Globalnie i Lokalnie
Like

Wołyń. Odpowiedzialność zbiorowa. Odpowiedzialność państw

10/06/2015
944 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
Wołyń. Odpowiedzialność zbiorowa. Odpowiedzialność państw

Niepojęte jest milczenie o dwu okolicznościach związanych ze zbrodniami, jakich na Wołyniu dokonała część Ukraińskiej Powstańczej Armii.

0


Po pierwsze: podmiotami prawa międzynarodowego w pewnym sensie przypominającymi „zbiorowości” są nie „narody”, a byty konkretne, jakimi są państwa. Zgodnie z prawem międzynarodowym i logiką, za terytorium odpowiada ten, kto je kontroluje. Zlekceważenie tej zasady tylko zachęcałoby państwa do pozorowania „spontanicznych aktów ludności miejscowej” tak jak to czyni Rosja, organizując np. rzekome „rebelie” rzekomych „separatystów” – i w ten sposób prób uniknięcia odpowiedzialności za swe działania. Choć sprawcami bezpośrednimi zbrodni części UPA byli Ukraińcy (gdy wygodnie – dla kogo? – pomijać przebierańców z partyzantki sowieckiej), dokonano ich na terytoriach w roku 1943 okupowanych przez Niemcy, więc zgodnie z prawem międzynarodowym są to „niemieckie zbrodnie wojenne” – tak jak niemiecką zbrodnią wojenną była zbrodnia w Jedwabnem.

Gdy jedno państwo zajmuje terytoria innego, to odpowiada za to, co się tam dzieje. Ma zwłaszcza obowiązek utrzymania tam „prawa i porządku”, jakkolwiek nie brzmiałoby to absurdalnie w odniesieniu do Niemiec hitlerowskich. Gdyby nie okupacja niemiecka, zbrodni na Wołyniu by nie było. Dalej: podmiotem prawa międzynarodowego nie jest każde „państwo”, a jedynie to, które zostaje za takie uznane przez społeczność międzynarodową. Państwami nie są więc do dziś tzw. „Turecka Republika Cypru Północnego”, od 1983 r. do dziś uważana za terytorium okupowane przez Turcję[1]; i tzw. „Naddniestrzańska Republika Mołdawska”, nie uznana przez żadne państwo[2], a od 1990 r. uważana za terytorium kontrolowane przez Rosję (co zresztą Rosja przyznaje via facti, np. uczestnicząc w procesach o naruszenia tam praw człowieka[3]), i inne. Państwem, nawet nieuznanym, nie była UPA, a tym bardziej jej część. O określonej przez prawo międzynarodowe odpowiedzialności państw pisałem sporo w związku z niemiecką zbrodnią wojenną w Jedwabnem[4].

Powtórzmy. Polacy nie mają powodu „przepraszać” za „Jedwabne”. Ogromna większość z nas nigdy tam nawet nie była, a gdyby nawet przyjąć, że dzieci (wnuki itd.) odpowiadają za ojców (dziadków itd.) – to i nasi tym bardziej nigdy tam nie byli. W sensie prawa międzynarodowego, miasto znajdowało się pod okupacją niemiecką i dlatego zbrodnia w Jedwabnem to niemiecka zbrodnia wojenna, nawet jeśli pomogło jej dokonać kilku Polaków. Polska Podziemna, prawowite państwo polskie, za takie zbrodnie karała śmiercią; a i PRL, obce państwo komunistyczne, ukarało za nią grupę dziesięciu oskarżonych. Nie wiemy czy tych co trzeba. A dopóki się nie dowiemy, temat jest zamknięty – i to od 1949 r.

To zrozumiałe, że ofiary i rodziny ofiar niewiele obchodzi, jakie państwo odpowiada za ich krzywdę. Ani Polsce, ani tym bardziej Ukrainie opacznie pojęta poprawność polityczna widać nie pozwala mówić o odpowiedzialności, jaką w rozumieniu prawa międzynarodowego za zbrodnie na Wołyniu ponosi państwo niemieckie. Ale zaskakuje mnie, że na ten aspekt zbrodni na Wołyniu uwagę zwracam znów tylko ja.

Po drugie, indywidualizacja winy. I w Polsce, i na Ukrainie działają odpowiednie instytucje, takie jak pion śledczy IPN, powołane m.in. do ścigania zbrodni wojennych, a te – zgodnie z prawem – nie podlegają przedawnieniu. Należy zebrać i przedstawić dowody winy, oskarżyć, ewentualnie skazać i ukarać za konkretne zbrodnie osoby z imienia i nazwiska znane, konkretne; indywidualnie; a nie oskarżać ogólnikowo o bliżej nieokreślone zbrodnie nie mniej ogólnikowo ujętą zbiorowość. Indywidualizacja odpowiedzialności to odwrotność odpowiedzialności zbiorowej, o której pisałem niedawno[5]. Odpowiedzialności plemion stepowych; odpowiedzialności trybalistycznej. Odpowiedzialność zbiorowa – w znanej nam z czasów wojny formie np. rozstrzeliwania zakładników przez Niemców – to barbarzyństwo wyraźnie zakazane przez jakkolwiek rozumiane prawo.

