Bez kategorii
Like

Straszna tajemnica KPZR

05/08/2011
580 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Stalin chciał ukryć żydowskie pochodzenie Lenina

0


Każdego dnia mijają setki, tysiące i miliony rocznic dużych, średnich i małych. Np. dziś, 5 sierpnia mijają 73 lata od dnia wydania specjalnej uchwały Biura Politycznego KPZ, w której surowo potępiono (co w tamtych czasach łamało życie) mało znaną ormiańską pisarkę Mariettę Szaginian za niecną próbę ujawnienia „strasznej tajemnicy partii bolszewickiej”.

       Cóż to była za straszna tajemnica, że aż sam towarzysz Stalin musiał się nią zająć i zwołać posiedzenie BP? Otóż w latach trzydziestych ubiegłego wieku pani Szaginian prowadziła badania w archiwum w Symbirsku, miejscu urodzenia wodza rewolucji Włodzimierza Iljicza Uljanowa (Lenina). Pragnąc poznać początki słynnych targów w Niżnym Nowgorodzie, których współzałożycielem był jej dziadek, pani Szaginian odkryła, że jeden z pierwszych uczestników tych targów, żydowski kupiec Izraił Mojsiejewicz Blank w pewnym momencie zniknął z zestawień nazwisk, by pojawić się nieco później jako Aleksandr Blank. Ta zmiana imienia była skutkiem nawrócenia się na religię prawosławną owegoż kupca i jego rodziny, w tym także jego córki Miriam, urodzonej w Symbirsku w 1835 r. I ta właśnie Miriam, już jako Maria Aleksandrowna z domu Blank, wyszła za mąż za Ilię Nikołajewicza Uljanowa i 22 kwietnia (a według obowiązującego wtedy w Rosji kalendarza juliańskiego 10 kwietnia 1870 roku) w tymże samym Symbirsku urodziła mu syna Włodzimierza, zwanego potem pod partyjnym pseudonimem Lenin.

       Ilja Nikołajewicz Uljanow, ojciec Lenina, był nauczycielem, a potem inspektorem szkół ludowych guberni symbirskiej, który w roku 1882 uzyskał od cara szlachectwo. Wywodził się z astrachańskich mieszczan pochodzenia kałmucko-rosyjskiego. Jego ojcem był Nikołaj Wasiliewicz Uljanow, a matką – Anna Aleksiejewna z domu Smirnow.

      Gdy pani Szaginian chciała opublikować wyniki swoich badań w radzieckim czasopiśmie „Woprosy Istorii”, tamtejsza cenzura zawiadomiła Biuro Polityczne partii bolszewickiej pod przewodnictwem Stalina, które w dniu 5 sierpnia 1938 r. wydało ową specjalną uchwałę. Oczywiście informacje zebrane przez panią Szaginian utajniono, a pracownicy archiwum, którzy pozwolili jej na przeprowadzenie tych badań, zostali ukarani. Stalin wiedział jednak już wcześniej o żydowskim pochodzeniu Lenina. W roku 1932 otrzymał on list od starszej z dwu sióstr Lenina – Anny Uljanowej, która przygotowywała do publikacji biografię wodza rewolucji. Przyznała w tym liście, że dziadek Lenina – Izraił Mojsiejewicz Blank był Żydem pochodzącym z Żytomierza, z terenów Rzeczypospolitej. Napisała że w 1820 roku wraz z bratem Ablem przeszedł on na prawosławie i zmienił imię na Aleksandr Dmitrijewicz (brat na Dmitri Dmitrijewicz), aby móc wyjechać z żydowskiej strefy osiedlenia wyznaczonej po rozbiorach Polski przez carat. Ojciec obu braci, czyli pradziadek Lenina – Mojsiej Blank przechrzcił się dużo później, w roku 1844, przyjmując imię Dmitri Iwanowicz. Rodzina już wcześniej mieszała swoją krew z gojami. Matka Marii Aleksandrowny, czyli babka Lenina po kądzieli, Anna Iwanowna z domu Grosschopf była córką Niemca (Johann Gottlieb Grosschopf) i Szwedki (Anna Estedt) wyznania luterańskiego.

     List Anny Ulianowej był interwencją w sprawie narastających w Rosji Sowieckiej nastrojów antyżydowskich. Siostra Lenina liczyła na to, że ujawniając tę wiadomość spowoduje, że nastroje antyżydowskie osłabną. Zdecydowano jednak o ukryciu tej informacji przed opinią publiczną. Upublicznieniu sprzeciwił się osobiście dyrektor Instytutu Historii Partii Lew Borisowicz Kamieniew (prawdziwe nazwisko Rozenfeld), zresztą szwagier Lwa Trockiego (mąż jego siostry Olgi Bronsztejn), a Stalin nakazał Uljanowej „absolutne milczenie”. Było to związane z narastającym w kierownictwie ZSRR nacjonalizmem wielkoruskim (rosyjskim), ku któremu ciążył nawet sam Stalin, ale zwłaszcza chęcią ukręcenia łba bardzo wtedy już popularnym i szybko się upowszechniającym teoriom spiskowym o żydowskich lub żydomasońskich korzeniach rewolucji. Zamiar powiódł się tylko częściowo, bo plotki na ten temat krążyły zawsze.

           Ciekawe, ile takich „strasznych tajemnic” kryje w sobie obecny ustrój?

                                                              Bogusław Jeznach

 

0

Bogus

Dzielic sie wiedza, zarazac ciekawoscia.

452 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758