W poniedziałek upłyną trzy tygodnie jak w imieniu zainteresowanych rodzin wysłałem list do Ministra Jacka Michałowskiego z Kancelarii Prezydenta RP w sprawie skandalicznej odpowiedzi na pismo z dnia 3 marca 2011 roku wystosowane przez rodziny ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
Sprawa dotyczyła organizacji uroczystości państwowych, które w Kancelarii Prezydenta RP zaplanowano na godzinę 10:30, powodując tym samym, że część rodzin stanie się de facto zakładnikami pomnika, postawionego na Powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w pobliżu grobów ich bliskich. Dziś już widzę, że nie mogę liczyć na zrozumienie w tej sprawie Prezydenta RP i jego kancelistów i na uwzględnienie tak skromnej prośby „zakładników” smoleńskiego obelisku. Wobec tego śmiem twierdzić, że tak wymyślony przez kancelistów obecnego Prezydenta RP, zapewne przy osobistej aprobacie zainteresowanego, kalendarz uroczystości państwowych w rocznicę 10 kwietnia 2010 roku, jest wyraźnym znakiem prezydenckiej polityki wobec niektórych rodzin i ofiar Katastrofy Smoleńskiej, co ostatnio widać niemal na każdym kroku.Wciąż jednak nie zapominam o ukrytych przed szerszą opinią publiczną pytaniach, zawartych w liście i stanowiących nieodłączną całość, korespondencji skierowanej do Ministra Jacka Michałowskiego – szefa Kancelarii Prezydenta RP. Niestety nie otrzymaliśmy do tej pory żadnej odpowiedzi na wspomnianą korespondencję ani na same pytania w niej zawarte. Zero reakcji ze strony adresata. Nie przypuszczam, aby odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania nastręczały zbyt wiele kłopotu jeśli chce się w nich przekazać prawdę.Pragnę zatem przypomnieć Ministrowi, że w Polsce istnieje prawny obowiązek odpowiedzi na pytania zadane przez obywatela, a na uporczywe milczenie organów publicznych przysługuje skarga do sądu. Ponadto zwykła przyzwoitość i kultura wymaga by rzetelnie i wyczerpująco odpowiedzieć zwykłym obywatelom Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i to jeszcze przed rocznicą Naszej wielkiej osobistej tragedii.
Poniżej wklejam treść całej dotychczasowej korespondencji
Warszawa 03 marca 2011 r.
Warszawa, 04 marca 2011 r.
Szanowni Państwo,
W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego, dziękuję za Państwa list. Cenny jest każdy głos w dyskusji, która służy godnemu upamiętnieniu wszystkich, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 r.
Kancelaria Prezydenta, służąc Rodzinom od strony organizacyjno-logistycznej w przygotowaniach do uroczystego upamiętnienia pierwszej rocznicy tragedii, jeszcze w ubiegłym roku rozpoczęła cykl specjalnych spotkań z Bliskimi Ofiar. Miały one w pełni otwarty charakter. Niestety nie wszystkie rodziny zdecydowały się na uczestnictwo w tej formule przygotowań.
Ważnym elementem wspólnego przeżywania pamięci po tragicznie zmarłych była piękna pielgrzymka Rodzin Ofiar katastrofy z 10.X.2010 r. do Smoleńska i Katynia. Z inicjatywy Rodzin pielgrzymkę tę objęła swoim patronatem Pierwsza Dama – Pani Anna Komorowska.
Kolejnym ważnym momentem upamiętnienia będzie zbliżająca się 1. rocznica katastrofy. Również w tym przypadku Kancelaria Prezydenta zadeklarowała chęć pomocy rodzinom, w prowadzonych przez nie przygotowaniach. I tak zrodziła się inicjatywa II wizyty Rodzin w Smoleńsku pod patronatem Pierwszej Damy. KPRP, podobnie jak inne instytucje państwowe, współuczestniczy także w organizacji uroczystości państwowych z okazji 1. rocznicy. Katastrofa smoleńska jest tragicznym i bolesnym wydarzeniem dla całego narodu, stąd nie może zabraknąć udziału władz państwowych, w tym Prezydenta RP, w uroczystościach rocznicowych.
Szanując wolę Bliskich Ofiar, władze państwowe dostosowały swoje plany do oczekiwań Rodzin, aby umożliwić Bliskim zarówno pielgrzymkę do Smoleńska w dniu 9.IV.2011 r., jak i przeżywanie prywatno-rodzinnych uroczystości na płycie Lotniska Wojskowego Okęcie 10.IV.2011 r., we wczesnych godzinach porannych. Oficjalne uroczystości państwowe zaplanowano w godzinach przedpołudniowych.
W toku wielu spotkań, również z udziałem Bliskich Ofiar katastrofy smoleńskiej, uzgodniono kalendarz rocznicowych obchodów.
Ze smutkiem przyjmuję fakt, że postulaty wszystkich Rodzin doświadczonych kwietniową tragedią są niemożliwe do pogodzenia, również w kontekście Państwa listu.
Wierzymy, że wspólnota i poczucie międzyludzkiej solidarności, stanowią najlepsze wsparcie w trudnych chwilach. Kierując się tymi wartościami, na dwa miesiące przed rocznicą, pragniemy nadal wspierać Rodziny w organizacji uroczystości, w oparciu o plany przygotowane i zaakceptowane w toku wielomiesięcznych spotkań. Wierzymy, że to nie podziały, nie rozgraniczanie obchodów, lecz wspólne uhonorowanie ofiar katastrofy smoleńskiej – naszych przyjaciół, bliskich, współpracowników – stanowi najlepszą drogę do uczczenia ich pamięci.
Jak przystalo na chlopa ze wsi Warszawa uprawiam role i mysle inaczej niz obecna wiekszosc wyborców.