Bez kategorii
Like

KOMOROWSKA, ŚMIERDZĄCE TULIPANY I URZĄD BEZPIECZEŃSTA

10/03/2012
405 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Anna Komorowska ma uczestniczyć w uroczystości otwarcia wystawy tulipanów w Holandii – podała stacja RMF FM. Nie było w tym nic szokującego gdyby nie to, że przy milczącym przyzwoleniu holenderskiego rządu trwa w Holandii nagonka na Polaków.

0


I to niemalże taka jak na Żydów za czasów hitlerowskiej okupacji.
Podpalane są polskie samochody, wybijane szyby i przebijane opony
w polskich samochodach.
Policja niewiele zrobiła, aby ująć sprawców.
Premier Holandii odmawia podjęcia jakikolwiek działań w obronie
atakowanych Polaków.

Jeden z lokalnych antypolskich holenderskich polityków określił
imigrantów z Polski mianem "banda analfabetów". Radny Hagi
Marnix Norder nazwał "polskim tsunami" 30 tysięcy zamieszkałych
w tym mieście Polaków. Znany adwokat kilka dni temu podzielił
się z mediami radą, by kupić sobie pistolet. Broń ma jego
zdaniem służyć do obrony przed "mobilnymi gangami z Europy

Wschodniej". Antypolski, holenderski portal zbiera niewybredne,
paszkwilne-donosy na Polaków
, publikując je celem podjudzania
przeciw nim tubylców. W internecie masowo pojawiają się wpisy
Holendrów, którzy np. twierdzą, że jakiś Polak zabrał im pracę
w szklarni, wszczął awanturę po wypiciu kilku piw lub źle
zaparkował auto.

Tylko przez pierwszy tydzień pojawiło się na niej 40 tys. wpisów.
Nie sposób jednak zweryfikować liczby ani treści wszystkich obelg
wypisywanych pod adresem Polaków, bo nie ma dostępu do tych wpisów.
 
Jak dotąd władze Holandii nie sprzeciwiły się antypolonijnym
działaniom
wspierającej rząd nacjonalistycznej "Partii
na rzecz Wolności", która jest motorem nagonki na Polaków

Tusk pytany podczas unijnego szczytu do Brukseli o sprawę
antypolskich zamieszek w Holandii bagatelizuje holenderski
antypolonizm  uważając, że "w tym przypadku to nie my mamy
problem, lecz Holandia"
Tusk zauważył też na pocieszeni, że
nie tylko Polacy są nie mile widziani w kraju tulipanów.
Nie chcą tam także Rumunów i Bułgarów.
 
A TERAZ Z INNEJ BECZKI

Z okazji wizyty Anny Komorowskiej w Holandii warto przypomnieć
pochodzenie
– tak ważne bo gwarantujące wspaniałą karierę w
czasach PRL ale także w czasach III-ciej RP – pierwszej damy,
dla której antypolonijne ekscesy Holendrów nie są przeszkodą
do prowomowania ich śmierdzących nacjonalizmem tulipanów. 

Ojciec Anny Komorowskiej – urodzony w 1925 roku w Krakowie
Jan Dziadzia – już jako członek Polskiej Partii Robotniczej,
skończył służbę wojskową w 1946 r., a dwa lata później napisał
podanie o przyjęcie go do pracy w Ministerstwie Bezpieczeństwa
Publicznego (UB)
. W 1949 r. Jan Dziadzia złożył uroczyste ślubowanie

w IV Departamencie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przed
płk. Józefem Kratko, jednym z najokrutniejszych funkcjonariuszy
MBP (w latach 50. był on w II Zarządzie Sztabu Generalnego, a
w 1969 r. na skutek antysemickich czystek, wyjechał do Izraela).

