Bez kategorii
Like

JAPONIA – DRUGI CZARNOBYL? Duży poziom radiacji!

13/03/2011
622 Wyświetlenia
0 Komentarze
87 minut czytania
no-cover

Dziś krócej niż zwykle, jednak dalej, zgodnie z moim zwyczajem, będzie to kilkuwątkowy tekst dotyczący zagrożeń występujących w naszych czasach. Tekst ten jest na bieżąco aktualizowany – zapraszam do powracania w to miejsce, jeśli interesują Cię wiarygodne dane na temat skażenia z Japonii. Jednocześnie mam prośbę do nowych czytelników mojego bloga, aby zapoznali się z poprzednim tekstem. Opisywałem w nim drastyczne podwyżki cen dóbr pierwszej potrzeby, które zapewne wszyscy odczuliśmy. Tekst ten jest równie ważny jak ten, bo podawałem cenne informacje, o których milczą media. Link do tekstu tutaj ———————————————- Spis treści tego tekstu: 1.Zagrożenie skażeniem radioaktywnym po wybuchu w elektrowni atomowej w Japonii. Co ukrywają media? Powtarza się scenariusz blokady informacyjnej znany z Czarnobyla. [AKTUALIZACJA z dnia 14.03.2011, godz. […]

0


Dziś krócej niż zwykle, jednak dalej, zgodnie z moim zwyczajem, będzie to kilkuwątkowy tekst dotyczący zagrożeń występujących w naszych czasach. Tekst ten jest na bieżąco aktualizowany – zapraszam do powracania w to miejsce, jeśli interesują Cię wiarygodne dane na temat skażenia z Japonii.
Jednocześnie mam prośbę do nowych czytelników mojego bloga, aby zapoznali się z poprzednim tekstem. Opisywałem w nim drastyczne podwyżki cen dóbr pierwszej potrzeby, które zapewne wszyscy odczuliśmy. Tekst ten jest równie ważny jak ten, bo podawałem cenne informacje, o których milczą media. Link do tekstu tutaj

———————————————-
Spis treści tego tekstu:

1.Zagrożenie skażeniem radioaktywnym po wybuchu w elektrowni atomowej w Japonii. Co ukrywają media? Powtarza się scenariusz blokady informacyjnej znany z Czarnobyla.
[AKTUALIZACJA z dnia 14.03.2011, godz. 06.30]
[AKTUALIZACJA z dnia 14.03.2011, godz. 20.40 i godz. 22.40]
[AKTUALIZACJA z dnia 15.03.2011, godz. 02.00]
[AKTUALIZACJAz dnia 15.03.2011, godz. 12.40]
[AKTUALIZACJA z dnia 15.03.2011, godz. 17.30]

2.Jak się chronić przed skutkami radiacji? Kogo najbardziej należy chronić? Kilka praktycznych porad.
[AKTUALIZACJA z dnia 14.03.2011, godz. 23.20]

3.Nadzwyczajna aktywność słońca od początku lutego 2011 r. (plamy słoneczne, koronalne wyrzuty masy (CME’s) ) i jej wpływ na geologię Ziemi.

4.Kwestia szczepień raz jeszcze. Powtórzenie z poprzedniego tekstu (raport) bonus.

———————————————-


1. Radiation alert.

Tragiczne trzęsienia ziemi w Japonii spowodowały szereg skutków, w tym pożar w rafinerii i dwie niszczycielskie fale tsunami. Dziś nikt nawet nie zdaje sobie sprawy ile może być ofiar, jednak źródła nieoficjalne mówią, iż ofiar będzie kilkadziesiąt tysięcy. Jednak najgorsze może dopiero nadejść. Wczoraj, 12 marca 2011 roku nastąpił wybuch w elektrowni atomowej położonej 240 kilometrów na północ od aglomeracji Tokio – Yokohama.
Co jest szczególne w tym przypadku? Po pierwsze, powtarza się schemat znany nam z katastrofy w Czarnobylu w latach 80 – tych XX wieku:
-niemal całkowita blokada niewygodnych informacji. Pewnych faktów się po prostu w ogóle nie podaje, np tego, że w miejscu wybuchu składowano niebezpieczne odpady radioaktywne;
-cenzura w/w, znikanie już opublikowanych newsów (są z niewiadomych powodów usuwane z serwerów);
-uspokajające opinie tzw. "ekspertów" powtarzane wiele razy w ciągu dnia, wałkowane i "memłane" dosłownie tysiące razy dziennie, co chwilę;
-dziwne dane są obecne na serwerach rządowych monitorujących np poziom radiacji, który wzrósł od wczoraj w wielu rejonach świata. Jednak są to serwisy znane właściwie tylko specjalistom, typowy internauta nie ma pojęcia o ich istnieniu. Oczywiście, niewygodne informacje z tych serwisów nie są podawane w żadnych mediach.


Fakty na chwilę obecną:

-ewakuowano już w sobotę 215.000 ludzi z terenów zagrożonych radiacją;
-jeszcze przed eksplozją poziom radiacji był wielkości dawki rocznej, a sami przyznacie, że to dużo;
-doszło do wybuchu budynku elektrowni atomowej, kłopot w tym, że w tym budynku przechowywano skażone radioaktywnie materiały bądź odpady poprodukcyjne (nie jestem pewien co do szczegółów, nie jestem specjalistą od atomistyki);
-najważniejsze: obecne, tzw dopuszczalne normy promieniowania wchłaniane przez każdego człowieka na Ziemi są manipulowane przez agencje atomistyczne i wpływowe lobby atomowe. Dawka, którą lobby atomowe podaje jako bezpieczną, w rzeczywistości może wcale taką nie być;
-druga manipulacja agencji atomistycznych i lobby atomowego polega na tym, iż dozwolone dawki promieniowania na rok są stale podwyższane, na naszą niekorzyść. Dlaczego? Dlatego, ponieważ są wyliczane na podstawie tzw "promieniowania tła". A to promieniowanie ma to do siebie, że wzrasta od momentu, gdy ludzkość poznała energię atomu (tzw era atomowa).
-cyt. "Wg źródeł – ekspertów agencji analiz Stratfor, izotopy jodu i cezu stwierdzone po eksplozji  w pierwszym reaktorze świadczą o naruszeniu osłony rdzenia. Jod występuje w prętach paliwowych, a cez 137 świadczy o poważnym uszkodzeniu rdzenia i wydostaniu się cząstek radioaktywnych w powietrze. 90 osób  może być napromieniowanych: 30 uchodźców i 60 personelu szpitalnego. Władze bezpieczeństwa nuklearnego Japonii potwierdziły, że doszło do stopienie rdzenia.
Po wybuchu w pierwszym reaktorze w Daiiczi, system chłodzenia zawiódł w 2 dalszych reaktorach. Częściowe stopienie rdzenia w 2 reaktorach. Ewakuacja 215 tys. mieszkańców. Władze rozdają suplement jodowy, podwoiły liczbę ratowników do 100 tys. – ile w zw. z radioaktywnością?
B. skąpe, sprzeczne dane o typie i poziomie radioaktywności oraz dyspersji radioaktywnej chmury na świat. Przygotujmy się na conajmniej 3 Czarnobyle razem wzięte. Opady radioaktywne rozejdą się po całym świecie. Miejsce katastrofy leży na pograniczu stref pasatów i antypasatów, więc należałoby prognozować roznoszenie opadów z Japonii w oparciu o bieżącą synoptykę. Dziwne, że nikt tego jeszcze nie zrobił!
W rejonie katastrofy: emisje na godzinę na poziomie dopuszczalnej dawki rocznej! – Tak było PRZED eksplozją w siłowni Daiiczi! Eksplozję spowodował wodór z wody desperacko skierowanej do ochłodzenia reaktora – dowód, że sytuacja jest nie do opanowania". Źródło

Cyt. "Niemiecki portal KOPP informuje, że  chmura radioaktywna będzie nad Niemcami do 7 dni. Przeczytałem też, iż tak jak w przypadku Czernobyla, media maja zakaz informowania o chmurze. W takiej sytuacji mogą podawać tylko "urzędowe" dane.
-Niemieckie centrum badania radioaktywności w powietrzu, zanotowało dzisiaj nad ranemponad 15 krotny wzrost radioaktywności. W dniu dzisiejszym Polski odpowiednik stwierdził w wywiadzie, że radioaktywność w Polsce jest i była w normie… (!)
-Nie ma wątpliwości co do tego, że wybuch w jednym z budynków, w którym znajduje się reaktor nastąpił, niszcząc cały budynek. Władze japońskie twierdzą, że reaktor nie ucierpiał. Czego jednak władze japońskie i oficjalne media nie podają to fakt, iż całe zużyte paliwo nuklearne z reaktora, było składowane na najwyższej kondygnacji budynku i w momencie wybuchu zostało ono wystawione na reakcje z atmosferą, powodując powstanie chmury radioaktywnej. Źródło

