Bez kategorii
Like

Nos Komorowskiego za chwilę będzie rozbijał obiektywy kamer

02/06/2012
385 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Komorowski ustawę podpisał, choć w kampanii prezydenckiej w roku 2010 zdecydowanie twierdził, „że w Polsce nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego, można stworzyć możliwość wyboru”.

0


  1. Prezydent Komorowski zaledwie w tydzień po dostarczeniu mu projektu ustawy podwyższającej wiek emerytalny do 67 lat, ją podpisał. Stało się tak mimo licznych protestów największych związków zawodowych w Polsce (Solidarności i OPZZ) i zebraniu ponad 2 mln podpisów ludzi żądających referendum w tej sprawie.

W ten sposób prezydent idealnie wpisał się w forsowaną przez premiera Tuska koncepcję załatwienia tej sprawy, koniecznie przed rozpoczęciem rozgrywek Euro 2012.

Projekt tylko około miesiąca był w Sejmie (choć komisja nadzwyczajna pracowała nad nim zaledwie klika dni), jeden dzień debaty w Senacie (i przyjęcie projektu bez poprawek) i już można było skierować ustawę do podpisu prezydenta.

2. Komorowski ustawę podpisał, choć w kampanii prezydenckiej w roku 2010 zdecydowanie twierdził, „że w Polsce nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego, można stworzyć możliwość wyboru”.

Podobnie zresztą zaprzeczali takiej konieczności jego partyjni koledzy Tusk i Rostowski w ostatniej kampanii wyborczej na jesieni 2011 roku, żeby po jej korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu, prawie natychmiast stwierdzić, że wiek emerytalny zostanie podwyższony do 67 lat.

Szczególnie bulwersujący w tym przypadku jest argument, którym się bardzo często posługują przy uzasadnianiu tej decyzji. Wygraliśmy wybory, mamy większość parlamentarną więc mamy prawo do podejmowania takich decyzji.

3. Prezydentowi Komorowskiemu podoba się w przyjętej ustawie, rozwiązanie polegające na tym, że kobieta będzie mogła przejść na tzw. emeryturę częściową 5 lat wcześniej (a więc po osiągnięciu 62 lat), a mężczyzna 2 lata wcześniej (czyli po osiągnięciu 65 lat).

Nazywa to wprowadzeniem do ustawy „możliwości wyboru”, choć oczywistym jest, że ludzie, którzy taki wiek osiągną będą wypychani z rynku pracy przez pracodawców i zastępowani wydajniejszymi młodszymi.

Co więcej według zgrubnych obliczeń tego rodzaju świadczenia emerytalne w przypadku większości pracowników będą skrajnie niskie (200-300 zł), a więc zdecydowanie niższe niż najniższa emerytura, a ustawa nie przewiduje ich wyrównania ze środków budżetowych.

Według konstytucjonalistów takie rozwiązanie ustawowe ma charakter normy pozornej, a Konstytucja RP zabrania tworzenia przepisów prawnych wprowadzających w błąd obywateli.

4. Wczoraj tuż przed podpisaniem ustawy, Komorowski zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych na debatę jak się okazało już nie o emeryturach ale o budowaniu narodowego programu polityki prorodzinnej a także o przeciwdziałaniu zagrożeniom na rynku pracy dla ludzi młodych.

Zdaje się, że prezydent zapomniał, iż niedawno podpisał tzw, ustawę żłobkową, która spowodowała wzrost opłat za pobyt dziecka w żłobku o 30-50%, ustawę dotyczącą wychowania przedszkolnego, która spowodowała podobny wzrost opłat za przedszkolach (albo skrócenie pobytu dziecka w przedszkolu do 5 godzin).

Podpisał także ustawę podwyższającą stawki VAT na ubranka i obuwie dziecięce z 8 na 23%. Wszystkie te rozwiązania jak łatwo można się domyślać, są elementami prezydenckiego programu polityki prorodzinnej.

Prezydent podpisał także ustawę budżetową w ramach której minister Rostowski zabrał 7 mld zł z Funduszu Pracy i 3 mld zł z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, co z kolei zdecydowanie przeciwdziała zagrożeniom na rynku pracy dla ludzi młodych.

Panie prezydencie Komorowski te wszystkie przytoczone wyżej fakty spowodują, że najprawdopodobniej już niedługo nie będzie Pan mógł występować w telewizji. Po prostu Pański nos będzie rozbijał obiektywy kamer telewizyjnych.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758