Rosjanie już na początku przyszłego roku gotowi będą do uruchomienia alternatywnej dla Przyjaźni drogi eksportu surowca – przez Bałtyk. Groźba wyschnięcia Przyjaźni w tej części Europy jest na tyle realna, że francuski gigant naftowy Total, właściciel niemieckiej rafinerii Leuna, chce wspólnie z Mero, czeskim państwowym operatorem rurociągów, wybudować magistralę łączącą oba kraje. 160-km ropociąg miałby połączyć Leunę z czeską rafinerią Orlenu w Litvinovie. Założenie jest takie, by w razie kryzysu oba zakłady pomagały sobie w dostawach.

Orlen będzie bezpieczny

Dodatkowe ilości surowca oba zakłady będą mogły importować z Polski. Jacek Ciborski twierdzi, że dla niemieckiej rafinerii najbardziej naturalnym źródłem zaopatrzenia w kryzysowej sytuacji jest ropa dostarczana z gdańskiego Naftoportu, via rurociąg Przyjaźń.

– Po uruchomieniu nowej magistrali jednak też czeskie rafinerie Litvinov i Kralupy będą miały możliwość odbioru ropy z polskiej części Przyjaźni – podkreśla Ciborski. To istotnie poprawiłoby  bezpieczeństwo rafinerii, która już dziś oprócz zaopatrzenia czeską odnogą Przyjaźni może sprowadzać ropę z Adriatyku.

Rosjanie o możliwości ograniczenia, a nawet wstrzymania dostaw polską odnogą Przyjaźni mówią już od kilku lat. Zamierzają oni skierować eksport surowca nową drogą, rurociągami do portu Ust-Ługa k. Petersburga i dalej tankowcami Morzem Bałtyckim. Budowa tego systemu transportowego (tzw. BTS 2) ma się zakończyć w tym roku.

 

Inny rurociąg Orlenu do Możejek – doświadczenie z Rosją ?

W lipcu 2006 roku rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii z Możejkach, tłumacząc to awarią na odcinku rurociągu "Przyjaźń", którym rosyjska ropa płynęła do przejętej 15 grudnia 2006 roku przez polski PKN Orlen rafinerii. Ropa do rafinerii Orlen Lietuva, czyli dawnej Mażeikiu Nafta, jest dostarczana obecnie tankowcami i koleją. Taka sytuacja pogorszyła kondycję finansową rafinerii.

Rzecznik Transnieft zaprzecza doniesieniom jakoby przerwanie dostaw ropy do Możejek było decyzją polityczną, zemstą Kremla za to, że rafinerię nabyli Polacy. W zeszłym tygodniu rosyjska "Nowaja Gazieta", powołując się na dokumenty portalu Wikileaks, napisała, że za wstrzymaniem dostaw ropy do rafinerii w Możejkach na Litwie w 2006 r. stał rosyjski wicepremier Igor Sieczin; według publikacji krok ten miał zmusić polski PKN Orlen do zrezygnowania z kupna Mazeikiu Nafta, zanim Komisja Europejska zatwierdzi tę transakcję.

FORSAL

Jak będzie reakcja Rosjan ?

Kejow