Dlaczego min. Klich chciał się pozbyć gen. Błasika?

Powołany przez rząd Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko dowódcy Sił Powietrznych, generał Błasik był przez wojskowych uważany za człowieka "poprzedniej ekipy" . – Od pewnego czasu w MON szukano pretekstu, by się go pozbyć – mówił dwa lata temu jeden z wysokich rangą wojskowych. Katastrofa wojskowego samolotu CASA C-295 M, która wydarzyła się 23 stycznia 2008 roku, a więc kilka miesięcy po powołaniu gen. Błasika na stanowisko dowódcy Sił Powietrznych, mogła taki pretekst stanowić. – Minister chce odwołać dowódcę Sił Powietrznych generała Andrzeja Błasika – informowała Rzepa. – To jakaś kompletna bzdura. Nie przyszło mi to do głowy – prostował Bogdan Klich, dodając – Dowódca Sił Powietrznych nie miał żadnego wpływu na to, jak wyglądał ten nieszczęsny lot. Nie mam żadnych […]

Powołany przez rząd Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko dowódcy Sił Powietrznych, generał Błasik był przez wojskowych uważany za człowieka "poprzedniej ekipy" .

– Od pewnego czasu w MON szukano pretekstu, by się go pozbyć – mówił dwa lata temu jeden z wysokich rangą wojskowych.

Katastrofa wojskowego samolotu CASA C-295 M, która wydarzyła się 23 stycznia 2008 roku, a więc kilka miesięcy po powołaniu gen. Błasika na stanowisko dowódcy Sił Powietrznych, mogła taki pretekst stanowić.

– Minister chce odwołać dowódcę Sił Powietrznych generała Andrzeja Błasika – informowała Rzepa.

– To jakaś kompletna bzdura. Nie przyszło mi to do głowy – prostował Bogdan Klich, dodając – Dowódca Sił Powietrznych nie miał żadnego wpływu na to, jak wyglądał ten nieszczęsny lot. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do funkcjonowania generała Błasika w tamtym czasie.

We wczorajszym programie "Fakty po Faktach", minister obrony Bogdan Klich nieoczekiwanie oświadczył, że (jednak) chciał ówczesnego dowódcę Sił Powietrznych odwołać oraz , że planował to zrobić po katastrofie wojskowego samolotu CASA, ale Pałac Prezydencki dał jednoznacznie do zrozumienia, że na to się nie zgodzi.

* * *

Pomijam moralny aspekt "chwytania się trumny", interesuje mnie powód, dla którego peowski minister chciał się gen. Błasika pozbyć. Jakich używał argumentów? Czy chodziło o polityczną odpowiedzialność dowódcy a jeżeli tak, to dlaczego rząd Platformy Obywatelskiej, stając w obliczy największej katastrofy w historii powojennej Polski, nie wyciągnął jej wobec swojego ministra ?

I druga sprawa, minister obrony został przyłapany na kłamstwie… gdyby miał honor, wiedziałby, jak ma postąpić.

—
 http://www.rp.pl/artykul/101503.html?print=tak

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-klich-dymisja-za-katastrofe-samolotu-casa-to-kompletna,nId,188623