Spoglądając wstecz – na historię tego typu zdarzeń (także w Czarnobylu), widzimy że informacje o nich podawane były z dużym opóźnieniem. Z kilku źródeł dowiedzieliśmy się (w tym KOPP), iż tym razem jest podobnie. W tego typu sytuacji kryzysowej, oficjalne media mogą podawać tylko to, co zostaje przepuszczone przez filtr agencji prasowych. Inaczej mówiąc – jeśli w najbliższym czasie coś się będzie działo, to nie powinniśmy oczekiwać szczerej i natychmiastowej relacji mediów! Śledźcie uważnie rozwój wypadków! Lepiej dmuchać na zimne niż poprzez niefrasobliwość ryzykować zdrowie swoje i swoich najbliższych. (…)
Czy Europie coś grozi? To pytanie właśnie spędza sen z powiek wielu specjalistów i polityków w Europie. Odpowiedź jest tylko jedna: TAK – Europa może być w takiej sytuacji poważnie zagrożona.
Nie kontrolowana reakcja i duży wybuch w elektrowni Fukushima, spowoduje wydostanie się potężnej, wielokrotnie większej od tej z Czernobyla, chmury radioaktywnej, która obiegnie całą ziemię i w przeciągu kilku dni dostanie się nad Europę.
Edwin Lyman, specjalista od technologii nuklearnych, stowarzyszony w Unii przeciwnej rozwojowi tych technologii (Union of concerned Scientists) twierdzi, iż niezdolność przywrócenia chłodzenia reaktorów, prawie na pewno doprowadzi do "przepalenia" reaktorów i przeniknięcia ogromnej ilości paliwa radioaktywnego do środowiska, co spowoduje katastrofę ekologiczna o niewyobrażalnych rozmiarach". Źródło

Cyt. "Uaktualnienie – 13-3-2011 godz. 17.00
-Ostrzeżenie przed możliwym następnym, potwornym trzęsieniem ziemi w obszarze Japonii. Region jest wciąż silnie aktywny sejsmicznie. Możliwa też powtórka tsunami.
-Ryzyko wybuchu reaktora nr. 3 w Fukushimie. Skażenie radioaktywne W Tokio – wykupowane towary w sklepach.
-Alarm atomowy w USA. Uruchomiono most powietrzny pomiędzy USA i Japonią.
-Ponad 10000 ofiar w Japonii. Liczba ofiar wciąż rośnie.
-Kłamstwa na temat elektrowni Fukushima i poziomu ich uszkodzeń. Rząd japoński ocenił, iż jest to największy kryzys kraju od czasu II wojny światowej.
-Następna elektrownia atomowa w Japonii uszkodzona. W pobliżu składów plutonu zanotowano podwyższone promieniowanie.
-Europa: oficjalne stanowisko rządów UE mocno powściągliwe. Zalecenie dla mass – mediów: optymalna powściągliwość w swoich relacjach z Japonii.
-Obserwacje serwisów sejsmologicznych (link) dowodzą, iż region Japonii jest wciąż silnie aktywny sejsmicznie. W ostatnich 2 dniach w obszarze tym zarejestrowano ponad 100 trzęsień wtórnych, z czego spora część to trzęsienia w skali 4,5 do 6,2 w skali Richtera.
-Australijscy specjaliści ostrzegają o możliwości ponownego wystąpienia b.silnego trzęsienia ziemi w rejonie północno-wschodniej Japonii oraz wystąpienia równie silnego co ostatnim razem tsunami. Oceniają, iż trzęsienie to może mieć siłę w granicach 7,9 w skali Richtera. Przyznali także, is okres ostatnich kilku lat oznacza się dużo silniejszymi i częstszymi trzęsieniami ziemi, w obrębie płyty pacyficznej, niż poprzedzające go (co najmniej) ostatnie 100 lat (linklink).
Japoński rząd także ostrzega przed kolejnym – ekstremalnym trzęsieniem ziemi, które może nastąpić w ciągu najbliższych 3 dni.
Zapowiadane trzęsienie ziemi może spowodować niewyobrażalną w skali całego świata katastrofę, w tym potencjalnie setki tysięcy ofiar w ludziach. Struktury wielu budynków, dróg i mostów w Japonii są często poważnie naruszone, w tym budynki w kilku japońskich elektrowniach atomowych. W centrali atomowej Fukushima I i II sytuacja była by w przypadku ponownego, silnego trzęsienia, już ostatecznie niemożliwa do opanowania. Trzymajmy kciuki, módlmy się, czy też medytujmy, aby tak się nie stało.
-Okazało się, że elektrownia atomowa w Fukushimie była zbudowana w 1967 roku i właśnie w tym miesiącu miała zostać zamknięta! Okazało się także, iż jest to tego samego typu elektrownia, jak ta w co wybuchła w Czernobylu!
Mit o supernowoczesnych technologiach japońskich tym samym upadł. Zapewnienia japońskich władz, iż drugi Czernobyl nie ma prawa się zdarzyć także okazują się mało wiarygodne. Czego japońskie władze nie mówią, chcąc zapobiec panice, to fakt iż nie sam reaktor, ale złożone na najwyższej kondygnacji zniszczonego bloku elektrowni, zużyte paliwo jądrowe, jest najpoważniejszym zagrożeniem skażenia atmosfery. Do poważnego skażenia atmosfery najprawdopodobniej więc doszło, tyle że jest to starannie ukrywana wiadomość, ze względu na możliwe międzynarodowe konsekwencje (link – dowód na to, że uszkodzona elektrownia to ten sam model, co w Czarnobylu (ang.) link).
-Poziom skażenia radioaktywnego w Niemczech jest wciąż około 10 -15 krotnie podwyższony, co mogło by się wiązać z wiejącymi z szybkością ponad 300 km / h wiatrami w troposferze. Tak naprawdę przyczyny tego podwyższenia radioaktywności nie są oficjalnie podawane. Jest to więc tylko teoria. Fakt jednak pozostaje faktem:

  

źródło

Aktualizacja 14.03.2011, godz. 6.30: cyt "Dziwne zachowanie stacji pomiarów skażenia w Bielsku – Białej: wydawanie niejasnych oświadczeń w niejasnych okolicznościach i poprawianie ich co kilka godzin. Stacja pomiarów w Lublinie dokonuje cudów: nie stwierdza nawet śladowych części izotopów radioaktywnych w powietrzu! Wynik: zero!

Dla odmiany stacje niemieckie podają, że jest normalnością, iż codzienne pomiary wykazują pewne ilości tychże izotopów w powietrzu. Komu wierzyć? Powstaje pytanie: czy możemy ufać polskim stacjom pomiarów skażenia radioaktywnego?
W dniu 11.03.2011 operator stacji w Bielsku – Białej wystosował dziwny komunikat, iż detektor na stacji pomiarów skażenia radioaktywnego "nie zarejestrował podwyższonego promieniowania Gamma" oraz zakomunikował że skoki pomiarów są normalnością (…). Komunikat był o tyle dziwny, że operator podał przy tym link do strony z alarmem o skażeniu powietrza… z lutego 2010!
Może i uznalibyśmy to za zwykłą pomyłkę, lecz… coś się jednak w tym wszystkim bardzo nie zgadza:
Komunikat operatora jest z dnia 11.3.2011 i ma odnośnik do pomiarów z dnia 11.9.2010, choć obraz z wizualizacja kwantów Gamma, jest z dnia 11.2.2010…
Jest to co najmniej dziwne, ponieważ kiedy spojrzymy na stronę z aktualnymi danymi – DATY SIĘ ZGADZAJĄ!
Czemu operator informuje o tym w związku z reaktorem w Fukushimie, podając link do starych danych, gdzie daty różnią się od siebie aż o 7 miesięcy?
Taka różnicą w datach jest praktycznie niemożliwa. Datowanie pochodzi z jednego komputera. Daty mogą jedynie różnić się o 1 dzień, kiedy to ostatnie badanie było wykonywane przed północą, a wizualizacja jest na bieżąco, czyli po północy.
Czy czasem obraz z linka podanego przez operatora nie jest spreparowany? Stacja aktualnie wesoło informuje, że wszystko jest w normie…
Po kilku godzinach na stronie pojawił się dopisek, wyjaśniający iż dodany przez operatora link przedstawia obraz dla celów treningowych. Cały czas – obraz na monitorze musiał być zmanipulowany ręcznie (daty). Po co ? Na koniec, w tajemniczy sposób znów pojawił się dopisek: Uwaga… wyjaśniając, ze jest to tylko przykład alarmu z okresu sprzed kilku miesięcy. Wciąż bez wyjaśnienia kwestii dat". Polecam dalszą część tego artykułu – jest to długi tekst ujawniający manipulacje i bezczelne fałszerstwa w polskich stacjach pomiarowych (radioaktywności). link tutaj

