Bez kategorii
Like

Jaki jest cel współżycia seksualnego?

18/02/2011
898 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

  W naszej kulturze bardzo rozpowszechnione są dwa podejścia do seksu, które znajdują się na przeciwstawnych biegunach. Z jednej strony mamy kult fizjologii. Seks ma służyć naszej przyjemności i zaspakajaniu własnych potrzeb, ewentualnie w mniej egoistycznym wariancie także przyjemności naszego partnera. Do najważniejszych problemów w związku wynosi się kwestię dopasowania seksualnego, doskonalenia „umiejętności”, poszukiwania orgazmu.  Na przeciwległym biegunie znajduje się zaś wielu księży, którzy sprowadzają seks do funkcji reprodukcyjnej. Celem seksu ma być wyłącznie przekazywanie życia. Stąd biorą się stereotypy, że katolicki seks, to są tylko 2 minuty po ciemku i że w ogóle nawet w małżeństwie to jest coś grzesznego i wstydliwego. Oba podejścia są jednak błędne, nie pozwalają doświadczać pełni szczęścia związanego ze współżyciem. Szczęścia, które jest błogosławione […]

0


 

W naszej kulturze bardzo rozpowszechnione są dwa podejścia do seksu, które znajdują się na przeciwstawnych biegunach. Z jednej strony mamy kult fizjologii. Seks ma służyć naszej przyjemności i zaspakajaniu własnych potrzeb, ewentualnie w mniej egoistycznym wariancie także przyjemności naszego partnera. Do najważniejszych problemów w związku wynosi się kwestię dopasowania seksualnego, doskonalenia „umiejętności”, poszukiwania orgazmu.
 Na przeciwległym biegunie znajduje się zaś wielu księży, którzy sprowadzają seks do funkcji reprodukcyjnej. Celem seksu ma być wyłącznie przekazywanie życia. Stąd biorą się stereotypy, że katolicki seks, to są tylko 2 minuty po ciemku i że w ogóle nawet w małżeństwie to jest coś grzesznego i wstydliwego.
Oba podejścia są jednak błędne, nie pozwalają doświadczać pełni szczęścia związanego ze współżyciem. Szczęścia, które jest błogosławione przez Boga! Seks przede wszystkim może być pięknym doświadczeniem miłości i jedności między małżonkami. Bardzo mądrze mówili o tym podczas konferencji z cyklu „Poruszyć Niebo i Ziemię” dwaj duchowni specjalizujący się w tematyce miłości i seksualności: ks. Marek Dziewiecki i o. Ksawery Knotz.
 
 Ks. Marek Dziewiecki:
"W odróżnieniu od aniołów, jesteśmy kimś kto jest wcielony, a więc nie jest tylko świadomością, wolnością, miłością, ale jesteśmy też cieleśni. Ponieważ jestem kimś cielesnym to moją miłość którą okazuję i którą ktoś mi okazuje, ona też ma wymiar cielesny, najbardziej widoczny przez czułość. W relacji małżeńskiej ta czułość przybiera formę aż tak wielką, że kobieta wpuszcza do swojego wnętrza mężczyznę. Szczyt czułości, zaufania i bliskości. Szczyt, bo mężczyzna jest aż wpuszczany przez kobietę do jej wnętrza. I to jest istota seksualności – najsilniejszy gest czułości między kobietą i mężczyzną, który wymaga najsilniejszej więzi, czyli tylko z Tobą i na zawsze.
Celem seksu jest więc wyrażanie miłości, tylko Tobie i na zawsze w najwyższej formie czułości.
Wielu księży kiedy rozmawia z młodymi mówi: pamiętajcie miłość ma być płodna. Najpierw ma być miłość. Małżonkowie nie ślubują sobie płodności, ślubują sobie miłość.
Kobieta jest płodna 16-18 godzin w cyklu. Mężczyzna jest płodny zawsze. A para jest płodna teoretycznie do 6 dni, bo plemnik może poczekać w narządach rodnych kobiety 4-5 dni. Co więc nam Bóg mówi przez tą rzeczywistość? Otóż Bóg mówi że istotą współżycia seksualnego jest okazywanie miłości, nie przekazywanie życia. Płodność jest czymś wyjątkowym w cyklu, to jest ¼ czy nawet 1/6 cyklu. Bóg zarządził więc, że płodność jest czymś wyjątkowym, a współżycie seksualne ma jako cel główny stałe wyrażanie miłości.
Przepraszam za wszystkich tych księży którzy mówią o seksualności albo nieprecyzyjnie albo jakimś takimi językiem hermetycznym , teologicznym, że nawet ja mam trudności zrozumieć. Przepraszam także za tych księży, którzy mówią o seksualności zaczynając od płodności.  
 
o. Ksawery Knotz:
 Życie seksualne to jest normalna rzecz dla człowieka, dla mężczyzny i kobiety, dla męża i żony. Jest to przede wszystkim głębokie doświadczenie miłości i jedności. Seks to nie jest tylko kwestia fizjologii i potrzeb biologicznych tylko to jest głębokie spotkanie męża i żony, ludzi którzy się kochają, którzy są ze sobą, którzy chcą być ze sobą całe życie, którzy myślą w jakiejś perspektywie o dziecku.
Niedawno na rekolekcjach miałem małżeństwo, panie z 10-letnim stażem małżeńskim i one mówią, że to co z czasem odkrywały to, że istotą współżycia jest jedność. I nawet jak jej się nie chce współżyć, jak ma się kłopoty, bo np. hormony opadły, to ona i tak doświadcza w tym spotkaniu głębokiej jedności.
W sercu nosimy takie pragnienie miłości, jedności i wierzymy, że w tym najbardziej intymnym spotkaniu można czegoś takiego doświadczyć. To pragnienie jest przez Boga błogosławione na mocy sakramentu małżeństwa.
0

Zbigniew Kaliszuk

Blog Zbigniewa Kaliszuka. Skupiam sie na lamaniu stereotypów dotyczacych chrzescijanstwa i poszukiwaniu prawdy w kwestiach wiary oraz wartosci.

81 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758