Bez kategorii
Like

Nadzieja w 10-latkach

01/04/2012
446 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„tyrania status quo” wynika stąd, że zdecydowana większość wierzy w to, czego jest nauczona – a potem telewizja musi mówić to, w co oni wierzą, bo w przeciwnym razie przełączą się na inny kanał! I nie obejrzą reklam. I telewizja ta padnie.

0


Jeden z PT Komentatorów, {Mirek-S}, napisał, że wielu ludzi ma kłopoty ze zrozumieniem, jak to jest z tym wolnym rynkiem. Tymczasem On w ciągu niezbyt długiego czasu wytłumaczył to 10-latkowi – który… zrozumiał!

Wyjaśnienie tego fenomenu jest proste. Ten 10-latek NIE oglądał reżymowej telewizji przyjmującej socjalizm i opiekuńczość państwa za oczywistą. Nie wykładano mu jeszcze w szkole elementów gospodarki sterowanej jako czegoś oczywistego, nie czyta gazet ogłupiających jego świadomość – więc jest w stanie zrozumieć rzeczy oczywiste.

Nie jest przy tym tak, że wszystkim steruje 12 masonów z katakumb pod jakąś synagogą w Nowym Jorku. Takie wpływy też są – i to silne – ale w znacznej mierze „tyrania status quo” wynika stąd, że zdecydowana większość wierzy w to, czego jest nauczona – a potem telewizja musi mówić to, w co oni wierzą, bo w przeciwnym razie przełączą się na inny kanał! I nie obejrzą reklam. I telewizja ta padnie.

Mało jest też książek tłumaczących jak działa państwo i gospodarka. Mam na myśli książki popularne – a nie książki rozsprzedawane w nakładzie 2- 5 – góra 10 tysięcy, gronu wciąż tych samych sekciarzy wolnego rynku. Znam tylko dwie takie – i obie zostały napisane przed wojną przez śp.dra Henryka Goldszmita, znanego pod ksywką „Janusz Korczak”.

To „Król Maciuś Pierwszy” – książka dokładnie pokazująca, co się dzieje, gdy kraj opanują chcący dobrze socjaliści.

Oraz „Bankructwo małego Dżeka” – w przystępny sposób wyjaśniająca, jak działa kapitalizm.

Mało chodzę po księgarniach – ale wydaje mi się, że są ostatnio jakby rzadziej wydawane…

Niestety.

=====

PS. Znalazłem w Sieci aktualną recenzję „Bankructwa” ( http://hrod-beraht.blogspot.com/2012/02/bankructwo-maego-dzeka-j-korczak.html ) Oto obszerny fragment:

Język jest bardzo prosty. Dzieciom może się podobać, lecz mnie drażnił. Wydaje się, że między innymi z tego powodu książkę odrzuciłam będąc dużo młodszą. Zdania są banalne, zauważa się nawet błędy w ich budowie. Czasem jest to wybaczalne, ale w tym przypadku raziło to bardzo. Styl pisania nie jest zadowalający, od pierwszej do ostatniej strony denerwuje.

Treść utworu jest średnia. Nie absorbuje na tyle, na ile inne książki dla dzieci. Mimo że utwór czyta się szybko, dla młodszych może stać się udręką. Nie dziwię się, że jako dziecko miałam problem z przeczytaniem tej powieści.

Trzeba przyznać autorowi, że ów utwór pozwala dzieciom nauczyć się szacunku dla dorosłych czy rówieśników, ale także dla pieniędzy. Gospodarowanie jest myślą przewodnią utworu, jednak zbyt dużo tutaj pojęć, których dzieci mogą nie znać. Mimo że są wyjaśnione, niepotrzebnie zawracać najmłodszym głowę tym, co jest im zbędne.

Książki nie polecam. Uważam, że można spędzić czas z lekturą dużo przyjemniejszą niż ta. A dzieci o wiele lepiej zrobią, gdy przeczytają coś zabawnego, gdyż ta książka jest aż za bardzo poważna dla młodych czytelników.”

Pewnie – niech czytają coś zabawnego… Po co przyszli „obywatele III RP” mają myśleć?

A w ogóle to zapraszam jak zwykle do Radio WNETna godz. 11.00  

 www.radiownet.pl/sluchaj,

a wieczorem o godz. 20.00 navideochat 

czat.korwin-mikke.pl lub http://czat.nptv.pl.

0

Janusz Korwin-Mikke

Blog Janusza Korwin-Mikke

1865 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758