Mój komentarz: wrogie dla obywateli fałszowanie danych na stacjach pomiarowych jest OCZYWISTE z dwóch względów. Po pierwsze, fizycznie niemożliwy jest zerowy poziom radiacji w jakimkolwiek zakątku na Ziemi. Zawsze znajduje się pewna, śladowa ilość promieniowania w naszym otoczeniu i jest to normalne, nie szkodzi to organizmom żywym (tzn dawki śladowe, oczywiście). Dlaczego więc stacje pomiarowe aż przedobrzyły w cenzurze informacji, podając zerowy poziom radiacji? Może lepiej by było, gdyby Ci panowie cenzorzy zasiedli w szkolnych ławach i pouczyli się nieco o radioaktywności – a więc do książek, panowie cenzorzy!
Po drugie: niemieckie stacje pomiarowe nie cenzurują wyników pomiarów i dzięki nim mamy rzetelne informacje. Stacje te podają 10 do 15 razy większą ilość radiacji od momentu wybuchów w reaktorach w Japonii. Chodzi tutaj o te dwa niebieskie wykresy, które powyżej wklejałem.
Nie możemy liczyć na oficjalne media, które ripostują dezinformacyjnymi artykułami nasze artykuły i Wasze pytania. Nie możemy też ufać władzom – nie chcę nic sugerować, ale skądś musiała wypłynąć "dyrektywa" zlecająca fałszowanie danych w stacjach pomiaru radioaktywności. Jest jeszcze gorzej, niż podczas awarii czarnobylskiej – tam władze PRLu miały jaja i postąpiły wbrew zaleceniom wierchuszki z ZSRR. Podano nam wtedy tzw płyn Lugola. Dziś jest gorzej o tyle, że jesteśmy zdani na siebie samych. To Ty, czytelniku czytający ten tekst, jesteś odpowiedzialny za zdrowie swoje i swojej rodziny. Nie liczmy na to, że ktokolwiek nas ostrzeże przed zbliżającą się chmurą promieniotwórczą czy poda nam preparaty jodu. O to musimy zatroszczyć się sami, już teraz!

cyt. "Agencje informacyjne dopiero co poinformowały o nowym, dużo potężniejszym od poprzedniego (reaktora nr.1) wybuchu reaktora nr. 3 w Elektrowni Atomowej Fukushima (

target=”_blank” title=”” class=”ge_a”>zobacz video! -link). Tak jak w poprzednim przypadku, sama komora reaktora nie uległa uszkodzeniu – poinformował rzecznik rządu Yukio Edano.
Podsumujmy to:
W przeciągu 2 dni wybuchają 2 budynki elektrowni, w których znajdują się mocno przegrzane, i co najmniej częściowo stopione (przynajmniej reaktor nr. 3) reaktory z lat ’60 – tych, tego samego typu co w Czernobylu. Jakie są tego skutki?
"SPADEK POZIOMU SKAŻENIA RADIOAKTYWNEGO"… (SIC!)
Tak przynajmniej twierdzą władze japońskie, a za nimi mass – media na całym świecie…
Polski portal – ONET posunął się nawet dużo dalej w uspokajaniu "swojego" społeczeństwa i napisał:

  

Inaczej mówiąc, według ONET – u, a dokładniej to według tajemniczej autora: "RC", wcześniej ewakuowani mieszkańcy okolic elektrowni (wszyscy, co do jednego) teraz mogli pozostać w swych domach? A skąd się tam wzięli?
Panie i panowie skrybowie w ONET tak bardzo przejęli się rolą uspakajania nas – panikarzy, że się troszkę zapędzili. Jednak w całości swojego tekstu powołują się na Polską Agencję Prasową… Wiadomo, ze po prostu kopiują i wklejają takie teksty. Kto tu więc tak naprawdę przesadza? Jak daleko polskie media i polskie władze się posuną aby nas "uspokoić"?
W tym samym czasie, kiedy media podają iż nie ma zagrożenia chmurą radioaktywną, naukowcy amerykańscy dyskutują o możliwości dotarcia takiej chmury do USA (link).
Czyli okazuje się, że:
-Co najmniej jeden z reaktorów był jednak w bezpośrednim kontakcie z atmosferą, a próby chłodzenia reaktora ekspert ocenił jako "desperackie"! (oznacza to, że cały czas nas okłamywano).
-Nie dziwi zatem, że już ponad 500 000 osób z okolic elektrowni, w promieniu dużo większym niż uprzednie 20 km po prostu uciekło. (link).
-Media nie podawały jednak tego do publicznej wiadomości, informując o ewakuowanych (tylko) 140 000 mieszkańców z najbliższych okolic (właśnie te Onet – owskie 20 km.). Poza tym bezustannie informuje się nas, że mieszkańcy są pełni zaufania do władz i zachowują spokój. Prawda okazuje się jednak całkowicie odmienna". Źródło

Uaktualnienie z dnia 14.03.2011, godz 20.40:
cyt. "Niezależni atomiści medyczni z międzynarodowej grupy LLRC piszą w najnowszym biuletynie: Gwałtowność eksplozji w reaktorze 3 daje nam powody wątpić w oficjalne oświadczenia, że osłona reaktora nie została naruszona. Zauważamy, że po wykryciu promieniowania 160 km od brzegu, okręty USA wycofują się. Dopóki i jeśli nie ma porządnych dowodów, że reaktor 3 jest cały, rozsądnie jest zakładać, że jakaś część jego paliwa jest już w powietrzu. Podobnie było w Czarnobylu: chmury promieniotwórcze wiatry rozniosły po całym świecie, powodując wykrywalne, znaczne szkody dla zdrowia wielu narodów.
LLRC dodaje w e – poczcie: Z chwilą potężnego wybuchu reaktora 3 w Fukuszima, trzeba pilnie monitorować poziomy promieniowania. Nie znamy żadnych wysiłków śledzenia opadów promieniotwórczych z Japonii albo komasowania odczytów liczników Geigera z różnych miejsc. LLRC ma stacje monitujące w Rydze i Aberystwyth (Walia). Jesteśmy gotowi zbierać i publikować odczyty nadsyłane przez ochotników. Szczegóły na naszym portalu.
Parę dni po eksplozji budynku reaktora nr 1 i kilka godzin po eksplozji budynku plutonowo – uranowego reaktora nr 3 w Daiiczi, pręty paliwowe reaktora nr 2 zostały obnażone. Wg agencji Jijii cytującej operatora siłowni, reaktor nr 2 eksplodował. Wg Fox News, rząd Japonii ogłosił miejscowy poziom radioaktywności 144 mR/godz. Może to być zaniżone, by zapobiec panice. Poziom 100 mR/godz. uważa się za wysoki.
Okręty USA przybyłe na ratunek do wybrzeży Japonii dostały instrukcje oddalenia się z pozycji 160 km od Fukuszima. Wycofując się, wykonano na pokładzie lotniskowca USS Ronald Reagan pełne odkażanie nuklearne załogi. Załogi 3 helikopterów lecących w chmurze radioaktywnej z siłowni (mierzyły promieniowanie?) zostały skażone w bardzo, bardzo małym stopniu.
Były projektant siłowni A, Masaszi Goto ostrzegł (13.3.2011), że Japonia stoi wobec skrajnie poważnego kryzysu. Wezwał rząd do niezatajania i podawania więcej informacji, co pomogłoby ekspertom rozwiązać problem, np.: nie wiemy ile wypuszczono wodoru i jak był radioaktywny. Wg niego jeden z reaktorów w Daiiczi jest wysoce niestabilny, a prawdopodobne stopienie rdzenia miałoby ogromne następstwa — twierdzenie przeczące oficjalnemu. Wzrost ciśnienia w reaktorach Daiiczi przekracza normy, do których zostały zaprojektowane. Ryzyko eksplozji było już wtedy wysokie, a rozrzut materiału zakaziłby obszar , w promieniu ok. 50 km, daleko poza ustanowiony promień ewakuacji 20 km. Wg wyliczeń Goto, stopienie reaktora nr 3 (plutonowo-uranowy) byłoby 2 razy gorsze w skutkach od stopienia reaktora uranowego. Ponieważ potencjalnie stopić się może kilka reaktorów, skutki przekroczyłyby Czarnobyl kilka razy. Goto określił użycie wody morskiej do schładzania reaktorów Daiiczi jako wysoce niezwykłe i niebezpieczne.

Druga eksplozja w Fukuszima Daiiczi: reaktor nr 3, na paliwo plutonowo – uranowe (MOX).  Pluton – izotop tysiące razy gorszy od pozostałych! Czy dlatego władze mataczą? 13.3.2011 mówiły, że pręty w reaktorze nr 3 mogły ulec uszkodzeniu. Wkrótce potem budynek eksplodował, a oni twierdzili, że reaktor jest w porządku, ale emituje mnóstwo promieniowania. Następnie zmienili opowieść: żadnej radiacji, reaktor i osłona nieuszkodzone, szkody tylko w budynku zewnętrznym.
Podobnie z reaktorem nr 1, początkowo mówiono, że wszystko w porządku, a zalanie wodą byłoby środkiem desperacji. Wkrótce potem okazało się, że opadający poziom płynu chłodzącego obnażył pręty paliwowe, rozpoczynając proces stapiania się rdzenia i wytwarzając nieznacznie radioaktywną parę. Stwierdzono na zewnątrz siłowni skażenie jodem i cezem. Wg Stratfor, izotopy te świadczą o naruszeniu osłony rdzenia. Jod występuje w prętach paliwowych, a cez 137 świadczy o poważnym uszkodzeniu rdzenia i wydostaniu się cząstek radioaktywnych w powietrze. Bezpieka nuklearna Japonii przyznała stopienie rdzenia.
Następnie wybucha budynek reaktora nr 1 (zawalenie się dachu, wg sekretarza gabinetu Japonii, Jukio Edano). Sytuacja niby nie jest poważna, a rząd zwozi specjalne płyny chłodzące. Oficjalny język przechodzi z uspokajającego na alarmistyczny, w końcu premier Naoto Kan przyznaje, że sytuacja jest poważna. Wygląda na to, że do 7 rdzeni reaktorów w  Daiiczi i Daini zostało lub będzie zalane wodą morską i schłodzone kwasem borowym –  uprzednio nazwane środki desperacji, bo zniszczyłyby kosztowne reaktory.
Stan wyjątkowy ogłoszono też dla siłowni w Onagawa, 120 km na płn. – wschód od Tokio. 14.3.2011 zanotowano tam zwiększony poziom promieniowania, przypisany opadom promieniotwórczym z wypuszczenia nieznacznie radioaktywnej pary w Fukuszima. „Ucieszą się” mieszkańcy pobliskich ogromnych aglomeracji (np. Tokio – 36 mln), jakby trzęsienie ziemi i tsunami nie wystarczyły… Po wybuchu w reaktorze nr 1 w Daiiczi, system chłodzenia zawiódł w 2 dalszych reaktorach. Ewakuacja 170 tys. mieszkańców. Władze rozdają suplement jodowy, podwajają liczbę ratowników do 100 tys. – ile w zw. z radioaktywnością? Jeszcze przed eksplozją reaktora nr 1, emisje na godzinę były na poziomie dopuszczalnej dawki rocznej!!! – źródło


