Jakoś nie mam ochoty, ani weny, by za dużo pisać, czasu też dzisiaj nie mam nie za wiele. Może zatem wrzucę notkę o Mombasie, gdzie zawinęliśmy po nerwowym przelocie z Seszeli. Nerwowym, bo w rejonie nawiedzanym przez piratów. Przez cały przelot trzymamy podwójne wachty, na mostku, na rufie, na górnym pokładzie, jesteśmy w kontakcie z centrum antypirackim, z okrętami patrolującymi rejon… Czytam o kolejnych smutnych wiadomościach O „Beluga Nomination” i polskim kapitanie w niewoli u piratów, myślę o tym, co czuli, zamknięci w specjalnej cytadeli przez dwa dni, czekając na pomoc, gdy piraci grasowali po statku nad ich głowami… Kolejne newsy są jeszcze straszniejsze- po tych dwóch dniach czekania piraci rozwalili drzwi i zastrzelili jednego z członków załogi…. Pisałem o […]
Jakoś nie mam ochoty, ani weny, by za dużo pisać, czasu też dzisiaj nie mam nie za wiele. Może zatem wrzucę notkę o Mombasie, gdzie zawinęliśmy po nerwowym przelocie z Seszeli. Nerwowym, bo w rejonie nawiedzanym przez piratów. Przez cały przelot trzymamy podwójne wachty, na mostku, na rufie, na górnym pokładzie, jesteśmy w kontakcie z centrum antypirackim, z okrętami patrolującymi rejon…
Czytam o kolejnych smutnych wiadomościach O „Beluga Nomination” i polskim kapitanie w niewoli u piratów, myślę o tym, co czuli, zamknięci w specjalnej cytadeli przez dwa dni, czekając na pomoc, gdy piraci grasowali po statku nad ich głowami… Kolejne newsy są jeszcze straszniejsze- po tych dwóch dniach czekania piraci rozwalili drzwi i zastrzelili jednego z członków załogi….
Pisałem o tym, że dwóch marynarzy zdołało uciec szalupą i zostali wyłowieni 300 mil od brzegu. Nie wiedziałem, że uciekło czterech, lecz dwóch zaginęło gdzieś w Oceanie.
Niestety, moje biuletyny, które dostajemy, nie pozostawiają złudzeń, somalijskie piractwo się zmienia, z drobnych rzezimieszków dorabiających sobie do połowów ryb stali się zawodowymi bandytami, bezwzględnymi i okrutnymi, posługującymi się coraz nowocześniejszą bronią, porywającymi coraz to większe statki. No, nic dziwnego, maja pieniądze z okupów…
Nie wiadomo, co zrobić, bo wciąż trzymają w niewoli ponad 740 marynarzy ze wszystkich krajów, nie mają jednego centrum. Nie da się wszystkich uwolnić za jednym zamachem, nie da się zniszczyć wszystkich obozów na jednym razem. To znaczy można, poświęcając życie tych wszystkich zakładników. Kto weźmie na siebie taka decyzję?
Ech, już lepiej wrzucę cos weselszego. Stoimy dwa dni w Mombasie, w takich razach przeważnie wynajmujemy jakiś lokalny zespół, żeby naszym pasażerom cos zatańczył i zaśpiewał. No teraz też przyszli, zaśpiewać, nie zaśpiewali, ale za to się naskakali, że pokład się w szwach rozchodził.
Cały taniec polega na skakaniu, kto wyżej, ten lepszy, no i niewątpliwie przychylniejszym okiem patrzą na niego lokalne dziewoje.
Poskakali wzwyż, potem poskakali w poziomie do wyjścia 😉
Jeszcze jedno zdjęcie z lokalnymi pięknościami, no, może jedną, bo druga, to już niespecjalnie pod tą kategorie podpada. Ale stroje ładne!
P.S Dziękuję za głosy w konkursie! Ale…
Pytanie pana pirata jest jak najbardziej zasadne! Apeluję o mobilizację! Mój blog był na pierwszym miejscu w głosowaniu na Bloga Blogerów, ale, jak widzę, Korwin mnie przegonił. No, ale z Korwinem przegrać, żadna poruta 😉 Głosowanie trwa do 7 lutego.
A w ogóle, to ten konkurs dostarczył mi okazji do zdrowego śmiechu. Wczoraj ogłoszono nominację do Bloga Roku w kategoriach. W mojej byłem pierwszy, a juror miał wybrać trzy z pierwszych dziesięciu. No i wybrał blog z miejsca: 7, 9 i ….12, hi, hi, hi!! Nie ma to, jak pryncypialne trzymanie się zasad, hi, hi!
Nawiasem mówiąc, Korwin też był pierwszy w swojej kategorii i też nie znalazł uznania w oczach jury. Na jednym wózku jedziemy. Nie, żebym był zaskoczony w jakikolwiek sposób, no, chyba, że tzw. brakiem krępacji. Bardzo się cieszę z plebiscytu czytelników. Dziękuję za głosy i proszę o jeszcze, bo głosowanie trwa. Miło będzie zająć pierwsze miejsce, tak, jak w kategorii podróżniczej. Co tam potem sobie z tym zrobią jurorzy, nie ma znaczenia. I tak z pierwszej 10 wygra ktoś dwunasty, czyli ten, co zasłużył ;-))))))
Nasz zacny kolega GPS.65, którego bardzo cenię i lubię czytać, został nominowany, startuje również na Bloga Blogerów- apeluję zatem o głosy na niego, jeśli się nie mylę, można głosować kilka razy, to znaczy na różne blogi po jednym razie.
Będę bardzo wdzięczny za SMS na numer 7122, z treścią D00041. Przy czym, 000 to trzy zera, a nie ”o”.
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
P.P.S Córka przesłała mi poniższy apel z kategorycznym poleceniem zamieszczenia, wydaje mi się, że cel bardzo szlachetny i nic nie kosztuje, poza paroma miligramami tuszu w długopisie 😉
Jeśli chcesz pomóc i przekazać 1% podatku na program Leczenia i Rehabilitacji Stwardnienia Rozsianego, to w swoim PIT wpisz poniższe dane. Ważne, by były one dokładnie przepisane, gdyż inaczej fundusze trafią do Skarbu Państwa.
Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego
Nr KRS 0000083356
A w rubryce „informacje uzupełniające”
PLIR Roman Geftasewicz
Wiecej info na: www.ptsr.org.pl
e-mail:romean@tlen.pl
Dziennik Pokladowy Seawolfa, kapitana , oszoloma, jaskiniowgo antykomucha