Zamiast wprowadzenia:

"W najnowszym tygodniku "Uważam Rze" poruszający wywiad z profesorem Krzysztofem Rybińskim. Ekonomista ujawnia, że jego żonie grożono iż zostanie zwolniona jeśli on nadal będzie krytykował PO:

 

Tak, były naciski na moją żonę. Stwierdzenia, że jeżeli będę tak mocno krytykował rząd Donalda Tuska, ona straci pracę. Pracowała wtedy w instytucji pośrednio zależnej od rządu."

wpolityce.pl/wydarzenia/13455-polska-demokracja-jest-powaznie-chora-prof-rybinski-ujawnia-mojej-zonie-grozono-ze-ja-zwolnia-jesli-bede-krytykowal-po


Ja też mam w tym zakresie osobiste doświadczenie. Straciłem pracę, bo nie kłaniałem się bmw (biernym, miernym, ale wiernym) dysygnowanych na stołki z ramienia partii. W szczególności nie robiłem im śniadanek. Ta która robiła jest kierowniczką, chociaż nie wiem czy jeszcze, bo ja już tam nie pracuję. Szukam pracy. Kompetencje i rzetelność bliska zeru. Nie będę opisywał szczegółów, żenada i bul. Niestety taki kierownik powoduje też degradację firmy, upadek morale i standardów w atmosferze zamordyzmu okraszanego hucznymi imieninami na maxa z zaprzyjaźnionym królikiem i kierowniczkami z innych działów – zwiększa wielokrotnie wysiłek normalnych pracowników (w tym eksploatacyjnych) kumających bazę i dźwigających na swoich barkach ciężar funkcjonowania firmy. Wskaźniki rosną, marketing skuteczny. Jest dobrze. A jak się komuś coś nie podoba, to na jego miejsce jest 100 innych.

Miałem kierowniczkę, która podejmowała decyzje szybciej niż usłyszała pytanie. O atrybutach fizycznych nie będę pisał, bo nie było by to zbyt przyjemne, też dla mnie. Niestety dla mnie liczy się też prawda i celowość decyzji, nie tylko szybkość i zdecydowanie. Kiedyś naubliżałem jej przy pracownikach. Chciała to zgłosić dyrektorowi, bo było ostro, ale nikt nie chciał potwierdzić, że tak powiedz\iałem i nie poszła na skargę. Faktycznie to było makabryczne. Gdyby poszła wtedy naskarżyć nie miała szans. Musiała by się sama wstydzić za to co zrobiła – co powiedziała. Innym razem poradziłem sobie z szybką decyzją najpierw zdecydowanie odmawiając napisania pisma zawierającego fałsz, powiedziała 'napisz, ja podpiszę’, wtedy użyłem podstępu i za pomocą "mocniejszej" koleżanki z sąsiedniego działu udało się jej wytłumaczyć o co chodzi. To jest zamordyzm charakterystyczny – mentalność Tuska – swojego będzie gnębił ale komuś mocniejszemu zaufa.

Znam takich, którzy dostali pracę dzięki poparciu PO. Ja nadal szukam i właściwie to też się zastanawiam, czy nie sprzedać wolności za kasę.

Słyszałem / czytałem też gdszieś, że nawoływano do zwalniania z pracy zwolenników PiS. To chyba gdzieś na podkarpaciu. Ktoś dostał jakąś karę za poparcie Kaczyńskiego – poza godzinami pracy, chyba pracownica urzędu skarbowego w Sosnowcu, jeśli dobrze pamiętam. To nie są pojedyńcze przypadki, to są sygnały, które przebijają się zza blokady medialnej. Sam wiem po sobie jak trudno napisać wprost. Nie tylko strach ale wstyd. Za podłość tych ludzi.

Janke piszę coś o SB. MO – Monika, córka SB-ka Olejnika i A. Kublik mają podobną cechę. Tupet i narzucanie swojego punktu widzenia. Tylko ja mam rację. Coś jeszcze więcej niż nie znoszenie sprzeciwu. Nie znam życiorysu A. Kublik, ale nie zdziwił bym się gdyby się okazało, że jej tatuś był oficerem SB albo innym kacykiem. Pamiętam wywiad tej ostatniej z szefową tvp – normalnie zachowywała się jak szef przepytujący pracownika, czy już zrobiono, a jeśli nie to kiedy, czy uwzględni to, a czy tamto. Wyznaczała linię programową domagając się stanowczo i bez żadnej żenady, wręcz bezczelnie jej realizacji. Skąd ta moc obywatelskiej -oupss ’niezależnej dziennikarki’ i czosnku? W czyim imieniu tak przepytywała, swoim? A może … kogoś zapewne zapewniającego kolejną wygraną sprawę w sądzie przez AGORA S.A.

A co z tym czosnkiem? Ano – taki np. Konrad Niklewicz po deklaracji: "Platformo, ja na ciebie zagłosuję" dostał niezłą pracę.

Jaką można przeczytać pod czerwonym linkiem albo wygooglać.

Inne co nieco o Agnieszce:


18 marca 2011
Do Agnieszki Kublik  "Twoje kłamstwa są wyjątkowe. Kłam, kręć, konfabuluj, zmyślaj… A o mnie pisz, co tylko chcesz. Moja Hieno.

Włodek Czarzasty"  link

 


Kublik rozmawia z Adamem Michnikiem

– W ciągu 22 lat, w naszym kraju dokonał się tak ogromny skok cywilizacyjny, jednocześnie jesteśmy narodem wolnym, suwerennym i można włożyć między bajki te androny, które nam wciskają, że Polska jest niemiecko-rosyjskim kondominium. Użyję słowa mocnego, to jest po porostu zwyczajny idiotyzm, żeby coś takiego powiedzieć, to trzeba być albo idiotą, albo kłamcą – mówi w rozmowie z Agnieszką Kublik redaktor naczelny ”Gazety Wyborczej”

Matka chrzestna Cudownej Bandy Amatorów czyli CBA

niepoprawni.pl/blog/425/matka-chrzestna-cudownej-bandy-amatorow-czyli-cba

zdjęcie stąd artnow.blox.pl/2007/08/Manipulacja.html