Mechanizm Bezpieczenstwa

– Tylko glupcy sa czegos pewni.

– Jestes pewien?

– Na pewno.

– Tylko glupcy sa czegos pewni.

***************************************************************************************************************************

(Sekretarka)

– Ambasador i sowiecki delegat sa na linii i zostali wprowadzeni, Panie Prezydencie.

– Dziekuje. (przelacza linie)

  Jay, gdzie jestes?

– Na najwyzszym pietrze ambasady w Moskwie, Panie Prezydencie.

– A gdzie Pan jest, Panie Lindhoff?

– w budynku ONZ w Nowym Yorku.

– Cokolwiek sie stanie, chce byscie tam pozostali, dopoki ja lub przewodniczacy

 was nie zwolnimy, czy to jasne ?

– Tak.

– Tak jest.

(Tlumacz) *podaje sluchawke*

– Przewodniczacy na linii…

(Przewodniczacy)

– Panie Prezydencie, rozumiem ze istnieje powod, dla ktorego ci ludzie dolaczaja do naszej rozmowy.

– Tak Panie Przewodniczacym istnieje.

– wiec wysluchajmy tego powodu.

(Tlumacz) *szeptem*

– Nie twardy, tak jakby smutny…

(Przewodniczacy)

– Za kilka minut, bomby moga zaczac spadac, postawilem nasze sily w stan pelnej gotowosci. Bez satysfakcji, musze ich uzyc. Co wiec Pan proponuje, Panie Prezydencie? Eksperci mowia mi, ze jeden lub dwa z waszych bombowcow, prawdopodobnie przedostanie sie do Moskwy. Czy podjal Pan jakas decyzje, Panie Prezydencie?

(Prezydent)

– Tak, Panie Przewodniczacy. To moja decyzja i ponosze za nia calkowita odpowiedzialnosc. Panie Swenson, czy jest Pan na linii?

(Jay Swenson)

– Tak, Panie Prezydencie.

(Prezydent)

– Generale Bogging?

(General)

– Tak, jestesmy Panie Prezydencie.

(Prezydent)

– Oto co sie stanie, jesli nawet jeden z bombowcow sie przeslizgnie: zrzuci on dwie bomby o mocy dwudziestu megaton na Moskwe. Nasz ambasador najprawdopodobniej uslyszy odglos silnikow, na kilka sekund przed zrzuceniem bomb. Z pewnoscia uslyszy odglosy strzalow systemow obrony przeciwlotniczej. Chwile pozniej bomby eksploduja – powiedziano mi, ze to co uslyszymy, bedzie przypominac wysoki pisk – bedzie to dzwiek topienia sie aparatu telefonicznego ambasadora. Kiedy uslyszymy ten dzwiek, ambasador bedzie martwy. Jay, rozumiesz, ze musisz zostac dokladnie tam, gdzie jestes?

(Ambasador)

– Ja… rozumiem, sir.

(Przewodniczacy) *wzburzony*

– Czy to jest Panski plan? By poswiecic jednego Amerykanina…

(Prezydent)

– Nie, nie… nie… posluchaj.

(Przewodniczacy)

– … za piec milionow Rosjan!? Czy naprawde sadzisz, ze…

(Prezydent)

– Posluchaj mnie! Sluchaj…

Dalem rozkaz jednemu z naszych bombowcow, by wystartowal z Waszyngtonu, za kilka minut bedzie on nad Nowym Yorkiem. Przenosi dwie bomby o mocy dwudziestu megaton. Kiedy bede wiedzial, ze Moskwa zostala zbombardowana, wydam rozkaz zrzucenia tych bomb. Budynek Empire State bedzie punktem zero. Kiedy uslyszymy pisk topniejacego telefonu Pana Lindhoffa, bedziemy wiedzieli, ze jego juz nie ma i jednoczesnie nie ma juz Nowego Yorku.

***************************************************************************************************************************

Mechanizm Bezpieczenstwa to film oparty na powiesci napisanej w 1960r przez Eugena Burdicka i Harveya Wheelera. Jego remake z 2000rnagrano jako sztuke telewizyjna. Film, pomimo zawezonej tematyki, dotyka na wielu plaszczyznach roznych problemow, z ktorymi mamy do czynienia takze dzis. Swietna obsada i gra aktorska, trzymaja w napieciu od poczatku do konca filmu – pomimo braku wystrzalow, ekspolozji i poscigow.

Ksiazka i film powstaly w okresie tzw. zimnej wojny, gdy na reke rzadzacym bylo sianie paniki wsrod wlasnego narodu – mogli usprawiedliwiac tym zagrozeniem rozbudowe swojego arsenalu nuklearnego. Autorzy chcieli zaprotestowac przeciwko polityce wzajemnego wyniszczenia sie obu nuklearnych mocarstw – pokazali jak daleko zabrnelismy i jak ciezki (moze nawet niemozliwy) bedzie powrot do myslenia w kategoriach z przed rozpoczecia wyscigu zbrojen. Stawiaja jednoczesnie pytania o to jak bardzo stalismy sie zalezni od naszych technologii i wynalazkow i czy nie przyczynia sie one ostatecznie do naszej zaglady zamiast do rozwoju.

Film w akcie pierwszym przedstawia spotkanie Generala (sily zbrojne), Profesora (nauka) i Kongresmena (polityka) podczas wizytacji w centrum dowodzenia – wymieszanie sie tych sil, powoduje rozne podejscie do problemu i rozne metody rozwiazania. Decyzje juz jednak nie sa w ich rekach. To inna grupa ludzi ma je podjac – musza byc gotowi na ostateczne poswiecenie, tak jak Abraham w Starym Testamencie.