POLSKA
Like

Górnicy! Weźcie przykład z PiS!

12/01/2015
807 Wyświetlenia
4 Komentarze
4 minut czytania
Górnicy! Weźcie przykład z PiS!

Trwa akcja protestacyjna górników przeciwko zamknięciu kilku kopalń i likwidacji kilku tysięcy miejsc pracy, jest to w zasadzie protest przeciwko stworzeniu obszarów biedy, gdzie ludzie będą mieli wybór wegetować, bądź też wyjechać z kraju. Nic dziwnego, że zdesperowani górnicy zdolni są do najostrzejszych form protestu, byleby skutecznie zablokować likwidację kopalń zapowiedzianą przez rząd.

0


 

Jakie formy protestu górnicy chcą stosować? Przede wszystkim trwa strajk okupacyjny w kopalniach, zapowiada się głodówkę, a nawet ostre protesty w Warszawie. Dla górników to żadna nowość, znamy przecież ich wcześniejsze skuteczne protesty przeciwko zniesieniu przywilejów emerytalnych i zamykaniu kopalń, rząd, więc ma się, czego obawiać i zdolny pewnie jest do kompromisu w przypadku ostrego postawienia sprawy przez górników.

Ja mam jednak dla nich propozycję, by miast palić opony przez centrami rządowymi, zamiast bicia się z policją, wzięli przykład z „opozycji”, zakupili w kwiaciarniach trochę kwiatków i z nimi pojechali do Warszawy, by tam na miejscu w proteście przejść się z nimi obok kancelarii premiery. Taki protest na pewno odniesie skutek, bo cóż z tego, że będą bezrobotni, ale odniosą moralne zwycięstwo, przynajmniej w swoim przekonaniu i będą mogli się policzyć.

Obawiam się jednak, że pisowska formuła się nie sprawdzi i górnicy miast brać przykład z największego geniusza od czasu Napoleona, zrobią protest po swojemu i moralnego zwycięstwa nie będzie, za to będzie sukces amoralny, czyli zmuszą rząd do zaniechania szkodliwych pomysłów.

PiS wie, jak się brać do protestów, zwłaszcza tych ostrych. Kto dzisiaj pamięta protest przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Wówczas było naprawdę ostro. Pod sejmem zebrali się związkowcy, ludzie z całej Polski zamierzali do nich dołączyć i wymusić na politykach rezygnację ze szkodliwego pomysłu. Piszący te słowa, wraz z gronem przyjaciół był w drodze do Warszawy, gdy niczem Lenin na skrzynkę pomarańczy, wszedł Jarosław na mównicę i zapowiedziałby ludzie się rozeszli, nie ma, co protestować, wszak on, Jarosław Wielki lada dzień zostanie premierem i pierwsze, co uczyni, to przywróci stare prawo emerytalne. Cóż. Po co rzeczywiście protestować, bić się z policją, skoro to wszystko tylko tymczasowe rozwiązanie, ludzie się rozeszli uśmiechnięci… a Jarosław wybory przebąbił i następnych też nie zamierza wygrać. Dziękujemy ci Jarosławie!

Oczywiście przykłady protestów pisowskich można mnożyć. Łączy je jedno, są przeciwskuteczne, już dzieciaki w sprawie Acta potrafili się lepiej zorganizować, a każdego polityka, który próbował do nich dołączyć, niezależnie czy był od Palikota, czy z PiS, spotykało to samo, żądanie protestujących by szedł w cholerę. Mielibyśmy pewnie ACTA dzisiaj, gdyby Jarosław objął patronat nad protestami, na szczęście ci młodzi ludzie okazali się mądrzejszy od starych capów, które wciąż myślą, że Jarosław cokolwiek potrafi, cokolwiek chce zmienić, tymczasem, ten geniusz, jest w rzeczy samej genialny w pacyfikowaniu nastrojów społecznych. Przecież Tusk wcześniej, a obecnie Kopaczowa powinni go na rękach nosić, bo bez Jarosława ten rząd zostałby już dawno przez Polaków wykopany i mało, kto by pamiętał dzisiaj nazwiska tworzących go polityków.

Zobaczymy, czy Jarosław zaangażuje się w pomoc protestującym górnikom, jeśli tak, to możemy być pewni, że kopalnie zostaną zamknięte.

Roman Werszycki

0

Romanwers

3 publikacje
12 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758