Bez kategorii
Like

Samobój

04/11/2011
463 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Tego się nie da obronić. O ile secesyjne gesty Kluzik-Guzik, i tych innych nie mogły zaszkodzić PiSowi, a więc i prawicy, o tyle wyrzucenie ziobrystów to bezmyślny ruch aparatu partii, który najwyraźniej zadowala się

0


baczeniem na własną pozycję w partii zamiast…… właśnie: zamiast czego?

Czy celem działania polityka jest przekonywanie wszystkich dokoła, że ma się rację, czy przekonywanie wszystkich do swoich racji? Na pozór alternatywy nakładają się na siebie, ale zauważcie, że są wobec siebie diametralnie odległe. Ten, kto przekonuje wszystkich wokół, że to on ma rację nie może być politykiem. Nie da się przekonać wszystkich, że jestem nieomylny. Dlatego nieuniknione jest alienowanie tych, których się przekonać nie da. Grono się zawęża i w efekcie zostaje się albo w otoczeniu myślących tak samo, albo wśród potakiwaczy. Z natury rzeczy jest to grono albo niewielkie albo bezużyteczne. Pomijając już społecznie szkodliwy fakt, że taki aspirant na polityka wywiera wrażenie satrapy, co na rynku idei politycznych jest w niskiej cenie.

Przekonywanie otoczenia swojego do swoich racji, to zupełnie inna rzecz. Lider jest przekonany o swoich racjach, jest im wierny, ale zauważa, że inni uważają inaczej. Nie czyni z tego dramatu ani zarzutu wobec adwersarzy, ale prowadzi z nimi dyskurs, którego celem jest wypracowanie stanowiska, przy którym wszyscy się jednoczą. To proces nieustanny, który się odbywa wewnątrz partii i w dialogu z wyborcami, a potem, gdy się wygra wybory –  ze społeczeństwem. Taka jest postawa polityka – lidera.

Wyrzucenie ziobrystów oznacza, że Kaczyński, jako przywódca prawicy uległ korupcji. To ogromna tragedia dla Polski, to dramat tych Polaków, którzy są świadomi zagrożeń stojących przed Ojczyzną. W takim momencie doprowadzić do napięć, które rozsadzają partię… Jedyną, która rokowała nadzieje na skuteczną alternatywę dla kolesiów, aferzystów i sługusów obcych dworów.

Co należało zrobić? Na przykład wejść z wiceprezesem (w końcu) partii w dialog nt strategii działania PiSu na przyszłość. Wierzę w to co mówił Ziobro. Wierzę, że w istocie chciał taką dyskusję wzniecić. Może dlatego sypnął się do mediów, bo biuro prezesa było zabarykadowane? Jeżeli Kaczyński jest przekonany o swojej nieomylności w kwestii strategii wyborczej, to widzę w nim Marka Jurka, który też się kiedyś obraził na tych, co myśleli inaczej.

0

LisiaKita

Tomasz Pazdrowski - Mieszkam w Stanach i tutaj patrze na swiat z nieco innej perspektywy. W tym i na Polske. Wiele moze niepokoic, ale wiele tez napawa nadzieja.

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758