Platforma Obywatelska chce zniszczyć niezależność Najwyższej Izby Kontroli i obsadzić najważniejsze funkcje dyrektorskie swoimi ludźmi – twierdzi „Gazeta Polska Codziennie”.
W Senacie jest już projekt ustawy, która opóźni wejście w życie kadencyjności dyrektorów i wicedyrektorów do czasu wyboru nowego prezesa Izby.
Projekt podpisany przez 16 senatorów PO to zaledwie dwa artykuły, zmieniające jednak zasadniczo obecne przepisy. Wczoraj nie udało się nam porozmawiać z żadnym z wnioskodawców – albo nie odbierali telefonów, albo – mimo obietnic – nie oddzwaniali. Z uzasadnienia wynika, że projekt ma na celu opóźnienie o rok wejścia w życie przepisów wprowadzających kadencyjność dyrektorów i wicedyrektorów. W 2013 r. kończy się kadencja obecnego prezesa NIK‑u. „Dlatego wprowadzanie kadencyjności dyrektorów warto przesunąć na rok następny” – piszą autorzy projektu.
– Proponowane zmiany to skok na niezależność Najwyższej Izby Kontroli – ocenia eurodeputowany Janusz Wojciechowski z PiS, były prezes NIK. Jego zdaniem projekt ustawy doprowadzi do całkowitego podporządkowania NIK rządzącej koalicji PO-PSL. Od tego bowiem, kto pełni funkcje dyrektorów i wicedyrektorów, zależy cały przebieg kontroli prowadzonych przez Izbę. – To oni decydują o kierunkach działań kontrolnych, podejmują decyzje o terminach i tematach sprawdzeń, a także bezpośrednio nadzorują prowadzone kontrole – wyjaśnia Wojciechowski.
Więcej: http://niezalezna.pl/34472-skok-platformy-na-nik