Bez kategorii
Like

Bajeczka przedwyborcza

13/08/2011
351 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Eschatologiczna refleksja ku przestrodze wyborców

0


 

Bardzo wpływowy Pan POseł ginie w wypadku pod wpływem odrobiny koniaku gdy jego rolls zderza się czołowo z tirem. Trafia do nieba gdzie wita go św. Piotr. „witaj w niebie. Mamy tu pewne zasady i zanim cię tu zakwateruję muszę wiedzieć, gdzie chcesz być” powiada. „Jak to gdzie, wpuśćcie mnie, tu jest moja legitymacja POselska” „Zróbmy zgodnie z instrukcją. Spędzisz jeden dzień w piekle, a drugi dzień w niebie i potem sobie wybierzesz” „Ale po co te testy? Ja już wiem ze chcę do nieba” – upiera się poseł. „Ale ja mam instrukcje i pozwol ze zrobimy jak należy” – odpowiada św. Piotr, po czym wsiada z posłem do windy i zjeżdżają bardzo głęboko w dół. Na dole dzrwi otwierają się i Pan POseł wychodzi na piekne zielone pole golfowe. W tle jest restauracja a przed nią rozpoznaje wszystkich POlityków i POsłów, a także ich POmocników którzy odeszli wcześniej i z którymi był zaprzyjaźniony. Oni też go rozpoznają, podchodza witają się serdecznie, wszyscy są szczęsliwi i cieszą się. Panuje uroczysta atmosfera, potem wszyscy grają w golfa, a następnie jedzą wspaniałą kolację: jest kawior, homary, wino… Jest i Szatan, który okazuje się bardzo inteligentnym i eleganckim facetem. Nienagannie ubrany, tryska humorem, opowiada dowcipy i wszyscy świetnie się przynim bawią. Jest duzo pieknych kobiet w bardzo seksownych kreacjach, które rzucają Panu POsłowi bardzo obiecujące spojrzenia. Niestety, dzień w piekle już się kończy i zgodnie z umową trzeba wracać. Wszyscy odprowadzają Pana POsła do windy i machają mu na pozegnanie. Winda długo jedzie do gory, aż zatrzymuje się w niebie. Teraz dzień próby w niebie. Aniołki oprowadzają Pana POsła po czyściutkich klombach i chmurkach, widzi dużo szczęśliwych duszyczek których przedtem nie znał, słucha koncertów, próbuje gry na harfie, a nawet śpiewa wraz z innymi w chórze. Na koniec jest niezła kolacja z winem mszalnym, no i św. Piotr pyta Pana POsła na co się zdecyduje.      
Cóż, nigdy nie sądziłem że to powiem, ale taka zasada wyboru jest bardzo dobra. Tu u was w niebie jest rzeczywiście cudownie, niczego nie brak, ale po namyśle sądzę, ze lepiej mi jednak będzie w piekle. – odpowiedział Pan POseł. „Trudno, twój wybór.” mowi na to św. Piotr i odprowadza go do windy. Winda znowu zjeżdża na dół, drzwi się otwierają, ale pola golfowego już nie ma. Zamiast niego jest odrażające, dymiące i śmierdzące wysypisko odpadów, po którym snują się w łachmanach przygnębieni wczorajsi przyjaciele Pana POsła. Tylko Szatan jest wciąż elegancko ubrany i tryskający humorem. „Słuchaj, co się stało? pyta go Pan POseł. Przecież wczoraj była tu restauracja, zielona trawa, jedliśmy kawior, piliśmy wino, tańczyliśmy… A dzisiaj: zobacz jak to wygląda! Na to Szatan: „Przecież jesteś POlitykiem, więc POwinieneś rozumieć. Wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą. A dzis jest już PO wyborach. Oddałeś na nas głos! 

 

0

Bogus

Dzielic sie wiedza, zarazac ciekawoscia.

452 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758