Bez kategorii

OŚWIADCZENIE w sprawie Rady NE

17/05/2011

359 Wyświetlenia

0 Komentarze

4 minut czytania

W związku z narastającym zamieszaniem wokół pomysłu tworzenia „trzeciej siły” (…)

W związku z narastającym zamieszaniem wokół pomysłu tworzenia tzw. „trzeciej siły”, chciałbym jasno się określić (co prawda uczyniłam to już tutaj intuicja.nowyekran.pl/post/14268,narada-i-rada-inaczej , ale to chyba za mało).

Moją idee fixe jest OB-CIACH, a więc ruch społeczny a nie polityczny.

Dalekosiężnym celem OB-CIACHu jest nobilitacja OB-CIACHowej Polski, OB-CIACHowych Polaków, OB-CIACHowych wartości: Prawdy i patriotyzmu. NIE MA TU MIEJSCA na działania polityczne. Jest za to miejsce na działania mające na celu aktywizowanie społeczeństwa (bez polityki jako „dążenia do sprawowania władzy” w tle).

Ponieważ od dłuższego czasu nie jestem tylko Intuicją, ale przede wszystkim OB-CIACHową Intuicją, ryzyko podejmowania przeze mnie jakichkolwiek działań publicznych przestało być moim prywatnym ryzykiem.

Dlatego też postanowiłam wycofać się z Rady Programowej Nowego Ekranu.

Decyzja jest konsekwencją tego, o czym wcześniej napisałam => nie chcę zajmować się polityką sensu stricte – nie czuję tych spraw, zbyt wiele we mnie niepewności, wahań uniemożliwiających podejmowanie decyzji, których prawidłowości byłabym pewna.

Zostawiam to mądrzejszym ode mnie.

Wiem za to świetnie, tak przynajmniej mi się wydaje, jakie są cele OB-CIACHu, mam jego wizję i chyba dość konsekwentnie ją realizuję (oczywiście nie sama; bez zaangażowania dziesiątek osób efektem byłoby jedynie WIELKIE NIC).

Dodatkowym powodem, o którym muszę wspomnieć, jest BRAK CZASU i naprawdę nie jest to wykręt z mojej strony (być może już tylko ten aspekt zaważyłby na decyzji o mojej rezygnacji).

Wklejając notki i organizując comiesięczny OB-CIACH byłam w wiecznym niedoczasie. Teraz, po powołaniu Fundacji zadań przybyło w zastraszającym tempie. Z czegoś zmuszona jestem zrezygnować, a na pewno tym czymś nie może być OB-CIACH (nie jest to jednak główny powód, jak zaznaczyłam).

Odchodząc z Rady, chciałabym jasno napisać, że nie przypisuję Łażącemu Łazarzowi złych intencji, nie posądzam o agenturalną działalność (takiego oskarżenia nie śmiałabym rzucić, nie mając twardych dowodów), po prostu nie chce angażować się w działania polityczne, których skutków nie sposób przewidzieć. Nie potrafię podjąć takiego ryzyka.

Łazarzu, pewnie Cię nie przekonam, ale pomyśl : NA SIŁĘ niczego nie zrobisz…

Tutaj MUSI być consensus.

Nie zamierzam jednak oddawać przestrzeni medialnej, którą jest Nowy Ekran. Jestem przeciwniczką wycofywania się do jakiejkolwiek niszy, chociażby najczystszej ideowo i nie ukrywam, że moim głównym celem jest docieranie z OB-CIACHowymi spojrzeniem na świat do jak największej liczby osób. Dlatego tutaj pozostanę.

PRZECZYTAWSZY TEKST YUHMY I KOMENTARZE POD NIM, ZDAŁAM SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE NIEKTÓRZY MOGĄ CZUĆ SIĘ ROZŻALENI MOJĄ DECYZJĄ.

NAPRAWDĘ BARDZO ICH PRZEPRASZAM.

PRZEPRASZAM, WSZYSTKICH, KTÓRZY GŁOSOWALI NA MNIE, PRZEPRASZAM ŁAŻĄCEGO ŁAZARZA I CARCAJOU, JEŚLI CZUJĄ SIĘ ZAWIEDZENI.

MAM NADZIEJĘ, ŻE NADAL BĘDZIEMY ZE SOBĄ WSPÓŁPRACOWAĆ TAK JAK DO TEJ PORY.

CHYBA MNIE NIE SKREŚLACIE?

JA WAS NIE.