Uaktualnienie z dnia 14.03.2011 godzina 22.40:
-Chińskie władze i media oficjalnie podały, że co najmniej 19 osób zostało napromieniowanych na terenie Chin. Dalsze 81 osób podejrzewa się o napromieniowanie (tzw dane nieoficjalne, skąd my to znamy?). Jednak tak naprawdę skala skażenia radioaktywnego w Chinach może być znacznie wyższa. Czego to dowodzi? Dowodzi to temu, iż skażenie istnieje, jest poważne i już zaczęło się rozprzestrzeniać, wbrew dezinformacjom podawanym w mediach oficjalnych. Skoro władze Japonii i MAEA podają, że skażenia nie ma (kolejny raz zmiana oficjalnej śpiewki), to dlaczego radioaktywna chmura zaczęła szkodzić Chińczykom i Rosjanom? Dlaczego już ponad pół miliona ludzi uciekło z terenów najbardziej zagrożonych radiacją, a w obozach dla uchodźców rozdaje się suplementy z jodem? Jod jest właśnie stosowany przy skażeniu radioaktywnym.

target=”_blank” title=”” class=”ge_a”>Link do filmiku z informacjami od chińskich mediów – tutaj.
-polskie radio podało, że władze Rosji oficjalnie potwierdziły, że chmura radioaktywna zbliża się w kierunku Kamczatki na dalekim wschodzie Rosji. Nie podano na razie skali skażenia ani umiejscowienia stacji pomiarowych, które je zarejestrowały.
TVN 24 podało szczątkowe informacje, iż lotniskowiec Ronald Regan został napromieniowany radioaktywnie. Skażenie zanotowano także w przypadku kilku śmigłowców, które patrolowały skażone tereny w Japonii. Faktem jest, iż teraz amerykańskie okręty i lotniskowce uciekają z pogrążającej się w radioaktywnych "chmurach" Japonii.
-Wszystko wygląda na to, że właśnie zaczęła się kolejna wojna informacyjna, podobna do tej związanej ze szczepionkami na świńską grypę czy ze Smoleńskiem. Oto bowiem ruszyli do akcji zakamuflowani dotąd pseudo – racjonaliści, którzy zaczynają wklejać linki do różnych uspokajających i dezinformujących stron. Wczoraj usunąłem dwa profesjonalnie napisane komentarze. Ja jestem zaprawiony w takich bojach i już na pierwszy rzut oka widać było, iż to profesjonalny komentarz kogoś, kto zna się na psychologii i tajnikach manipulacji. To specyficzny, wyczuwalny przez niektórych styl pisania. Dziś zaś usunąłem około 10 komentarzy, napisanych w ciągu góra 20 minut. Komentarze te były pisane pod różnymi nickami, jednak styl wypowiedzi był identyczny. Dziś autor tych wpisów umieszcza te same wpisy, litera w literę – miał je wcześniej skopiowane, jakby przeczuwał że skasuję ten bełkot. Powiedzcie mi, który normalny komentator kopiuje i zapisuje w komputerze swoje wpisy, na wypadek ich skasowania?

Uaktualnienie z dnia 15.03.2010, godz. 02.00 – cyt. "Japońscy eksperci są przerażeni. Ostrzegają, że dzisiejsza eksplozja wodoru i odsłonięte pręty paliwowe w elektrowni Fukushima to dopiero początek. "To technologiczny horror, który wymknął się spod ludzkiej kontroli" – mówią i straszą eksplozją reaktora.
Dzisiejsze wybuchy wodoru oznaczają poważne zagrożenie – ostrzegają japońscy eksperci. "Ta seria zdarzeń nigdy nie powinna się zdarzyć. Nie ma wątpliwości, że ten wybuch zagrozi okolicy" – twierdzi w "Manichi Daily" Kejji Kobayashi z katedry badań nad reaktorami uniwersytetu w Kioto. Według niego dzisiejsza eksplozja jest potężniejsza od wybuchu, który dwa dni temu wstrząsnął siłownią.
"Wygląda na to, że górna część pomieszczenia reaktora zniknęła w wybuchu. To oznacza zniszczenia kolejnych urządzeń, a także poważne zagrożenie osłony reaktora. Systemy nie są już chłodzone i wybuchają po kolei". (…)
Równie czarną prognozę rysuje profesor Hitoshi Yoshioka z uniwersytetu w Kiusiu. "Próby wstrzyknięcia wody morskiej do pomieszczenia z prętami paliwowymi nie udały się. To oznacza, że mogą się one stopić, przerwać obudowę i wejść w reakcję z wodą w pomieszczeniu reaktora. To grozi wybuchem rdzenia". Źródło

Licznik Geigera w Tokio – LIVE – link tutaj
Normalna wartość powinna wynosić 50 do 122 nGy / h w 10 minut , obecnie wartości promieniowania dochodzą do kilku tysięcy. Czy ktoś o zdrowych zmysłach wątpi w to, że skażenie naprawdę jest poważne?
-tuż po trzęsieniach ziemi w Japonii wybuchło kilka wulkanów, np w Indonezji, Japonii, Azerbejdżanie. Link do video przedstawiającego wybuch wulkanu w Japonii

target=”_blank” title=”” class=”ge_a”>tutaj. O wybuchu wulkanu w tym kraju informował też Onet – link.
-Kanada i USA są zagrożone chmurą radioaktywną.

target=”_blank” title=”” class=”ge_a”>Link do medialnej wizualizacji przedstawiającej rozprzestrzenianie się skażenia – tutaj.

cyt. "W komorze reaktora zainstalowane są pręty paliwowe, a pomiędzy nimi umieszcza się zespół ruchomych prętów grafitowych. Grafit absorbuje cząsteczki elementarne, a więc spowalnia reakcję. Wysuwając do góry zespół prętów grafitowych odsłania się większą powierzchnię prętów paliwowych i moc reaktora rośnie, natomiast przesłaniając pręty paliwowe grafitowymi – moc reaktora zmniejszamy. Raz rozpoczętej reakcji jądrowej nie można przerwać (WYŁĄCZYĆ), BO JEST TO REAKCJA CHEMICZNA, ATOMOWA
Zakończy się ona sama w momencie gdy skończy się paliwo!
Zadaniem reaktora jest wytworzenie ciepła, które poprzez skomplikowany układ chłodzenia zamieniane jest w parę wodną, napędzającą turbiny elektryczne. Tak w ogólnym zarysie działa elektrownia jądrowa.
Teraz możemy przejść do interpretacji medialnych doniesień.
REAKTORY WYŁĄCZONO!
Rozumiem, że wyłączono je medialnie, bo w istocie WYŁĄCZONO ELEKTROWNIE, ze względu na obniżenie mocy reaktora poprzez maksymalne zanurzenie w nim prętów grafitu!
REAKTOR NADAL DZIAŁA, bo musi!
Działa i wymaga chłodzenia, odprowadzania wytwarzanego ciepła, bowiem inaczej utracimy kontrolę nad przebiegającymi w nim zjawiskami! Utracimy sterowanie nim! Np w wyniku wysokiej temperatury powyginają się pręty paliwowe i grafitowe! Jak długo należy go chłodzić? Tak długo jak działa, czyli dotąd dopóki nie skończy się paliwo, a to może trwać wiele lat, bo chodzi na biegu jałowym, a przecież miał dostarczać ogromnych mocy! Więc paliwa jest ho, ho! STOPIONY RDZEŃ – oznacza, że z powodu niewystarczającego chłodzenia reaktor przegrzał się i został wewnętrznie zniszczony, sterowanie nim jest już niemożliwe. Pręty zaczęły się topić tworząc jedną masę moc reaktora w niekontrolowany sposób rośnie. Co robić – maksymalnie chłodzić, czym i jak się da! Widoki są marne, bo optymalny sposób chłodzenia jest niesprawny, moc rośnie, nawet ten optymalny sposób odprowadzania ciepła był przewidziany na odbiór pewnej mocy…
Brak chłodzenie może skutkować na dwa sposoby: wzrost ciśnienia wewnątrz reaktora może spowodować jego eksplozje (nie wybuch nuklearny), lub temperatura spowoduje przepalenie jego ścianek i wydostanie się zawartości na zewnątrz!
W obu przypadkach do środowiska przedostanie się kilka (kilkanaście) ton najbardziej promieniotwórczych pierwiastków. Wzrost promieniowania uniemożliwi już jakąkolwiek akcję ratowniczą w całej okolicy i wraz z wodą i wiatrem zacznie się to wszystko rozprzestrzeniać!" Źródło

