Bez kategorii
Like

UE – komu służy?

05/03/2011
491 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Z Ameryki wszystko wygląda inaczej. To jest chyba trochę tak, jak z rysunkiem czy malarstwem. Co kilka kresek trzeba odsunąć się od dzieła , żeby zobaczyć całość w szerszej perspektywie zamiast skupiać się na szczegółach. Właśnie, kiedy pomieszka się jakiś czas z dala od Polski i Europy, sprawy, które wydawały się palące tam stają się mniej palące, albo wręcz chłodne. I proszę nie mylić tego z obojętnością, czy innym wyobcowaniem. Wręcz przeciwnie, patrzę na wydarzenia w Europie i w Ojczyźnie z dużym niepokojem. Europa integruje się (czyli scala, i uniformuje) w ramach Unii i od ponad 20 lat europejczycy są tak zaaferowani procesem unifikacyjnym, że przestali zauważać, że są przedmiotem w tym procesie, a nie podmiotem. Nie dostrzegają tego media, […]

0


Z Ameryki wszystko wygląda inaczej. To jest chyba trochę tak, jak z rysunkiem czy malarstwem. Co kilka kresek trzeba odsunąć się od dzieła , żeby zobaczyć całość w szerszej perspektywie zamiast skupiać się na szczegółach. Właśnie, kiedy pomieszka się jakiś czas z dala od Polski i Europy, sprawy, które wydawały się palące tam stają się mniej palące, albo wręcz chłodne. I proszę nie mylić tego z obojętnością, czy innym wyobcowaniem.

Wręcz przeciwnie, patrzę na wydarzenia w Europie i w Ojczyźnie z dużym niepokojem. Europa integruje się (czyli scala, i uniformuje) w ramach Unii i od ponad 20 lat europejczycy są tak zaaferowani procesem unifikacyjnym, że przestali zauważać, że są przedmiotem w tym procesie, a nie podmiotem. Nie dostrzegają tego media, ani liderzy w poszczególnych krajach. Eurosceptyków piętnuje się natychmiast, jako szowinistów, wsteczniaków, albo oszołomów i spycha się poza margines publicznej debaty.

Słyszymy, że zjednoczona Europa będzie coś jakby powtórką ze Stanów też w końcu Zjednoczonych. Nie słyszymy natomiast przypomnienia, że USA powstały w reakcji na kolonialną tyranię Anglii. Nie słyszymy też, że Stany powstały w efekcie genialnego fermentu umysłowego, jaki zrodził się podówczas za oceanem. Fermentu, w ramach którego przyznano prymat wartości jednostce ludzkiej. Pojednynczy człowiek jego wolność i godność są źródłem i ostatecznym przeznaczeniem funkcjonowania państwa. Rzecz cała jest wyłożona w deklaracji niepodległości i w Konstytucji, które w sumie zawierają się na kilkunastu stronnicach.

A jak to jest w Europie? Kto, a właściwie co jest rzeczywistym suwerenem w Europie? A w Polsce? W ostatnich latach kontynent przebiegła fala dykusji nad dokumentem lisbońskim, przedtem nad konstytucją europejską. Umowa lisbońska w końcu została przepchnięta i ma regulować życie mieszkańców krajów członkowskich pomimo przytomnych protestów Irlandii i Czech oraz zbyt krótko – Polski. Dlaczego prawie 2 tysiące stron potrzebowali luminarze UE dla ustanowienia ram funkcjonowania tejże? Czyżby nie dlatego, że proste wartości, i proste prawdy nie byłyby w stanie legitymizować niewybieralnych i pasożytniczych instytucji, które nie odpowiadają przed żadnym elektoratem?

Kto w Europie jest suwerenem, skoro jedyne wybieralne tam ciało – parlament może przez swojego przewodniczącego co najwyżej przedkładać prośby szefowi Komisji Europejskiej. Wide prośba Buzka, żeby Barrosso zainteresował się śledztwem smoleńskim. A tak na marginesie, jak ma się skład parlamentu europejskiego do składu Komisji Europejskiej (czyli de jure rządu). Powstanie UE jest dziejowym skandalem, który będzie przedmiotem analiz historyków i politologów nt: jak nie dopuszczać do rezygnacji z niepodległości.

Gdyby UE prawdziwie zamierzała emulować USA, wówczas jej konstytucja byłaby równie prosta jak tutejsza i procedury demokratycznego obioru przedstawicieli funkcjonowałyby na wszystkich szczeblach życia publicznego. Czy to coś nowego? Sądzę, że wiele osób instyktownie to widzi, ale mało kto otwarcie przyzna, że akcesja do UE była błędem historycznym, a secesja jest nakazem który trzeba spełnić w imię przyszłych pokoleń.

 

0

LisiaKita

Tomasz Pazdrowski - Mieszkam w Stanach i tutaj patrze na swiat z nieco innej perspektywy. W tym i na Polske. Wiele moze niepokoic, ale wiele tez napawa nadzieja.

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758