Dziadkowie Anny Komorowskiej ze strony matki – Wolf i Estera Rojer– 
mieszkali przed wojną  w Warszawie. W 1929 r. urodziła im się córka
Hana Rojer, matka Anny Komorowskiej. Dzięki wyrobionym podczas
okupacji dokumentom Hana Rojer, córka Wolfa i Estery, zmieniła
tożsamość na "Józefa Deptuła córka Jana i Stanisławy z domu Rybak".

Rodzice Anny Komorowskiej por. MBP Jan Dziadzia i sierż. MBP Józefa
Deptuła(PPR, PZPR, ZMO, ZMW) poznali się na przełomie 1949/1950
i są przykładem tzw. resortowego małżeństwa. I chociaż takie związki
były zalecane, to funkcjonariusze MBP(UB) na zawarcie małżeństwa musieli
uzyskać zgodę przełożonych.

Dla przypomnienia – Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (UB)
było organen bezpieczeństwa wewnętrznego o statusie ministerialnym,
zorganizowany w czasie budowy dyktatury komunistycznej w powojennej
Polsce na polecenie i pod dyktando władz sowieckich. Obok tzw.
Informacji Wojskowej, odpowiedzialne za masowe, zbrodnicze represje
na Polakach w okresie stalinizmu.

W terenie Ministerstwo reprezentowały podległe mu Urzędy
Bezpieczeństwa Publicznego
, dlatego potocznie te instytucje były
określane skrótem UB – Urzędem Bezpieczeństwa.

Obecna Anna Komorowska urodziła się 11 maja 1953 r. jako Anna Dziadzia.
W 1954 r. jej ojciec złożył wniosek o zmianę nazwiska – od 8 lipca 1954 r.
Jan, Józefa i Anna noszą nazwisko Dembowscy.

Lata dzieciństwa Anny Komorowskiej i jej młodszej siostry Elżbiety to
jednocześnie lata największej kariery jej rodziców.

Po śmierci Stalina Jan i Józefa Dembowscy zostali w resorcie
spraw wewnętrznych.
Na początku 1959 r., tuż przed rozpoczęciem
nauki w szkole podstawowej Ani Dembowskiej, jej ojciec został
skierowany do biura ministra spraw wewnętrznych. Kilka miesięcy
później otrzymał stanowisko w związanym ze Służbą Bezpieczeństwa
Biurze "T" MSW, czyli techniki operacyjnej.

Karierę w MSWw tym czasie robi również Józefa Deptuła. W 1962 r.
z dobrym wynikiem ukończyła kurs specjalistyczny Biura "C" Służby
Bezpieczeństwa MSW.
Bierze aktywny udział w życiu społecznym i
partyjnym, w 1966 r. została delegowana do Biura "C" MSW do Grupy
specjalnej
, gdzie jest jedną z wyróżniających się pracowników.
Rodzice Anny Komorowskiej są cenieni przez przełożonych z MSW:
wielokrotnie nagradzani różnymi odznaczeniami, dostają kolejne
podwyżki.

Sytuacja drastycznie zmieniła się na początku 1968r. Do MSW
zaczęły napływać ohydne antysemickie donosy, najpierw na Józefę
Deptułę, a później na Jana Dembowskiego – W ramach czystki
antysemickiej w MSW, w lutym 1968 r.
z Komendy Stołecznej MO
musiała odejść Józefa Dembowska. Dostała wprawdzie pełne uposażenie
emerytalne, ale to była mała pociecha dla 39-letniej emerytki.

W kwietniu z MSW na takich samych warunkach i z takich samych
powodów w stopniu podpułkownika został zwolniony z MSW ojciec
Anny Komorowskiej.

W 1969 r. Anna Dembowska była już uczennicą renomowanego liceum
im. Tadeusza Rejtana na Mokotowie i należała do legendarnej
drużyny harcerskiej im. Romualda Traugutta "Czarnej Jedynki".
Podczas jednego z rajdów harcerskich poznała harcerza Bronisława
Komorowskiego
, za którego wyszła za mąż w 1977 r. 

0

Zbigniew-Grzymski

29 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758