Co Palikot wie o zamachu smoleńskim?

W burzliwej dyskusji po dramatycznym głosowaniu na temat późniejszego przechodzenia na emeryturę w Polsce, Niewymowny przyznał się do posiadania wiedzy na temat zamachu smoleńskiego.

Kabotyn polskiej sceny politycznej, małolitrażowy firerek, niejaki bimbrownik z Biłgoraja, znany jako Niewymowny, podstarzały lowelas, populistyczny prowokator i propagator narkomanii, powiedział w Sejmie po ripoście JK na wypowiedź DT, cytat: „człowiek, który był gotowy wysłać swojego brata na śmierć do Smoleńska jest zdolny do wszystkiego”.

Niewymowny

wiedział zatem, że lot TU154M do Smoleńska to ostatni rejs rządowego samolotu. Uważam, że czas najwyższy, by p. prokurator generalny zadał politykowi konkretne pytanie, mianowicie, na czym opiera swą wiedzę, że wyjazd do Smoleńska prowadził (w przeciwieństwie do wyjazdu DT trzy dni wcześniej*) do śmierci uczestników delegacji.

* p. Tusk na zaproszenie p. Pytona oddał w Katyniu hołd pomordowanym tam ludziom radzieckim, dla których to buduje się tam imperialną cerkiew Kościoła prawosławnego obrządku bolszewickiego. Przy okazji złożył kwiaty ku czci polskich oficerów, jak donosiła rosyjska TV.

Post scriptum: a teraz o decyzji rządu p. Tuska nt. emerytur: trudno o większą hucpę: o ile w Niemczech, gdzie wprowadzono emerytury po 67 roku życia, prognoza życia wynosi 75,81 (dane sprzed kilku lat) i Niemcy zajmują 36 miejsce w rankingu długowieczności, to w Polsce 70, 95 (94. miejsce w rankingu!). Rachunek prosty: w Polsce, aby okres przechodzenia na emeryturę odpowiadał przedłużonemu wiekowi w Niemczech (wielkość zrównoważona), to granica wieku emerytalnego powinna wynosić odpowiednio prawie 5 lat mniej, to znaczy 62 lata.

Tusk chce, by Polacy zapracowali się na śmierć.

http://www.welt-in-zahlen.de/laendervergleich.phtml?indicator=39