HYDE PARK
Like

Piraci i wolność

05/05/2015
955 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Piraci i wolność

Na Islandii zyskuje poparcie Partia Piratów. Jej nazwa sugeruje, że to jakieś ugrupowanie antysystemowe i po trosze tak jest, bo opowiada się, nie tyle za zmianą polityków, co polityki, która osadzona jest na założeniach stających się w dzisiejszym świecie łagodnie mówiąc… anachronicznymi. Islandzcy piraci, w przeciwieństwie do tych niegdysiejszych łupiących na prawo i lewo, zadających gwałt, biorących w niewolę chcą więcej wolności. Wolności od wyzysku, przemocy, narzucanych reguł gry, kłamstwa polityki i generalnie modelu, który pod auspicjami fałszywych ideologii mnoży biedę, niepewność i brak poczucia.bezpieczeństwa.

0


Wolność_gospodarcza_1

 

Przewrotną obrali sobie nazwę. Ale może w tym rzecz, że z daleka trzeba omijać wszystkie te polityczne twory, które szafują w nazwach i w promowanych ideach obywatelskością, wolnością, równością, sprawiedliwością, powszechnością, dostatkiem, wszystkim tym, co stało się już tylko propagandowym śmieciem.

Obserwując to dochodzimy do wniosku, że dawno już wyprzedziliśmy Islandię w dziele systemowej zmiany. U nas, od co najmniej dwóch dekad rządzą partie… pirackich grabieżców. Też są z gruntu antysystemowe, jeśli rozumieć system, jako wspólnotę interesów wszystkich obywateli. Partie te, z wizerunku empatyczne a z działania bandyckie i łupieżcze uzurpowały sobie prawa, które ułatwiły im utworzenie własnego systemu wewnątrz systemu całości państwa. Są ze swoimi interesami niczym koń trojański pod jej bramami, albo obcy ósmy pasażer żywiący się tkanką reszty organizmu. To zresztą tłumaczy, dlaczego ten organizm jest słabego zdrowia, podczas gdy funkcjonariusze partii wytrwale fizys tego organizmu pudrują, nakładają kremy propagandy, by utrzymać wszystkich (poza sobą) w iluzji witalności i zdrowego wzrostu.

Partie bandyckie i grabieżcze stosując przemoc w relacjach z resztą społeczeństwa same zabezpieczyły się przed przemocą z jego strony. Przepisami marnej jakości prawa, groźbą odwetu i mocą kolaborujących z partiami bandyckimi grup interesów ubezwłasnowolniły nas i zniechęciły do konfrontacji z nimi. I summa summarum partie bandyckie są niczym te pirackie żaglowe liniowce wyposażone w dwa pokłady działowe, obsadzone bezwzględną załogą żeglujące samotnie po wodach niespokojnego morza, które słało się ich wyłącznym dominium. Miejscem pozyskiwania łupów, manifestowania swojej potęgi i odpoczynku po ciężkiej robocie.

Z pozdrowieniami red. nacz. Liber

0

Liber http://www.galerialiber.pl

rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję

422 publikacje
6 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758