Bez kategorii
Like

Wieża w Smoleńsku

09/04/2011
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

W zasadzie byłbym zadowolony z tego, że Jerzy Miller przyjął mój punkt widzenia w sprawie tragedii smoleńskiej. Gdyby powiedział to 8 miesięcy temu. Teraz niech odpowie na pytanie, jak doszło do zamachu.

0


 

Zaraz po katastrofie pisałem o tym, narażając się na baty bojówek „czytelników” na www.onet.pl, że winę za katastrofę smoleńską ponosi lądowisko(unikałem określenia lotnisko, bo lotnisko to nie jest) Siewiernyj. Zarzut brzmiał: Rosjanie musieli zamknąć lądowisko, a

 

tego nie zrobili

 

więc ludzie stracili życie. To było oczywiste i bezdyskusyjne, tym niemniej w obliczu spiskowych teorii a to o winie prezydenta Kaczyńskiego, a to generała Błasika, ten punkt widzenia nie trafiał do zaślepionego antypisu. Stracono kupę czasu, a tym czasem dziś

 

Wprost

 

powołując się na wyniki badań komisji Jerzego Millera podaje, że dotarł do materiałów, wskazujących na odpowiedzialność kontrolerów. Ale jest mały problem: Rosjanie wycięli z kluczowego dokumentu ważny fragment tekstu. Zaskoczenie? Czym takim? Czyżby metody pracy

 

Kremla

 

które nie uległy po dziś dzień najmniejszej zmianie od czasów Iwana Groźnego, były nieznane naszym tęgim głowom z Platformy? Przecież nawet ikona PO, LWŻ*, doradzał ojcom III RP, by pamiętali o tym, że wprawdzie zaufanie rzecz dobra, a kontrola jeszcze lepsza. Tymczasem

 

Platforma

 

straciwszy głowę po katastrofie, nie mogąc pozbierać się ze szczęścia, wpadła w amok z miłości do Kremla, spełniając jego najskrytsze marzenia. Nie tylko oddała mu śledztwo, laptopy i komórki oficerów szczebla dowodzenia NATO, ale gotowa była zapłacić za to publicznym

 

upokorzeniem Polski

 

kompromitacją państwa, jego najwybitniejszych obywateli. Rosjanie wycinali i wycinać będą z dokumentów co chcą, tak samo jak doklejali i doklejać będą. Trop na wieżę jest już wyjaśniony. Wiem, że nieświadomie lub świadomie była ona elementem zamachu,

 

moim zdaniem

 

– a to tylko jedna z teorii, i nie upieram się przy tym, że jest to teoria jedyna i najlepsza – wyrok śmierci na prezydenta RP wydał urzędnik w Moskwie(do ustalenia, z czyjego polecenia) który rzucił do słuchawki „a może im się uda” wiedząc, że się to udać w żadnym razie nie może.

 

*Lenin wiecznie żywy

 

 

 

Post scriptum: droga do prawdy jest trudna i mozolna. Ale jest w nas dość wiary i siły, by iść ją dalej. Jesteśmy to winni Polsce, a Polska to nie jest dla nas puste słowo z pogadanki o wyższości grillowania nad wywieszeniem flagi państwowej.

0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758