Uaktualnienie z dnia 15.03.2011, godz. 12.40 – cyt. "-W godzinach nocnych naszego czasu, w reaktorze nr. 2, nastąpił już 3 od czasu ostatniego trzęsienia ziemi wybuch.
-Ok. godz 2 w nocy naszego czasu oglądaliśmy CNN Live, w którym rzecznik rządu Yukio Edano poinformował, iż poziom skażenia w okolicy elektrowni wynosił ok. 968 mili – siwertów, a po jakimś czasie spadł do ok. 850 mili – siwertów (bezpieczna granica to 200 mili – siwertów).
-Przyjmuje się, że minimalna dawka, przy której wypadają włosy, wynosi 1000 mSv. Dawka śmiertelna to jednorazowo 3000 – 5000 mSv. Proszę zwrócić uwagę na fakt, iż chodzi tu o jednorazową dawkę przyjętą przez organizm, a nie wystawienie na skażenie przez dłuższy okres czasu! (…)
-Japonia poinformowała Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), że w uszkodzonej przez piątkowe trzęsienie ziemi elektrowni atomowej Fukushima I doszło do pożaru zbiornika z zużytym paliwem i radiacja została wyemitowana "bezpośrednio" do atmosfery – pisze ONET (link). Potwierdzono skażenie atmosfery w Tokio. Chodzi tutaj o już CZWARTY reaktor w Elektrowni Fukushima.
-Sytuacja po wybuchach w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima jest "niepokojąca" i nie można wykluczyć scenariusza katastrofy nuklearnej – ocenił francuski minister ds. przemysłu, energetyki i gospodarki cyfrowej Eric Besson. Rzecznik rządu Japonii: w reaktorach nr 5 i 6 wzrosła temperatura – informuje Polskie Radio, w artykule o znamiennym tytule: "Skażenie w Japonii może być podobne do tego w Czarnobylu" (link).
-Nie ulega już wątpliwości, iż oficjalni przedstawiciele władz japońskich, w tym władz TEPCO bardzo mocno naginają fakty, aby nie wzbudzić paniki: aktualnie podają, iż dawka promieniowania w okolicy elektrowni wynosiła w nocy 400 mili – siwertów, co pozostaje w wyraźnej sprzeczności z nocnymi doniesieniami CNN.
-Eksperci zakładają możliwość "przemieszczenia się" skażenia radioaktywnego z Japonii na bardzo duże odległości, gdzie w pierwszej kolejności zagrożone będzie zachodnie wybrzeże USA. (…)
Zdaniem Helmutha Rauch – Wieloletniego szefa austriackiego Instytutu -Energii Atomowej, Europejczycy będą musieli zmienić nawyki żywieniowe. Chodzi przede wszystkim o ryby – zwłaszcza dorsze poławiane w tych rejonach Pacyfiku, nad którymi przejdzie radioaktywna chmura. Źródło

Uaktualnienie z dnia 15.03.2011, godz. 17.30 – cyt. "A jednak powtórka z katastrofy w Czarnobyla!
-Wypadek nuklearny w elektrowni Fukushima I osiągnął 6 stopień w siedmiostopniowej Międzynarodowej Skali Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych (INES) – powiedział szef francuskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Jądrowego (ASN) Andre – Claude Lacoste. Katastrofę czarnobylską z 1986 roku oceniano na stopień 7 – podaje ONET oraz praktycznie wszystkie serwisy.
-Ewakuacja wszystkich pracowników centrali kontroli reaktora 4 w Elektrowni Fukushima! Powód – zbyt wysokie promieniowanie (link). TEPCO nie udało się ochłodzić reaktora nr. 4, co oznacza pogorszenie sytuacji w krótkim czasie. Onet właśnie podał, iż w całej elektrowni zostało tylko 50 osób (link).
-Nie wróży to Japończykom i nam wszystkim nic dobrego, poniewaz nie ma już praktycznie jak chronić, wciąż nie wyłączone 6 reaktorów przed całkowitym stopieniem. Stopień zagrożenia nuklearnego może zostać w krótkim czasie podwyższony i osiągnąć ten z Czernobyla.
-Jest już za późno, aby ewakuować cały region wokół Elektrowni Fukushima. Jeden ze scenariuszy zakłada 138.000 ofiar śmiertelnych bezpośrednio w wyniku napromieniowania (link), w obrębie 500 mil od elektrowni, nawet nie próbując oceniać ilości ofiar w dalszym terminie. Scenariusz ten zakłada też, iż bezpośrednio skażony będzie obszar w obrębie 3.500 km od elektrowni. Ilość osób możliwie już napromieniowanych jest na dzień dzisiejszy nie do oszacowania.
-Wiatry wieja w stronę południową i południowo-zachodnią. Czerwony alarm dla Tokio (link)
-W Tokio panika! Strach przed stale rosnącym promieniowaniem. Puste półki sklepowe. W niektórych częściach miasta, promieniowanie przekroczyło już 20 x normę, a w Saitama, tuż przy Tokio – 40 x. (link)". Źródło j.w.

Co z tego może wynikać? Wyciągam z powyżej zaprezentowanych faktów kilka wniosków:
-skażenie na skalę globalną jest już faktem i jest nie do uniknięcia. Wszelkie polemiki z tym FAKTEM są czymś skrajnie nieracjonalnym, bądź świadczą o celowej złej woli (sianie dezinformacji itp).
-czy mamy powody, by jeszcze wierzyć w zapewnienia naszych politruków, "ekspertów" i głównych mediów? Najpierw różni eksperci ze szklanego ekranu wmawiali nam, że zagrożenia praktycznie nie ma, zaś już teraz wiemy, że możliwy jest drugi Czarnobyl lub nawet coś gorszego, bo japońskie reaktory są potężniejsze niż te z Czarnobyla. Czy "eksperci", którzy bezczelnie nas okłamywali, narażając nasze życie na szwank, poniosą odpowiedzialność za swoje bluźnierstwa? Mówię wprost o odpowiedzialności karnej lub o karze wymierzonej: "według prawa i zwyczaju wojny".
Podobny los powinien spotkać naszych politruków z sejmu i senatu, co do jednego, bo jak na razie ani rząd (tfu) ani "opozycja" (tfu) nie robią nic, aby nas ostrzec czy przygotować na zagrożenie, które już wkrótce zawita do bram naszej Ojczyzny. Dam Ci radę, obywatelu – kiedyś mówiono: wyrzuć telefon za okno, jeśli chcesz być zdrowy psychicznie. Dziś ja Wam mówię: wyrzuć telewizor za okno, jeśli chcesz żyć.
-zauważcie, iż z elektrowni ewakuowano prawie całą, 900 osobową załogę ze względu na zbyt wysokie promieniowanie. Zostało tylko 50 osób (sic!). Co to w praktyce oznacza? Oznacza to, że sytuacja jest gorzej niż beznadziejna i nie jest możliwe jej opanowanie. Oznacza to też, że te 50 osób czeka pewna śmierć. Poświęcili się dla świata i dla swojej Ojczyzny, niech Bóg ich ma w swojej opiece..

