Bez kategorii
Like

naturalne środki przeczyszczające środowisko NE

11/01/2012
619 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
no-cover

prawdziwą plagą i szkodnictwem są działania osób, … dla których całe zło można „uleczyć” jakimś cudownym „wypędzeniem Żydów”, „wymodleniem Bożej interwencji”, „dorżnięciem watahy”, itp.

0


 …ostatnio pojawiają się cenne – dla budowy naszego środowiska (proszę tego pojęcia nie mylić z panią Magdaleną Środą) – teksty m.in. takich osób jak (kolejność przypadkowa) Faxe, Iza, Jan Bogatko, Andrzej Słonawski, Małgorzata Dudek – i oczywiście kilku innych interesujących osób. W końcu musimy się zająć robotą, a nie pyskówkami  w stylu "ale czapki nie masz".

Ale jeżeli naszym celem nadrzędnym jest naprawa, lub nawet budowa od podstaw – Państwa Polskiego, to prawdziwą plagą i szkodnictwem są działania osób, których skutki stanowią wymarzone cele antypolskiej propagandy i przeróżnych agentur. Ludzie, dla których całe zło można "uleczyć" jakimś cudownym "wypędzeniem Żydów", "wymodleniem Bożej interwencji", "dorżnięciem watahy", itp. itd.

Lasy mieszane są najzdrowsze. Wszystkie monokultury są sztuczne – bo lasy mieszane rozkwitają bez stosowania  chemikaliów, tudzież płotów i zagród; zaś monokultury – bez "eko-faszyzmu’ – nigdy by nie przetrwały. Dlatego powiadam stanowcze "NIE!" – wszelkim ghettom i obozom koncentracyjnym czyjejś "jedynej słusznej racji".
 
W mojej "samokrytyce" [http://wokanda.nowyekran.pl/post/47148,1-samokrytyka] jasno to określiłem, że "być może" jestem m.in. naiwny – ale tego nie zmienię, bo człowiek taki jest, jaki jest.
 
Wierzę jednak, że wielu spośród tych, co dzisiaj uprawiają "białą dywersję" (analogia do "białego wywiadu", czyli nieświadomej pracy dla wroga), zawracając gitarę – nieraz przy pomocy obelg – tematami ważnymi, ale de facto zamkniętymi, robią tak z "dobrej woli", ale robią to kierowani emocjami, nie rozumem…
 
No bo – weźmy najboleśniejszy przykład, czyli "katastrofę smoleńską" – cóż z tego, że udowodnimy iż to "był zamach" (albo że to zamach nie był)? Ktoś wypowie wtedy wojnę Rosji? wolne żarty… niezależnie od tego, że do wyjaśnienia tamtej sprawy trzeba dążyć do skutku, to niczego nie zmieni jej wyjaśnienie.
 
To jest tak samo, jak w podstawowej komórce społecznej, czyli w rodzinie, gdzie "zniknęły pieniądze na rachunki". Bez względu na to, co było czegoś takiego przyczyną, co można – i trzeba – sobie ustalić ponad wszelką wątpliwość, najważniejsze wtedy jest nie tracić z pola widzenia bieżących problemów, bo inaczej (oprócz "straconych pieniędzy"), wyłączą jeszcze światło i gaz, a potem wywalą na bruk. Rozumiemy się?
 
Liczy się "tu i teraz", choć nie wolno zapominać "co było", a jak mawiają mądrzy Żydzi: przebaczenie nie skutkuje zwolnieniem z kary za przewinienie. Spokojnie – jeszcze będzie czas, choćby dla naszych dzieci, aby wyrównać te krzywdy, któe rzeczywiście miały miejsce.
 
Póki co, te nasze dzieci, ci nasi "msciciele", muszą mieć siłę i narzędzia. Ważniejsze jest zatem "tu i teraz", a nie mordobicie i pyskówki ma temat wyższości Lecha Kaczyńskiego – patrioty walczącego o "Gruzję", nad Lechem Kaczyńskim dążącym do neofaszystowskich praktyk zamykania w więzieniu każdej osoby, która rzekomo "mogłaby popełnić przestępstwo". 
 
Starzejemy się, musimy odświeżać swoją wiedzę (pamięć). Bo to jest  bardzo niebezpieczne dla nas samych, całe to nasze bezkrytyczne zaufanie dla własnej pamięci – gdyż  potrafi się ona zniekształcać bardziej, niż "myślicie".
Zdarza się przecież nawet, że dawny oprawca dzisaj wierzy, że to on był ofiarą – i wierzy w to święcie, bo taka jest natura pamięci (zdrowy człowiek ma jedną "wersję" danego zdarzenia, ale ta wersja z biegiem lat ulega modyfikacjom, często absurdalnym).
O tych mechanizmach, mechanizmach "fałszywych wspomnień", stosowanych nawet przy odchudzaniu (!), powstały już liczne prace naukowe. Proszę sobie poszukać, zwłaszcza jeżeli te słowa czytają osoby, które nie muszą, bo "doskonale pamiętają". Doprawdy; wręcz aby "na pewno’?
 
Oto więc proponuję mały "komplecik" z historii najnowszej, małe "repetytorium", ku otrzeźwieniu serc i umysłów, bo naprawdę szkoda mi wielu spośród tych potencjalnych  współpracowników w naprawie – bądź budowie nowej – Rzeczypospoliitej, których tracimy z powodu ich "zacietrzewienia", ich utraty dystansu do zdarzeń – wskutek czego nie potrafią dzisiaj włączyć sie w to, co jest możliwe do uskutecznienia (kto z nich jeszcze pamięta "dezyderatę", i/albo chociaz –  "modlitwę" o umiejętność odróżniania realnych spraw do załatwienia- od "tych drugich"?).
 
