Bez kategorii
Like

Analizy wszelkie na nic

11/10/2011
429 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Przegraliśmy te wybory. Przegraliśmy po raz któryś. Wolni ludzie przegrywają na ogół. Bawią mnie analizy i próby rozebrania tego, co się stało.

0


Zakładam, że te wybory były uczciwe. Tzn. bez fałszowania kart, dosypywania czy odsypywania. Zakładam, że gwarancją tej uczciwości mogą być w miarę zróżnoważone możliwości monitorowania i wzajemne patrzenie sobie na ręce.

Zatem, jeżeli wybory były uczciwe, a Polacy wybrali tak jak wybrali: PO i Palikota – to trzeba się pochylić z troską nad stanem umysłów owych Polaków. Spójrzmy prawdzie w oczy: Polacy to nie jest szlachetny lud, o którym poeci pisywali z uwielbieniem, i dla którego bohaterowie rzucali się na szańce. Polacy, jako zbiorowość to – proszę wybaczyć bezpośredniość – chołota. Piszę to z bólem i żalem, bo i ja należę do tej zbiorowości. Źle mi z tą konstatacją, bo mam ambicję należeć do narodu, który cechuje się mądrością zbiorową i myśleniem historycznym.

Tymczasem jestem częścią motłochu, z którego co dziesiąty obstawia na swojego lidera faceta, który całkiem przypadkiem przypomina człowieka, a z natury jest zmutowaną glistą. Co trzeci Polak oddaje się w ręce ekipy, która przy nawet pobieżnym oglądzie widać, że ma gdzieś dobro publiczne, dobrze rozumianą przyszłość narodu, czy inne imponderabilia i za poklepywanie od  mocarstw ościennych oddaje to wszystko walkowerem. Jest jeszcze około 8% zaprzańców, co to stawiają na komunistów, czyli bezdyskusyjnych wrogów wszystkiego co prawe, szlachetne i dobre. Zatem, z górą co drugi Polak (statystycznie) wypina się na swój naród, swoją w tym narodzie przyszłość, dziedzictwo otrzymane od przodków i dziedzictwo do przekazania potomnym.

Jeżeli to nie jest motłoch i chołota, to czym owe bezkształtne, amorficzne masy człekokształtne mogą być? Dla podtrzymania ciąglości narodowej nie starczy garstka, bo zaledwie jedna trzecia mniej niż połowy, co pofatygowali się do urn w miarę świadomych Polaków (czyli 1/6 – 16%). Tym bardziej, że przywódcy dzisiejsi to w przeważającej liczbie targowica, albo PKWN, a nie Bar, POW, czy Szare Szeregi. Przy takim stanie świadomości społecznej i takim zakresie zaprzaństwa wśró∂ politycznych elit los Polski wygląda smutno.

I niech nikt nie mówi, że nam Polskę zrujnowano, czy zaprzepaszczono. Wy, Polacy jesteście swoim własnym przekleństwem. Mieliście szanse – wielokrotną – kształtować swoją teraźniejszość i przyszłość. Wasze wybory to było w większości przypadków nie uczestniczyć w wyborach w ogóle. A skoro już poszliście wybierać, to wybieraliście tak: na prezydenta Wałęsa, Kwaśniewski x 2, Komorowski, do rządzenia: ekipa postołowa, komuniści (!!!), aferzyści (AWS I PO). Przebłyski w przypadkach wyboru L.Kaczyńskiego na prezydenta, Olszewskiego i J.Kaczyńskiego na premierów nie zmieniają całości obrazu.

Polacy zatracili instynkt samozachowawczy. Zasługujemy na to, co nas czeka.

0

LisiaKita

Tomasz Pazdrowski - Mieszkam w Stanach i tutaj patrze na swiat z nieco innej perspektywy. W tym i na Polske. Wiele moze niepokoic, ale wiele tez napawa nadzieja.

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758