———————————————-

2. JAK SIĘ CHRONIĆprzed promieniowaniem?
-pić wodę butelkowaną przed opadami radioaktywnymi, czyli wodę mineralną. Wody tej używać do przyrządzania gorącej: kawy, herbaty, zup itp.
-unikać przebywania na zewnątrz, nie otwierać okien, gdyż przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach daje częściową ochronę przed radiacją
-nie spożywać miejscowych owoców i warzyw, unikać mleka aż do wiarygodnych pomiarów skażenia.
-Unikać jedzenia grzybów i dziczyzny, gdyż one tradycyjnie pochłaniają największą część skażenia.
-zrób zapasy w pobliskim spożywczaku. Chodzi o specyficzne artykuły, mające kilka cech. Między innymi: a) długi okres przydatności do spożycia, b) można je przechowywać poza lodówką czy zamrażarką, c) są odporne na czynniki środowiskowe. Dla przykładu kryteria te spełniają: mąka, gryka, soja, soczewica, ryż, makarony, konserwy, soki wysokiej jakości, zupki w proszku, i różne inne produkty. Zapasy te przechowuj w miejscach odległych od okien, nie narażonych na przeciągi i napływ powietrza z zewnątrz (ryzyko większej radiacji). Jeśli masz w rodzinie przewlekle chore osoby, zrób zapas lekarstw dla niej na kilka tygodni aż do czasu względnej stabilizacji i ustania paniki.
-śledź na bieżąco wiarygodne ( ? ? ? ) informacje o skażeniu, np z Uniwersytetu Marii Skłodowskiej Curie – link tutaj
-Śledź niezależne blogi i strony, np ten – kliknij tutajtam będziemy podawać na bieżąco wiarygodne informacje oradiacji. Inż. Piotr Bein podaje na swoim blogu informacje o zagrożeniu radiacją (link powyżej).
-Śledź mapę radiacji w Polsce – kliknij tutaj. Na mapie tej podwyższone moce dawki promieniowania są oznaczone kolorami czerwonym i różowym.
-i przede wszystkim – co najważniejsze – pod żadnym pozorem nie możemy dać się czymś naszprycować. Pamiętacie płyn Lugola podawany po awarii w Czarnobylu? Po wielu latach eksperci oficjalnie się przyznali, że płyn Lugola wcale nie pomagał, bo promieniowanie było zbyt niskie. Władze i tym razem mogą chcieć nas czymś naszprycować. Nie możemy na to pozwolić, bo zachodzi ryzyko, że i tym razem zostaniemy nabici w butelkę, mówiąc kolokwialnie. Bo całkiem możliwe jest, że tym razem, gdyby nasze obawy się ziściły, to znowu zaczęliby podawać jakiś 'cudownie’ uzdrawiający specyfik który później by się okazał przysłowiowym koktajlem wiedźmy. Lepiej samemu zaopatrzyć się w preparaty z naturalnym jodem i je w spokoju zażywać (nie są toksyczne w dawkach zalecanych przez producenta).
-już w poniedziałek, 14 marca 2011 roku udaj się do apteki i kup suplement diety z jodem, np "chrom plus" (zawiera chrom i jod, nie są toksyczne jeśli bierzesz tyle ile producent zaleci). Tych preparatów NIE WOLNO przedawkowywać, nawet w dobrej wierze!!!
-Słyszałem, że są dostępne suplementy diety z wodorostami zawierające naturalny jod – proszę czytelników znających się na medycynie naturalnej o informacje na temat tych preparatów z wodorostów – mój mail rkw34(na)op.pl.
uaktualnienie z dnia 13.03.2011, godz 23.50 – otrzymałem informację od czytelnika, który zna się na medycynie naturalnej i naturalnych suplementach diety. Otóż wysoko przyswajalny jod, chroniący przed promieniowaniem radioaktywnym, zawiera suplement diety o nazwie "spirulina". Jest to wyciąg z bogatych w składniki odżywcze alg morskich. Spirulina zawiera cenne białka, witaminy za grupy b, łatwo przyswajalne składniki mineralne (w tym jod i żelazo). Kupisz w każdym sklepie z suplementami diety i w niektórych aptekach. Polecam zakup przez internet. Zażywaj od 2 do 6 kapsułek spiruliny dziennie (tyle zaleca producent). Preparat ten jest nietoksyczny, w przeciwieństwie do syntetycznych związków jodu (jodek potasu w tabletkach). Więcej informacji o spirulinie tutaj.
-uaktualnienie z dnia 14.03.2010, godz. 23.20 – kolejny mail, który otrzymałem traktuje o preparacie "kelp", zawierającym około 0.18 mg jodu. Jest to wyciąg z wodorostów morskich. Może być dobrą alternatywą dla spiruliny. Należy brać jedną tabletkę dziennie, nie należy przekraczać tej dawki. Więcej informacji o tym preparacie tutaj.
-jeśli masz "dobre kontakty" z lekarzem rodzinnym, to poproś o receptę na jodek potasu, choć po co to robić, jak można kupić naturalne suplementy bez recepty?
-śledź na bieżąco informacje na anglojęzycznym blogu – link. jednocześnie, niezależne media pilnie potrzebują tłumaczy tych tekstów na język polski! Proszę o pomoc tych, którzy się na tym znają, mail jak wyżej.


KOGO CHRONIĆ NAJBARDZIEJ?

-przede wszystkim należy chronić kobiety w ciąży i ich nienarodzone dzieci. Podczas awarii w Czarnobylu zdarzały się liczne poronienia,a radiacja szkodzi młodym organizmom w ciele matki.
-dzieci i osoby starsze
-osoby z białaczką, rakiem, wyniszczone.

Modlitwa za Japonię: (link)
Módlmy się aby zatrzymać tą siłę, która niefortunnie została wyzwolona.
Módlmy się za zmarłych i zaginionych. Módlmy się za chorych i strapionych.
Módlmy się za ich bezpieczeństwo, wielu z nich znalazło się w obliczu śmierci.
Módlmy się aby wszyscy bezdomni znaleźli schronienie, zarówno fizyczne jak i duchowe.
Módlmy się za tych co stracili wszystko, lub ponieśli ogromne straty w czasie klęski żywiołowej.
Wielu z nich nie zobaczy już członków swoich rodzin, przyjaciół, bliskich.
Módlmy się aby powstrzymać u nich depresję i potężną beznadzieję. Boże weź całą Japonię w swoją opiekę.

  

target=”_blank” title=”” class=”ge_a”>Mike Oldfield – Prayer for the Earth

———————————————-


3. Aktywność słońca.

Aktywność ta polega na zwiększonej ilości plam słonecznych, występujących na powierzchni słońca. Te plamy są powiązane z występowaniem tzw CME – czyli koronalnych wyrzutów masy. Są to wyrzuty ogromnej ilości cząstek z wnętrza słońca, cząstki te idą potem dalej, w przestrzeń kosmiczną i często zahaczają o Ziemię. Co wtedy? Możliwe jest kilka scenariuszy:
-naładowane cząstki z wnętrza słońca powodują tzw burze magnetyczne w magnetosferze ziemskiej. Oddziałuje to na ludzką somatykę – ludzie mogą być wtedy bardziej rozdrażnieni, narzekać na bóle głowy i inne objawy.
-naukowcy już dawno zauważyli związek między występowaniem zwiększonej aktywności słońca a trzęsieniami ziemi. Zeszłoroczne (2010 r.) wstrząsy na Haiti i w Chile poprzedzone były wzmożoną aktywnością słoneczną.
-i najważniejsze: przy sprzyjających warunkach, oznaczających między innymi nadzwyczajną wielkość CME, taki wyrzut słonecznej masy może spowodować poważne zakłócenia w infrastrukturze elektronicznej na całej planecie. Infrastruktura ta jest bardzo wrażliwa na działanie w/w czynników. W skrajnych wypadkach możliwe jest całkowite "skasowanie" wszystkiego, co ma w sobie elektronikę. Oznacza to cofnięcie się naszej cywilizacji do XIX wieku.

Słońce weszło teraz w okres skrajnie wzmożonej, anormalnej aktywności. Ten stan rzeczy trwa od lutego 2011 roku. Codziennie możemy obserwować rozbłyski słoneczne (CME) czasami kilka razy w ciągu dnia. Często występują też sztormy magnetyczne na Ziemi. Jednak najgorsze może dopiero nadejść. Trzęsienia ziemi w Japonii z 11 marca poprzedzone były wyrzutami ogromnych mas słonecznych (CME). Przedstawię Wam poniżej zdjęcie satelitarne dużej plamy słonecznej, powstałej na powierzchni naszej gwiazdy:

  

Co to może dla nas oznaczać? Oznacza to, że w najbliższych tygodniach, miesiącach możemy się spodziewać ogromnych wyrzutów mas słonecznych i prawdopodobnie związanych z nimi trzęsień ziemi. Niezależni blogerzy i naukowcy znający się na geologii wspominają, że możliwe są wstrząsy w okolicach stanu Arkansas w USA (strefa sejsmiczna New Madrid).

———————————————————-

4. Szkodliwe szczepionki.
Cyt. "Poniżsi sygnatariusze reprezentują szerokie spektrum lekarzy obejmujące pediatrów, lekarzy rodzinnych, chirurgów mózgu, oraz profesorów patologii, chemii, biologii i immunologii. Wszyscy oni, niezależnie od siebie, prowadzili badania naukowe i doszli do wniosków opisanych poniżej w niniejszym raporcie. Określenia MD, DO, MB, MBBCh to tytuły lekarzy. ND oznacza, że posiadacz tytułu jest przeszkolonym i licencjonowanym lekarzem w dziedzinach naturopatii. FNP to skrót oznaczający pielęgniarkę rodzinną. Pełną listę znajdziesz tutaj

Treść raportu, ze skrótami:

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego lekarze nie potrafią wykryć przyczyn tak wielu chorób? Dzieje się tak, ponieważ proces kształcenia lekarzy i ich środowisko sprawiają, że ignorują oni związek pomiędzy chorobą a szczepieniem. Poniższa lista zawiera niektóre choroby, w przypadku których udokumentowano ich związek ze szczepieniami:
-Alergie i wypryski, Zapalenie stawów, Astma, Autyzm;
-Choroba refluksowa przełyku wymagająca podawania niemowlęciu inhibitorów pompy protonowej, a przez to narażania go na wiele skutków ubocznych tych leków;
-Nowotwory, Cukrzyca (noworodkowa i typu dziecięcego), Nefropatia, Poronienia;
-Wiele chorób neurologicznych i autoimmunologicznych, Nagła śmierć łóżeczkowa
-i wiele innych
Poniżej przedstawiamy niektóre znane efekty uboczne szczepień, udokumentowane w literaturze medycznej i/lub w ulotkach informacyjnych:
-Zapalenie stawów, koagulopatia (zaburzenia krzepnięcia, zakrzepy, zawał mięśnia sercowego, sepsa)
-Zapalenie ucha, Omdlenie (z doniesieniami o złamanych kościach)
-Niewydolność nerek wymagająca dializowania, Napady padaczkowe / epilepsja
-Ciężkie reakcje alergiczne, jak np. pokrzywka lub anafilaksja, Nagła śmierć
-Wiele powszechnych diagnoz stawianych podczas przyjęcia do szpitala.