Jeśli już opłaceni przez Moskwę samozwańczy pseudokresowiacy tak lubią odpowiedzialność zbiorową, to do którego pokolenia?

Piąte wystarczy? Czy do dziesiątego?

A może do tego pokolenia, do którego Sowietom wystarczy na jurgielt?

Polecam te dwa wynalazki prawa europejskiego, jakimi są zasada indywidualizacji i odpowiedzialność międzynarodowa państw, jako najbliższych „zbiorowościom”. Oba wynalazki ułatwiają życie, zapobiegając nie kończącym się przez dziesięciolecia i stulecia sporom i kłótniom, urazom, obrazom i poczuciu krzywd wielkich zbiorowości.

Mariusz Cysewski

Kontakt: tel. 511 060 559
ppraworzadnosc@gmail.com
https://www.facebook.com/groups/517163485099279
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com
http://www.facebook.com/cysewski1

Zobacz też:
http://naszeblogi.pl/55241-ksiadz-isakowicz-zaleski-paluje-w-onecie-kolejna-falszywka
http://naszeblogi.pl/54440-ksiadz-isakowicz-zaleski-rusza-do-boju-o-komsomolska-prawde
http://naszeblogi.pl/55053-v-kolumna-anna-wiejak-gwalci-prezydenta-andrzeja-dude
http://naszeblogi.pl/55227-kupie-czolg-od-zalogi-rosyjskiej-za-1000000-dolarow
http://naszeblogi.pl/54742-polak-i-francuz-w-walkach-o-mariupol-za-wolnosc-naszawasza
http://naszeblogi.pl/45493-polski-banderowiec-z-bardzo-bardzo-wschodniej-polski
http://naszeblogi.pl/44921-wolny-czyn-z-kijowa-ukraina-na-barykadach
http://naszeblogi.pl/44997-jak-zwyciezylo-powstanie-na-ukrainie-film-z-majdanu
http://naszeblogi.pl/44973-za-wolnosc-nasza-i-wasza-na-majdanie-z-czarnymi-kozakami
http://naszeblogi.pl/55170-ranny-polski-czolgista-trafil-do-szpitala-w-winnicy
http://naszeblogi.pl/44854-do-broni
http://naszeblogi.pl/46856-ukrainska-pozyczka-wojenna
http://naszeblogi.pl/45583-slomka-o-znaczeniu-powstania-ukrainskiego-dla-polski
http://naszeblogi.pl/52839-adam-slomka-kandydat-na-prezydenta-sprzedajmy-bron-ukrainie
http://naszeblogi.pl/45851-polska-majdan-ukraina-konferencja-w-zabrzu-kwk-guido
http://naszeblogi.pl/47415-kozacka-slawa-wyzwanie-tyranii-moskwy
http://naszeblogi.pl/53511-ukrainska-historia-wojenna-z-kresow-jak-z-sienkiewicza
http://naszeblogi.pl/53650-ukrainski-ruch-oporu-na-terenach-okupowanych
http://naszeblogi.pl/52337-propaganda-moskwy-stare-lajdactwa-starych-lajdakow
http://naszeblogi.pl/52858-kociol-debalcewski
http://naszeblogi.pl/52387-rosyjskie-zbrodnie-wojenne-wolnowacha
http://naszeblogi.pl/52406-rosyjskie-zbrodnie-wojenne-mariupol
http://naszeblogi.pl/52447-rosyjskie-zbrodnie-wojenne-tortury-i-egzekucje-jencow
http://naszeblogi.pl/52815-rosyjskie-zbrodnie-wojenne-egzekucje-i-bezczeszczenie-zwlok
http://naszeblogi.pl/53600-wiec-choc-sie-speka-swiat-i-zadrzy-slonce-rodziny-jencow
http://naszeblogi.pl/52836-jency-obroncy-lotniska-w-doniecku-pomoc-dla-rodzin-pilne


[2] Prócz „Abchazji” i „Osetii Południowej”, które wszakże też nie są państwami uznanymi.
[3] Zob. np. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Ilaşcu i Inni przeciw Mołdawii i Rosji (48787/99, 8.07.2004).

0

Wolny Czyn https://sites.google.com/site/wolnyczyn/

W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/

644 publikacje
103 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758