Czy Kościół może wypowiadać się na tematy polityczne?

Pan Leszek Miller doczekał się odpowiedzi. Mam nadzieję, że ktoś mu doniesie, a on sam przeprosi, jak przystało na mężczyznę

Otóż, żeby było jasne od razu wyjaśnię, że ten Pan nie jest dla mnie autorytetem. Szczególnie w sprawach wiary i Kościoła.

Chciałbym jednak też ustosunkować się do tej dość popularnej i w złym guście próby zamykania ust Kościołowi. Odbieram tego typu zabiegi jako  niepuszczalne w państwie demokratycznym i sprzeczne z obowiązującą Konstytucją. 

Ubecka retoryka Pana Leszka Millera skierowana jest przeciwko prawym i sprawiedliwym. Czyli automatycznie staje on po stronie lewych (reprezentuje tzw. lewicę) i niesprawiedliwych, czyli po stronie ZOMO. Być może też przy okazji usiłuje obrzydzić ludziom debatę publiczną pokazując się w mediach. Rzeczywiście postać tego Panu wywołuje u mnie jakieś dziwne reakcje. Generalnie, coby Mu nie ubliżać – określę to tak: nie wzbudza sympatii.

W rezultacie obrzydza ludziom politykę, produkując idiotów. Idiota wg starożytnych Greków to taki, co się nie interesuje polityką.

Odbieram zatem tę wypowiedź jako przejaw dążenia do totalitaryzmu.

(www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,10197041,Miller_w_TOK_FM__Konstytucja_musi_byc_wazniejsza_niz.html).

Nie nazwę Pana Millera zerem, chamem, ani czerwoną świnią – chociaż może i powinienem. Dbam jednak o kulturę i poziom dyskusji. I jak zapewne wszyscy zdąrzyli się już zorientować – wolę merytoryczną debatę od nawalanki ad personam.

A co Pan na to Panie Miller, jakbym Panu zabronił wypowiadania się na tematy polityczne? Uważam, że tzw. przeszłość i związki z totalitaryzmem w słusznie minionym okresie – owszem, nawet mnie do tego predystynują. Jednak, w łaskawości swojej, tego nie czynię. Taki jestem tolerancyjny, że się sam pochwalę, poniekąd sprowokowany, i coby wskazać na czym polega poprawność polityczna, dobrze rozumiana.

Proszę zatem uprzejmie, żeby Pan Leszek szanując gwarantowane postanowieniami Konstytucji wolności i prawa obywatelskie, raczył przeprosić i sprostować niezręczną wypowiedź.

Pozdrawiam serdecznie

Piotr Stróż