Firmy farmaceutyczne, firmy ubezpieczeniowe oraz system opieki medycznej bogacą się, kiedy ludzie chorują:
-Szczepienia nie dają odporności na całe życie, co oznacza, że konieczne jest podanie dawek przypominających.
-Każda dawka przypominająca zwiększa ryzyko wystąpienia skutków ubocznych i reakcji niepożądanych.
-Skutkiem ubocznym szczepień mogą być choroby przewlekłe. Istnieje wiele leków, które można podać w przypadku wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych, w tym długotrwałych skutków ubocznych.
-W Stanach Zjednoczonych nie można pozwać firm farmaceutycznych ani lekarzy, kiedy wystąpi niepożądany odczyn poszczepienny. Zarówno firmy, jak i lekarze są chronieni przez National Child Vaccine Injury Act (pol. Narodowa ustawa dotycząca uszczerbków na zdrowiu powstałych w wyniku szczepień). Prawo to weszło w życie po podpisaniu go przez ówczesnego prezydenta Ronalda Reagana i zawiera następujące sformułowanie: -Żaden producent szczepionki nie ponosi odpowiedzialności cywilnej z tytułu szkód zaistniałych w przypadku śmierci bądź uszczerbku na zdrowiu wynikłych z podania szczepionki?. (Public Law 99-660, pol. Prawo Publiczne 99-660)

Wielu lekarzy i pracowników opieki zdrowotnej nie szczepi siebie ani nie pozwala na szczepienie swoich dzieci. Dlaczego?
-Ponieważ zdają sobie sprawę z tego, że nie dowiedziono bezpieczeństwa ani skuteczności szczepień.
-Wiedzą, że szczepionki zawierają niebezpieczne substancje.
-Wiedzą, że szczepionki powodują poważne problemy zdrowotne.
-Leczyli pacjentów, u których po zaszczepieniu wystąpiły poważne skutki uboczne.

Tylko nam samym i naszym bliskim zależy na naszym zdrowiu
-Firmy farmaceutyczne przeniknęły system opieki zdrowotnej i przejęły kontrolę nad akademiami oraz publikacjami medycznymi, szpitalami, klinikami, i aptekami. Obecnie samo otrzymywanie lekarskiej pensji jest uzależnione od ślepej wiary w szczepienia, a przynajmniej od niekwestionowania żadnego ich aspektu. Nawet, kiedy lekarz na własne oczy widzi niepożądany odczyn poszczepienny, nie jest zazwyczaj skłonny przypisać zaobserwowanych objawów podaniu szczepionki. Pomimo, że nieskorumpowani badacze i lekarze popierają odmowę szczepień, otwarte wyrażanie takiej opinii można uznać za zawodowe samobójstwo. Sygnatariusze niniejszego dokumentu ryzykują swoją karierą zawodową, aby chronić zdrowie nasze i naszych dzieci.
-Szpitale czerpią korzyści finansowe z hospitalizacji i przeprowadzanych badań.
-Firmy farmaceutyczne zarabiają miliardy dolarów sprzedając szczepionki.
-Firmy farmaceutyczne zarabiają dziesiątki miliardów dolarów na sprzedaży substancji stosowanych w leczeniu skutków ubocznych szczepień, w tym spowodowanych przez szczepionki chorób przewlekłych.
-Szczepienia stanowią główny element systemu opieki zdrowotnej. Gdyby ich nie było, wydatki na opiekę medyczną zmalałyby, ponieważ społeczeństwo byłoby zdrowsze. Tymczasem, zamieniliśmy ospę na autyzm, grypę na astmę, a zapalenia ucha na cukrzycę. Tę listę można ciągnąć w nieskończoność. Nazbyt gorliwie starając się o wyeliminowanie ograniczonej liczby dość łagodnych mikrobów, w imię zwalczania krótkotrwałych chorób dopracowaliśmy się epidemii chorób przewlekłych. (…)

Jak można utrzymywać, że szczepionki miałyby być nieszkodliwe dla zdrowia?
Niektóre składniki szczepionek:
-Wirusy i bakterie z kultur komórek zwierzęcych stosowanych w procesie produkcji szczepionek.
-Rtęć, neurotoksyna o doskonale udokumentowanym szkodliwym działaniu, wciąż będąca składnikiem wielodawkowych szczepionek przeciwko grypie stosowanych na całym świecie. Jej śladowe ilości można znaleźć w wielu innych szczepionkach.
-Aluminium, trucizna mogąca doprowadzić do degeneracji kości, szpiku kostnego i mózgu.
-Komórki zwierzęce pozyskane od małp, z psich nerek, kur, krów i ludzi.
-Formaldehyd
-Polysorbate 80, o którym wiadomo, że powoduje niepłodność u samic myszy i atrofię jąder u samców myszy.
-Żelatyna pozyskana ze świń i krów, mogąca spowodować reakcję anafilaktyczną. Znajduje się w dużych ilościach w szczepionce MMR, w szczepionce przeciwko ospie i w szczepionce przeciwko półpaścowi.
-Glutaminian sodu w szczepionce przeciwko grypie w postaci inhalacji doustnej. Glutaminian sodu może powodować zaburzenia metabolizmu (np. cukrzycę), napady padaczkowe i inne problemy neurologiczne.

Konflikty interesów:
-Te same osoby, które tworzą przepisy i zalecenia dotyczące szczepień, czerpią zyski ze sprzedaży szczepionek. Np. dr Julie Gerberding, ktora przez 8 lat przewodniczyła CDC (Centers for Disease Control and Prevention, pol. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób), aktualnie jest prezesem Merck Vaccines. Dr. Paul Offit, członek Advisory Committee on Immunization Practice (ACIP, pol. Komitet doradczy ds. szczepień), stworzył i opatentował własną szczepionkę.
-Zgodnie z informacjami CDC, przeciętny amerykański zespół pediatryczny składający się z 10 lekarzy ma w swoim biurze zapasy szczepionek o wartości ponad 100 000 dolarów. Lekarze ci zarabiają na wizytach pacjentów i podawaniu dzieciom szczepionek, jak również na wizytach kontrolnych po szczepieniu.
-Mówi się, że amerykańscy pediatrzy otrzymują kwartalne premie od swoich HMO (health maintenance organization, odpowiednik polskiego samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej) dla których pracują, za utrzymanie wysokich wskaźników wyszczepialności w ramach swoich praktyk; podobno również udziela się im reprymendy, kiedy wskaźniki te spadają.

Czy istnieją jakieś badania naukowe wskazujące na różnice pomiędzy dziećmi szczepionymi a nie szczepionymi?
W ramach projektu Cal ? Oregon, sponsorowanego przez Generation Rescue, przeprowadzono ankietę pośród rodziców szczepionych i nie szczepionych amerykańskich dzieci. Ankieta objęła 17 674 dzieci, a jej wyniki wykazały, że:
-Pośród dzieci szczepionych było o 120% więcej przypadków astmy.
-Pośród szczepionych chłopców było o 317% więcej przypadków ADHD.
-Szczepieni chłopcy o 185% częściej wykazywali zaburzenia neurologiczne.
-Szczepieni chłopcy o 146% częściej zapadali na autyzm.

Tylko 20% dzieci objętych ankietą to dziewczęta. Pełne informacje na temat wspomnianej wyżej ankiety znajdują się na stronie.
Tu można przeczytaćraport na temat znikomej ilości przypadków autyzmu pośród nie szczepionych dzieci w społeczności Amiszów
Tu można znaleźćwięcej badań naukowych dotyczących autyzmu
Badania są dostępne również tutaj.

Serwisy internetowe, w których można znaleźć informacje i pomoc po  polsku:
Epidemia autyzmu a szczepienia
-Autyzm a Szczepienia fakty, publikacje, naukowe badania,
Nie Szczepimy forumrodziców nieszczepiących i szczepiących wybiórczo
Newsy i artykułydotyczące szczepień
koniec cytatu.
Źródło_1
Źródło_2
Przekład: Agnieszka Wróblewicz (Setara)


Dodam jeszcze:

