Bez kategorii
Like

Nadszedł już czas, aby rozwiązać kryzys strukturalny w NSZZ”Solidarność” !

06/09/2011
364 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

W 31 rocznicę utworzenia NSZZ „Solidarność” nie mogę milczeć, gdy widzę jak ogromny kryzys ogarnia struktury regionalne i krajowe NSZZ „Solidarność” i jak marnowany jest ten dziejowy sukces, jakim był sierpień 1980 roku i wielki zryw Polaków!

0


 

Tego ówczesnego zrywu i entuzjazmu 10 milionów Polaków  nie zdołał złamać nawet stan wojenny.
 

Stocznia – widmo, z pustymi dokami, zastygłymi w bezruchu żurawiami,
suwnicami, które niczego nie przenoszą, dźwigami, które niczego nie
podnoszą, halami w których niczego się nie wytwarza, biurami, w
których już nie ma ani jednego konstruktora statków , rurami, którymi
już nic nie płynie, paletami, które rdzewieją i ogólną pustką, jak
po przejściu zarazy, albo promieniowania po wybuchu bomby neutronowej.

Na zewnątrz stoją trzy dumne krzyże, których nikt nie odważył się
usunąć i legendarna brama Stoczni Gdańskiej, świadkowie polskiej
drogi do wolności i narodzin NSZZ „Solidarność” , która stała się
symbolem polskości na równi nieomal z Westerplatte, a wewnątrz tej
samej stoczni nieład, przygnębienie i złowroga cisza, jakże różna
od
głośnych protestów w 1970 , 1980 i 1981 roku.

Gdy stanąłem przed tymi
trzema krzyżami 11 grudnia 2010 roku, to serce zabiło z dumy, że
jestem
Polakiem, ale gdy wjechałem do środka i zobaczyłem martwą stocznię,
pomyślałem sobie, że przecież nie o to wtedy cała Polska walczyła !

W jednej z opustoszałych hal utworzono Instytut Sztuki Wyspa, w którym
11 i 12 grudnia 2010 roku odbyła się konferencja blog Forum Gdańsk
2010
roku, w którym uczestniczyłem jako bloger portalu Redakcja. Newsweek.pl
. Spotkałem tam blogerów z całego świata.
Niektórzy pytali mnie: dlaczego takiego blog-forum w legendarnej stoczni
nie zorganizowała Komisja Krajowa „Solidarności”?
Fakt, że w Unii Europejskiej i w USA symbolem obalenia komunizmu stało
się rozwalenie muru berlińskiego , a nie Stocznia Gdańska i kopalnia
„Wujek”, świadczy o gigantycznych zaniedbaniach osób odpowiedzialnych w
Komisji Krajowej „Solidarności” za kontakty z zagranicą .

Komisja Krajowa „S” po 1989 roku zbyt mało wysiłków poświęcała w
rozpowszechnianie na arenie międzynarodowej dokonań polskiej
„Solidarności” w dzieło obalenia komunizmu!

  Większość członków Prezydium Komisji Krajowej uległa fascynacji
  kurtuazją zachodnich etatowych działaczy związkowych i zbyt często
  pozwalała na indoktrynację naszych działaczy, lewicowym
  syndykalizmem,
  który dominuje zarówno w USA jak i w krajach Unii Europejskiej.   

Gdy byłem w 1999 roku w Brazylii, to z osłupieniem obserwowałem jak
tamtejsi związkowcy łączą ideologię marksistowską z teologią
wyzwolenia .

Papież Jan Paweł II ostrzegał przed „teologią wyzwolenia” , a teraz
zdarza się, że niektórzy z etatowych działaczy NSZZ „Solidarność”
uczestniczy za granicą  w szkoleniach związkowych, będących
zakamuflowaną  indoktrynacją lewicową, prowadzonych przez ateistycznych
naukowców lub lewicowych nauczycieli związkowych.
 
Większość członków Komisji Krajowej „S” nie zadaje sobie trudu aby
biegle opanować chociażby jeden z języków obcych, a ci działacze,
którzy wyjeżdżają na zagraniczne delegacje i sympozja są mało
skuteczni w kultywowaniu etosu „Solidarności” za granicą .

NSZZ „Solidarność” była bardzo skuteczna w obaleniu komuny, ale
większość starych działaczy regionalnych zupełnie nie potrafi
poradzić sobie z kapitalistami.

