Bez kategorii
Like

David Gilmour – mistrz nastroju

27/04/2011
432 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Od wczoraj jest ze mną David Gilmour. Wpadł mi w ucho na YouTube i został. Choć Pink Floyd już nie działa, a widoczny na filmie keyboardzista zespołu Richard Wright nie żyje od trzech lat, dzięki Gilmourowi duch Pink Floyd unosi się wciąż nad nami.

0


 

Tak przy okazji, widoczny wyżej fragment występu Gilmoura pochodzi z jego koncertu w Stoczni Gdańskiej w 2006 roku. Koncert zorganizowano za pieniądze Europejskiego Centrum Solidarności. Koszty występu kogoś tak sławnego jak David Gilmour i Richard Wright, którzy – zdaniem wielu – są głównymi architektami brzmienia Pink Floyd, musiały być spore. Zastanawiałem się jakim cudem ECS stać na taki wydatek.

O finansowych możliwościach Centrum dowiedziałem się z najmniej spodziewanej strony. Otóż kilka tygodni temupełniący obowiązki dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich Jerzy Halbersztadt zrezygnował ze stanowiska. Powód? Nie podobało mu się, że publiczne dotacje dla kierownego przez niego muzeum wynoszą rocznie tylko 2,6 mln zł, a Europejskiego Centrum Solidarności aż 28-30 mln zł.Jak widać, przy okazji kłótni o pieniądze można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy.

Prawie 30 mln zł rocznie to kwota ogromna. Możliwe, że o pieniądze przede wszystkim chodzi  w sporze o to, kto ma kierować ECS, a tym samym mieć dostęp do kasy. Lech Wałęsa, znany powszechnie pod pseudonimem "Bolek", chciał by szefem Centrum został jego kumpel Bogdan Lis, ale kiedy zdecydowano, że będzie nim mieszkający w Berlinie Basil Kerski, były prezydent się obraził. – Tam moja noga nie stanie, dopóki będzie ten pan na tym miejscu – nadął się jak balon, ale powietrze zeszło i z dętego autorytetu został jedynie kawałek zużytej gumy.

0

Sundance

Nie tylko o sporcie - w blasku slonca, bez sciem i mrocznych tajemnic.

83 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758