamtejszą

kompanię policji i Straży Granicznej w dniu 19 września 1939.”

 

(Z monografii prof. Ryszarda Szawłowskiego.)

 

„…żydowscy dywersanci częściowo opanowali miasto i „rozprawiali” się z

miejscową państwową policją – niemiłosiernie mordując.”

 

„…kiedy na chwilę zatrzymał się samochód, w którym jechało dwóch oficerów i

kierowca, z pobliskich domów wybiegła grupa uzbrojonych Żydów, wyciągnęli

żołnierzy i zakatowali ich, a później ciała ich porąbali siekierą i poukładali

na ulicy.”

 

DYWERSJA ŻYDOWSKIEJ KOMUNISTYCZNEJ V KOLUMNY

 

„. Złożona była ona prawie wyłącznie z miejscowych Żydów, którzy stanowili w 1939 roku połowę ludności miasta.”

 

„Miejscowi Żydzi garnęli się tłumnie do szeregów sowieckiej milicji i NKWD, i

wraz ze swymi zwolennikami brali udział w wyłapywaniu polskich żołnierzy,

działaczy i studentów, którzy się zgłosili do obrony miasta.

 

Były serie egzekucji w całym Grodnie. Żydzi wrzeszcząc wskazywali Sowietom uciekających Polaków.”

 

„Na mieście porozwieszali czerwone sztandary, nawet na dzwonnicy kościelnej

niedaleko rynku.”

 

„…rozbrajali polskich żołnierzy…”

 

„Żydowscy milicjanci pomagali… Między innymi poprzez pilnowanie i

eskortowanie wziętych do niewoli polskich żołnierzy.”

 

ZAMORDOWANIE POLAKÓW W OKOLICACH BRAŃSKA

 

Historyk Zbigniew Romaniuk, znany z niefortunnego wystąpienia w

polakożerczym „Shtetl-u” reżyserii niewdzięcznego Żyda Marzyńskiego,

stwierdził, że „Główna Komisja Badań Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu bada

obecnie sprawę szokującego mordu na 40 osobach z Ciechanowca, Brańska i

otaczających je terenów.

 

W czerwcu 1941 roku, dosłownie na godziny przed wejściem Niemców do Brańska, sowieckie NKWD w towarzystwie dwóch żydowskich policjantów z Brańska eskortowało wyżej wspomnianą grupę do więzienia w Białymstoku. Po drodze natrafili oni na działania wojenne i musieli zrobić odwrót. Blisko wioski Folwarki Tylwickie, niektórych więźniów rozstrzelano, innych z braku kul zabito bagnetami i kolbami karabinów.”

 

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1403 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758