Dzisiaj są takie czasy, że nie wystarczy uderzyć pięścią w stół,
tylko trzeba posiadać merytoryczną wiedzę do negocjacji.

Słabość etatowych działaczy na szczeblach zakładów prywatnych widać
również ze statystyki strajków po 1989 roku.

W koncernach ponadnarodowych i bankach prywatnych w ostatnich 10 latach
strajków  nie organizowano niemal wcale, natomiast największe protesty
miały miejsce w publicznej służbie zdrowia i oświacie publicznej,
jednak w prywatnych klinikach i prywatnych szkołach „Solidarność” nie
zdołała zorganizować strajków.

Sam byłem świadkiem takich wydarzeń , że ten sam lekarz strajkował
rano w szpitalu publicznym , a po południu przyjmował pacjentów w
prywatnej klinice.

Znam członka Zarządu regionu Podbeskidzie „Solidarności” , który
równocześnie jest członkiem Rady Nadzorczej znanej zachodniej firmy .

Nasuwa się stare jak biblia pytanie : czy można równocześnie słuzyć
dwóm  różnym panom ?

W 2010 roku na skutek błędów negocjacyjnych etatowych działaczy
związkowych, wypłacono we Fiat Auto Poland wszystkim pracownikom
niższą premię efektywnościową .

Wyjątkiem od reguły są górnicy i kolejarze, którzy zachowali tą
zdrową starą „Solidarność”.

NSZZ „Solidarność” w 1980 roku walczyła o wolność słowa, a  teraz
zadając pytania aktualnemu Prezydentowi R.P. można się narazić na
interwencję BOR, o czym przekonałem się na własnej skórze w dniu 7
sierpnia 2011roku w Bielsku-Białej .
   
NSZZ”SOLIDARNOŚĆ” po 4.06.1989r stała się inna niż ta , która
powstała w sierpniu 1980roku !!!

Wybory czerwcowe w 1989roku były zasłoną propagandową dla utworzenia
zmienionej „SOLIDARNOŚCI” !!!

Wiele lat mi zajęło zanim zebrałem dowody na największy historyczny
przekręt , który kryje data 4.06.1989roku .

Epoka Magdalenki trwa nadal , a mówienie , że wtedy skończył się
komunizm jest farsą, wartą lepszych reżyserów niż Jaruzelski ,
Kiszczak , Kwaśniewski itd.

Niedawno oglądałem film, na którym Lech Wałęsa przyznał się
dlaczego wtedy zamiast organizowania Zjazdu legalnie wybranych przed
stanem wojennym delegatów NSZZ „Solidarność” i zamiast zwołać
legalnie wybraną przed stanem wojennym Komisję Krajową zarządził
tworzenie struktur od nowa .

Otóż większość działaczy zdelegalizowanej przez komunę Komisji
Krajowej „S” nie gwarantowała wyrażenia zgody na ustalenia okrągłego
stołu i na pakt z Magdalenki !

PRAWDZIWI OPOZYCJONISCI ALBO NIE ZOSTALI DOPUSZCZENI DO OKRĄGŁEGO STOŁU
ALBO SIEDZIELI PODCZAS OBRAD W WIĘZIENIACH , bo amnestię ogłoszono
dopiero po zakończeniu ustaleń w Magdalence !

Bardzo mnie dziwi gdy P.O. powołuje się na „demokratyczny” rodowód,
skoro jej współtwórca Andrzej Olechowski był w 1989roku po stronie
ekipy Jaruzelskiego przy okrągłym stole! Platforma Obywatelska ma
ideologię antyzwiązkową , dlatego nie ma żadnych uprawnień do
powoływania się na historyczną „Solidarność” .

Po 1989 roku nastąpiło uwłaszczenie nomenklatury i przekazywanie
majątku narodowego za bezcen w obce ręce !

W 1989 roku stworzono już nieco inną „Solidarność” i zaczęto
sukcesywnie
zmieniać pierwotny statut NSZZ „Solidarność” .

Podam zasadnicze zmiany statutowe :

1. W pierwotnym statucie było przewidziane ograniczenie sprawowania
funkcji do dwóch kadencji , a teraz można być np. Przewodniczącym
zarządu Regionu bez ograniczeń i znam przypadek , że działacz pełni
tę zaszczytną funkcję cztery kadencje i teraz się zastanawia czy iść
na emeryturę czy też pozostać na piątą kadencję .