Antysemitów (wrogów praktycznego myślenia w stylu semickim, czyli zarówno w stylu "żydowskim", jak i w stylu "arabskim", zatem w stylu wolnym od nadużywania alkoholu i innych narkotyków), proszę o wysłuchanie słów Seweryna Aszkenazego. Bardzo krytycznych dla TW Szymona Szurmieja, dla Gołdy Tencer… 30 minut to nie tak dużo, aby sprawdzić czy można być antysemitą i czuć obrzydzenie zarówno do działań TW Szymona Szurmieja, jak i dla jego bezwzględnych krytyków – takich jak Żyd z Żyda, Seweryn Aszkenazy. Sprawdźcie siłę swego "rozumowania", sprawdźcie – kto lepiej (jak właśnie nie Żydzi), widzi o co naprawdę w tym bałaganie chodzi… [oto link; a co z tego że program powstał w TVN24? nic, oprócz tego, że wyjątek potwierdza regułę!, – http://www.tvn24.pl/15218,1,inny_punkt_widzenia.html ]
 
Wszystkim pozostałym proponuję uważną powtórkę z "afer polskich" – bo kto z Was jeszcze pamięta kluczowe szczegóły (nazwiska, zdarzenia) z afery "Żelazo", kiedy Polacy- bandyci, rabowali banki i jubilerów w Niemczech Zachodnich w latach Gomułki i Gierka, Jaruzelskiego i Kiszczaka, na zlecenie eSBecji? To są bardzo ważne szczegóły – albowiem pierwszoplanowy bohater relacji z ówczesnych bandytyzmów [patrz uważnie, relacja z afery "Żelazo": 

]

, jest dzisiaj pierwszoplanowym "antysemitą" i bojownikiem o "Muzeum krzyży na Żwirowisku" [patrz: 

]

, a nawet nieistniejący bank założył, taki do przyjmowania wpłat od naiwnych ["Bank Słowiańskich Ofiar Wojny" (!), patrz: http://katowice.naszemiasto.pl/archiwum/790126,bank-pana-janosza,id,t.html ]
Ten człowiek zapłaci wielu z Was, bylebyśta zamiast robić rzeczy ważne "tu i teraz", skupili się na modlitwie o jakiś cud…
…bo on chce tylko tego, żeby mieć święty spokój, żebysta robili wszystko inne, zamiast scigać eSBeków w sposób codzienny i praktyczny. Módlcie się! Klęcząc na żwirowisku jak na grochu! A on będzie spokojnie się śmiał, i podle korzystał z Waszej – zapewne szczerej – modlitwy, kradnąc dalej… :/
 
Następnie proszę sobie przypomnieć "Oszołoma" film o wspaniałym idealiście, człowieku wzorowym – o panu śp. Michale Falzmannie, któego odwaga cywilna, rzetelność zawodowa, i upór w działąniu "pro publico bono" – poskutkowały obnażeniem, wyciągnięciem na światło dzienne afery "FOZZ". Ten film macie tutaj: [ 

], i znowu – należy go spokojnie przestudiwać, bo są w nim ważne smaczki.

 
Dzieło to powstało w roku 1995; zobaczycie jak niemłody już Lech Kaczyński – ma w końcu 40 lat życia –  nieudolnie ukrywa, że po prostu zbagatelizował pracę i wartość charakteru Michała Falzmanna, zobaczycie jak Lech Kaczyński "nie widzi winnych" tego, że NIE POPARŁ stanowczo, osoby tak osamotnionej jak wóczas Michał Falzmann, a dzisiaj – jak ja, nieskromnie powiem. Zapewne do pięt panu Michałowi nie dorastam, a już na pewno nie jestem tak impulsywny jak on, gdyz wtedy taki – np. Andrzej Seremet – już by nie żył.
 
Popatrzcie, jak w 1995r. pani Jadwiga Staniszkis, mój socjologiczny AUTORYTET, tłumaczy się z "niedocenienia" przez nią wiedzy i postawy pana Michała Falzmanna. 
 
Powyższe powtórki z historii najnowszej mają łącznie ponad 90 minut, czyli ustalony od dawna, optymalny czas jednego wykładu.
 
Wystarczy. Jeżeli dzięki temu wpisowi – i jego załącznikom – odzyskam dla dobra postawy autentycznie aktywnej, skupionej na rzetelnej pracy "tu i teraz", czyli ponad pyskówkami w stylu "ale czapki nie masz", pracy przy naprawie (bądź odbudowie od podstaw) Rzeczyposplitej chociaż kilka osób spośród grona zajętych wyłącznie "walką o prawdę" lub "nieustającą modlitwą" – to dobrze.
Bo tu o Polskę chodzi, a nie o nasze indywidualne traumy; sam mógłbym wszystkich Was zasypać takim pinkoleniem o moich własnych nieszczęściach (prawdziwym), że nic innego nie miałbym w życiu do roboty, tylko cierpieć.
 
A właśnie o to chodzi naszym wrogom, zrozumcie – żebyśmy się kręcili w kółko, a w tym czasie będziemy goleni…
 
"obywatelski list gończy" za Andrzejem Seremetem, krakowskim sędzią – prokuratorem, zdeprawowanym bolzewikiem któy 'nic nie moze", bo nie chce szkodzic swoim kolegom i korporacjom, jest tutaj: http://wokanda.nowyekran.pl/post/47600,3-obywatelski-list-gonczy-andrzej-seremet-nakaz-zatrzymania
 
– tymczasowo prowadzący wpisy na profilu TRYBUNAŁ OBYWATELSKI  – Dariusz R. Bojda, Poznań 11.01.2012r.

 

0

Trybuna

99 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758