Bez kategorii
Like

Miłosierny Stan Braku Przytomności

14/11/2011
400 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Klimat relatywizmu i fasadowość niszczą kulturę Polaków. Ludzie są zagubieni. A wśród nich wyrastają nowi fałszywi prorocy.

0


 

Klimat nam się zmienia. Każdy to widzi i czuje. Latem występują krótkie okresy upałów, ale też i huraganowych wiatrów. Nawet tornada. Zimy za to potrafią być siarczyście mroźne i długie.

To najbardziej pospolite znaczenie słowa klimat – zespół zjawisk meteorologicznych.

Jednakże klimat znaczy również w życiu społecznym znacznie więcej. Jest mniej wyczuwalny niż ten pogodowy, lecz przenika również wszystkich ludzi.

 

Klimat, który mnie interesuje, rozwijał się powoli przez ostatnie dwudziestolecie, by w końcu osiągnąć swoje apogeum, w takim stopniu, że już wszyscy widzą go i czują, tak jak naszą kapryśną pogodę.

Meteorolodzy opowiadają często popularną anegdotę, jak to trzepot skrzydeł motyla w Amazonii powoduje huragan i powódź w Jokohamie. Ma to udowodnić, że pogoda rządzi się prawami matematyki chaosu, gdzie malutkie zakłócenia warunków początkowych mogą spowodować wielkie zmiany.

 

Klimat, który mamy w Polsce, nie, nie ta pogoda, ale klimat społeczny, miał swoje warunki brzegowe w jawnych i poufnych ustaleniach Okrągłego Stołu. To wówczas ustalono, że nikt, przenigdy nie będzie się czepiał komunistów, nie daj Boże ich rozliczać, a tak, w ogóle to są fajni faceci, bo mogli nas jeszcze przez parę lat trzymać za mordę, ale dobrowolnie z tego zrezygnowali. Na kanwie tego zaczął powstawać nowy obraz, gdzie Jaruzelski, Kiszczak, ba, nawet Urban, to początkowo dobrzy ludzie, a z upływem lat, nawet bohaterowie.

 

No więc, ten klimat, który nam się tak pięknie rozwinął, to wszechogarniający Polskę, od końca do końca relatywizm i fałsz. Pełna fasadowość, oszustwo i kpina ze społeczeństwa..

Wielki wkład do ugruntowania tego stanu dały rządy PO przez ostatnie cztery lata.

Ktoś obserwujący na przykład Aferę Hazardową, ten haniebny obraz korupcji, ze zdumieniem obserwował jak z całego narodu robi się idiotów, rozmowy na cmentarzu traktuje się jak typowe spotkania kumpli, a chamską, nachalną korupcję i nepotyzm przedstawia się jako coś nic nie znaczącego. I co najbardziej symptomatyczne, jedynym właściwie ukaranym został człowiek, który to wszystko wykrył.

Cóż za piękne odwrócenie kota ogonem. Relatywizm w swojej najczystszej postaci. I w głowach narodu coraz większy chaos.

 

Komuniści pozostali sobie z całym ukradzionym narodowi majątkiem; z tymi rozbratami, szwajcarskimi kontami i facet, co w teczce przewoził ruskie pieniądze, powraca w glorii, jako zbawca, na scenę. Z kolei Tusk i jego ferajna udowodnił, że przestępcy powinni być ukarani tylko wtedy, jak byli głupi i dali się złapać. Chaos w głowach Polaków coraz większy.

 

 

Widząc to wszystko, a najinteligentniejsi, szybko się ucząc, z niebytu człowiekiem na czele stał się młody pan Sierakowski. Aż w końcu nawet Coryllus musiał się nim zająć.

A przecież w tym klimacie, który opisuję, to właściwie najbardziej słuszna ścieżka kariery dla młodego, ambitnego, powiedzmy intelektualisty. Toż przecież na to, co on mówi i myśli cała Europa patrzy z życzliwym i zachęcającym uśmiechem. W odróżnieniu od Coryllusa nie sądzę by pan Sierakowski był człowiekiem sterowanym. Jest on natomiast spodziewanym wytworem tego, co przez minione dwudziestolecie zdarzyło się w Polsce. Jest on jak najbardziej właściwym następcą.

Już Adam Michnik postara się, żeby jego kariera rozwijała się ślicznie. Tak, jak postarał się by Jaruzelski był bohaterem, a Kiszczak i Urban fajnymi facetami.

 

A wśród nas, cóż, prostych blogerów, chociaż z takimi wybitnymi jednostkami jak Coryllus, kończy się ten miłosierny stan braku przytomności.

Dużo pracy, by otwierać oczy tym, co ciągle jeszcze są nieprzytomni.

 

0

dusia

Taka sobie skromna dzieweczka

166 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758