2. Członka Komisji Zakładowej lub Międzyzakładowej mógł odwołać
tylko zjazd delegatów , a obecnie stworzono lukę prawną ,że wystarczy
narazić się Przewodniczącej lub Przewodniczącemu MOZ krytyką ich
działań i MOZ może bez decyzji zjazdu delegatów wyrzucić dysydenta z
Zarządu”S” poprzez uchwałę wyłączającą spółkę w której on
pracuje ze struktur Międzyzakładowej Organizacji Związkowej.

3. Powstał precedens dla dygnitarzy , że mogą zebrać na zjeździe
określoną ilość podpisów innych delegatów aby kandydować do władz
Regionu mimo , że nie zostali wybrani delegatami na Zjazd „S”.

4 . Logo NSZZ”SOLIDARNOŚĆ” podlegało szczególnej ochronie i nie do
pomyślenia było, aby nim kupczyć i używać w reklamach czegokolwiek .
W roku 2008 ostro zaprotestowałem że ktoś z obecnej KK „Solidarność”
wyraził zgodę na użycie znaczka „Solidarności” w historycznej formie
do spotu reklamowego jednego z produktów firmy globalnej.

Całe przedstawienie medialne związane z wyborami 4.06.1989roku było po
to , aby ukryć manipulacje przy statucie NSZZ „Solidarność” .

Od 1989roku jestem w opozycji do towarzystwa okrągłostołowego wokół
którego cały czas kręci się władza , bo elity wladzy, to są cały
czas ludzie z tego samego kręgu , tylko co wybory trochę
zamieniają się miejscami przy stole najwyższych stanowisk w Państwie .

Byłem wnioskodawcą uchwały aby AWS-owi zabrać znak „Solidarności” .
Zostałem jednym z dysydentów , bo domagam się powrotu do korzeni ,
Czyli do pierwotnego statutu NSZZ „Solidarność” zarejestrowanego jeszcze
przed stanem wojennym .

W Regionie Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” , poza gadaniem i
publikowaniem protestów przeciw bezrobociu, etatowi działacze
związkowi niewiele  robią dla bezrobotnych .

Gdy była obchodzona w lutym 2010r rocznica strajku na Podbeskidziu, to o
tym kogo zaprosić na uroczystości decydowali w MOZ „S” Fiat Auto Poland
głównie ci atatowi działacze, którzy w 1981 roku w ogóle w tym
strajku w FSM nie uczestniczyli ! 

Wiem , że wielu innych długoletnich działaczy „Solidarności”
pozostających na bezrobociu, też zostało zapomnianych przez władze
regionalnych struktur NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia.

Uważam, że należy jak najszybciej wyjść z tego samozadowolenia
etatowych działaczy regionalnych NSZZ „Solidarność”, aby nie
doprowadzić do zrównania tego legendarnego na cały świat związku
zawodowego z marazmu w jakim się znajduje OPZZ i inne związki zawodowe.

Aby NSZZ „Solidarność” stała się znowu ruchem społecznym
wszystkich Polaków należy natychmiast :

1.Pora wrócić do korzeni i przywrócić pierwszy statut „Solidarności”
aby uzdrowić ten najsłynniejszy w historii związek zawodowy !

2.Trzeba dopuścić więcej młodych ludzi do władz regionalnych i
ograniczyć możliwość sprawowania poszczególnych funkcji do dwóch
kadencji, aby nie było dożywotnich Przewodniczących jakichkolwiek
struktur.
3.Etatowi i funkcyjni działacze związkowi powinni składać na początku
i na końcu każdej kadencji oświadczenia majątkowe tak jak to robią
samorządowcy i parlamentarzyści.
4.Działacze reprezentujący „Solidarność” za granicą powinni biegle
znać języki obce.
5. NSZZ „Solidarność” powinna więcej pracy i działań poświęcać
ludziom
bezrobotnym oraz bezdomnym.
5.Nie może być w przyszłości takiej sytuacji , że kogokolwiek
odwołuje się z NSZZ „Solidarność” głównie za krytykę władz
związkowych .

były wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ
„Solidarność” Fiat Auto Poland S.A. i innych spółek Fiat Group.

Rajmund Pollak

Artykuł ten wydrukował tygodnik „Warszawska gazeta” w nr34 z
26sierpnia-1września 2011r

0

ODWAGAcywilna

Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi

337 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758