-w czasach komunistycznych, i prawdopodobnie także teraz, w Polsce, powszechne było fałszowanie kartotek medycznych wśród lekarzy posiadających dzieci. Kartoteki fałszowano w ten sposób, iż dziecku lekarza nie podawano szczepionki, natomiast widniała informacja, iż szczepienie się odbyło.
-lekarze i ogólnie służba zdrowia to najbardziej niechętna szczepieniom grupa społeczna. Nie chcą oni szczepić ani siebie, np na grypę (a są takie zalecenia) ani swoich bliskich. Są to informacje ukrywane przed opinią publiczną, choć łatwo to sprawdzić, o ile się chce.
-wyszedł w 2008 lub w 2009 roku przepis mówiący, że każdy Polak ma prawo odmówić szczepienia swojego dziecka w ramach tzw kalendarza szczepień. Jednak sanepid i lekarze mają gdzieś ten przepis / ustawę, i nadal nękają opornych rodziców listami, telefonami, groźbami. Ja sam słyszałem o przypadku, gdy rodzina nie chciała zaszczepić nowo narodzonego dziecka. Ordynator oddziału na którym przebywało dziecko zaczął wypowiadać groźby karalne pod adresem rodziców (grożenie prokuraturą i bliżej nieokreślonymi "konsekwencjami"). Skąd to się bierze? Czyżby lobbing korporacji farmaceutycznych był aż tak silny?
-typowy przykład nienaukowości reprezentuje p. Paweł Grzesiowski, członek Polskiego Towarzystwa Wakcynologii. Mówi on:
"W Polsce na razie nikt takich badań nie przeprowadził. – Jeśli jednak niechęć do szczepień będzie narastać i dojdzie do tego, że 1-2 proc. populacji będzie się uchylać od szczepień obowiązkowych, może dojść do ograniczonych ognisk epidemicznych w środowiskach, w których dzieci nie są szczepione – mówi p. Grzesiowski. Wtedy nikt z niezaszczepionych nie będzie bezpieczny dodaje". Źródło. Jaką propagandę widać w w/w wycinku tekstu? Przede wszystkim: już teraz pomimo szczepienia 98% populacji (te 2% to naturalnie synki i córeczki lekarzy, haha), wybuchają epidemie gruźlicy i kokluszu (krztuśca). Pisałem o tych sprawach wielokrotnie we wcześniejszych tekstach, jeszcze z jesieni / zimy 2010 roku. Co tu dużo ukrywać – nie dość, że obecnie narasta epidemia gruźlicy i kokluszu, pomimo szczepień na te choroby, to co roku notuje się kilkaset tysięcy przypadków chorób, na które wszyscy byliśmy szczepieni.

Cyt. "Witam Państwa,
Japonia właśnie ogłosiła, że wycofuje szczepionki Prevnar i Act Hib, które w marcu b.r. zabiły prawie natychmiast 4 dzieci. Szczepionki te spotyka się też w Polsce. Proszę o rozesłanie innym rodzicom tego  ostrzeżenia, bo to samo zdarza się wszędzie. Rożnica jest taka, że Japonia nazywa zgony poszczepienne po imieniu, a w Polsce, czy USA urzędnicy państwowi nazwają je "przypadkowym zbiegiem okoliczności", że zdrowe dzieci nagle umarły bez przyczyny wkrótce po szczepeniach. Szczepionki przeciw Hib (np. Act Hib) w bazie VAERS występują jako powodujące najwięcej  zgonów. Szczepionki przeciw pneumokokom (np. Prevnar) sa blisko za nimi.
Pozdrawiam, prof. Dorota Majewska".

———————————————-

5. Zwolennicy "aborcji" spadkobiercami doktora Mengele? Oczywiste, szokujące fakty. Na początek kilka doniesień medialnych:

cyt. "Kilka razy już przypominaliśmy na tym portalu opowiadanie Philipa K. Dicka 'Przedludzie’, w którym autor opisał przerażającą wizję przeszłości, gdzie granicę, która decyduje, kiedy zaczyna się życie ludzkie, przesuwa się tak daleko, że w końcu zabija się ludzi, dopóki nie nauczą się liczyć. Kolejny raz okazuje się, że jego wizja się spełnia. Według "postępowców" zabijać można półtoraroczne dzieci.
We wtorek odbyła się debata na Uniwersytecie Dalhousie, w której udział wzięli przedstawiciele pro-life i aborcjoniści. Przeciwko zabijaniu dzieci nienarodzonych była Stephanie Gray z 'Canadian Centre for Bioethical Reform’. Jej oponentem był dr Mark Mercer z wydziału filozofii Halifax’s St. Mary’s University (sic!). Mercer znany jest z tego, że bronił prawa (dziś jest ono kwestionowane przez kapłanów cywilizacji śmierci) działaczy pro-life do wygaszania swoich poglądów na uniwersyteckich kampusach.
Debata oczywiście wyglądała tak, jak większość debat z aborcjonistami. Gray argumentowała, że życie nienarodzone powinno być chronione przez prawo tak samo jak życie ludzi narodzonych, zaś aborcja jest zwykłym morderstwem, a nie 'zabiegiem’. Podała przy tym wiele dowodów na poparcie swojej tezy, skupiając się na biologicznym aspekcie początku życia ludzkiego od momentu zapłodnienia i fazach rozwoju 'płodu’, który nie może po narodzeniu stać się niczym innym niż człowiekiem. Jednak dr Mercer wprawił wszystkich w osłupienie nie mówiąc już tylko o prawie kobiety do swojego brzucha, zlepku komórek, które nie odczuwa bólu etc. Mercer stwierdził wprost, że dziecko nie jest 'osobą’ aż do 18. miesiąca życia już po narodzeniu!
Filozof zgodził się, że nienarodzone dziecko jest człowiekiem i aborcja jest zabiciem człowieka. Jednak według niego sama przynależność do gatunku ludzkiego nie daje prawa do życia. Dopiero przeistoczenie się w ?osobę? powoduje, że prawo nas powinno chronić. Oczywiście można wywnioskować, że o tym, kiedy stajemy się osobą, decydować powinni intelektualiści na czele z filozofem Mercerem.
Według Mercera dopiero osoba może doświadczyć w pełni, czym jest ból i przyjemność oraz być samoświadoma. Jest to o tyle ciekawe podejście do kwestii mordowania ludzi, że do tej pory aborcjoniści byli zgodni, że już płód od pewnego momentu odczuwa ból. Jednak dziś przesunięto granicę odczuwania bólu (wbrew faktom empirycznym) przez ludzi do 18. miesiąca ich życia. Argument Mercera jest zresztą tak idiotyczny, że trudno nawet z nim polemizować. Również pogląd o samoświadomości osiągnął nowy poziom w argumentacji aborcjonistów. Do tej pory zamykał on usta zwolennikom aborcji, którzy uważali, że można zabijać nienarodzonych, bo nie mają samoświadomości. Wystarczyło im powiedzieć, że noworodek również nie jest świadomy swojego istnienia co nie znaczy, że można go zabić. Okazuje się, że jednak można. Zresztą nie jest to nowe rozumowanie aborcjonistów. To samo od lat głosi idol lewicy prof. Singer, który dopuszcza zabijanie noworodków do 3. miesiąca ich życia". Źródło

Po prostu szczęka mi opadła jak przeczytałem powyższe paranoiczne majaki tego zwolennika aborcji. Czy on sam chce prześcignąć doktora Mengele i hitlerowskich oprawców, którzy mordowali ludzi w obozach koncentracyjnych? Jaką trzeba mieć sieczkę w głowie, aby w ogóle dopuszczać możliwość polemiki na te tematy? Przecież to woła o pomstę do nieba. Obrońcy życia ludzkiego robią błąd, że godzą się na dyskusje z takimi małymi hitlerkami z "uniwersytetów" filozoficznych. Oczywiście, wytrawny "filozof" od razu poda mi dziesiątki argumentów które będą przemawiać za dopuszczeniem "eutanazji" (zabijania) noworodków i dzieci. A ja odpowiem: mam te argumenty w d…, gdyż świadczą one nie o prawdziwości ich tez, ale o tym że mają trociny zamiast mózgu.
Już dawno głosiłem poglądy, że filozofia, filozofowanie czy filozowanie (nie filozuj! 😉   ) może być i często jest niebezpieczne. Nieuchronnie prowadzi ono do nihilizmu i negacji wszystkich wartości – w końcu, skoro wszystko jest względne i panuje ogólny relatywizm moralny, to można przecież mordować ludzi, prawda?
Ale dobrze, że aborcyjni faszyści pokazują swoje prawdziwe oblicze ? oblicze przypominające doktora Mengele. Coraz więcej ludzi przejrzy na oczy, co szykują nam psychole, którzy rządzą naszą Ziemią.
Zauważcie kilka istotnych rzeczy:
-w me(n)diach aborcyjne poglądy są opakowane w bardzo ładnie wyglądający papierek, czyli w tzw "prawa człowieka". Jednak jak udowodniłem wyżej – jest to bardzo niebezpieczne przesuwanie granicy bycia "pełnoprawnym człowiekiem" (!) o coraz to kolejne lata.
-kto będzie decydować o tym, czy dany człowiek ma prawo żyć, lub czy można go zamordować? Czy decydować będą o tym faszyzujący psychopaci z "uniwersytetów" filozoficznych bądź kiziory z "rządu"?
-zauważcie, że granica, w obrębie której można zabić daną osobę, non stop się przesuwa na naszą niekorzyść. Zarówno przy narodzinach (tzw. "aborcja"), jak i przy końcu życia (tzw. "eutanazja"). Jaki będzie tego efekt? Efektem będzie odrodzenie się faszyzmu na całej Ziemi (new world order) i całkowita dehumanizacja rodzaju ludzkiego przez rządzące elity. Znamy już to z historii, z czasów II Wojny światowej.

————-

tekst opublikowany także tutaj

0

Kefir2010

"rok 2001: "Ludzkosc zrozumie przeslanie filmu Matrix dopiero za 20 lat" "Im mniej czlowiek wie, tym latwiej mu zyc. wiedza daje wolnosc, ale unieszczesliwia" - to dlatego iluzje kosztuja tak wiele."

81 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758