Ukształtowanie umysłu i czystość moralna człowieka stosowne do wymagań, jakie stawia mu rządzenie państwem, jest zatem PODSTAWĄ, bez której nie nastąpią zmiany w Polsce.
Należy stwierdzić jasno i wyraźnie, że większość POLAKÓW już się obudziła. Niektórzy może jeszcze przecierają oczy, nie widzą wyraźnie, ale wiedzą już to, co najważniejsze. Co takiego?
Że nie będzie Polski szczęśliwej pod rządami ludzi, których twarze oglądamy od 22 (i więcej) lat na telewizorów ekranach i (lub)czasopism okładkach. Potrzeba głębokiej przemiany jest oczywista. Przemiana ta jednak nie może polegać jedynie na wymianie ekipy u steru, nie wystarczą nawet "młode twarze", jak się niektórym wydaje.
Niestety pełniejsza świadomość zwierzchnictwa, z którym zmuszeni jesteśmy się zmierzyć, jest udziałem niewielkiego odsetka Narodu. Pozostałej jednak części – już obudzonej – wystarczy na początek to (posiadane już) zrozumienie, że polityka polska jest obecnie w swej istocie realizacją interesów pewnych grup ludzi o olbrzymim kapitale, którzy rzadko ujawniają stopień swego wpływu. Choć jasne jest już z wielu wiarygodnych źródeł, że jest on olbrzymi – dominujący. Nie jest też jeszcze uświadomiony społeczeństwu horrendalny rozmiar i zakres sieci powiązań mafijno-biznesowych o zasięgu narodowym i ponadnarodowym, które sprawiają, że wrogowie Polski i Polaków, obce agentury wpływu i nasi konkurenci ekonomiczni z zagranicy z taką łatwością kontrolują najważniejsze procesy gospodarcze i znaczną część procesów społecznych w Polsce, korumpując na różne sposoby polityków wszystkich szczebli i wszystkie najważniejsze organy w Polsce z prokuraturą i sądownictwem na czele, uprawiając inżynierię społeczną poprzez zasadniczo niepolskie media.
Aby być sprawiedliwym, należy zauważyć, że jest w Sejmie i Senacie RP garstka ludzi ideowych a nie – jak lwia część – skoncentrowana na krótkowzrocznej i wyjątkowo egoistycznej, bezlitosnej prywacie. Jednak w większości wypadków ich umysły nie są wystarczająco dobrze ukształtowane, aby brać na siebie tak olbrzymią odpowiedzialność, jak kreowanie Polski na kraj, w którym ma się rozwijać człowiek i tworzone przez niego społeczności, w którym mogłyby one bez przeszkód kierować się ku Dobru Najwyższemu. Brak jest bowiem dostatecznego zrozumienia, czym jest to Dobro i stąd brak Jemu właściwego oddania. Dlatego też zamiast odważnych działań, do czynienia mamy w wypadku tych ludzi jedynie z pół-środkami. Nie stoi za nimi Siła, która by ich wspierała, gdyż oni Jej nie służą, lecz swoim wizjom, które nie mają stosownego FUNDAMENTU.
Ukształtowanie umysłu i czystość moralna człowieka stosowne do wymagań, jakie stawia mu rządzenie państwem, jest zatem PODSTAWĄ, bez której nie nastąpią zmiany w Polsce. Określenie tej podstawy jest więc PIERWSZORZĘDNYM ZADANIEM, jakie należy postawić NAJWYBITNIEJSZYM przedstawicielom intelektualnym i duchowym Narodu. Chodzi tu przede wszystkim o wiarygodnych filozofów, historyków, socjologów i duchownych i innych uczonych, którzy powinni wypracować konsensus określający warunki, jakie musi spełniać nowo ukształtowana kadra rządząca, być może nawet w nowej formie ustrojowej. Niezbędne jest też określenie innych priorytetów o charakterze rudymentarnym, włącznie ze zmianą Konstytucji, określeniem nowego stosunku Polski do struktur UE, polityki zagranicznej lokalnej o globalnej itp.
Należy się tu odwołać do najchlubniejszej polskiej tradycji, jaka jest realizacją zasad cywilizacyjnych, które stanowią rdzeń Polskości. Warunki takie powinny być przedstawione społeczeństwu, licząc na jego zrozumienie lub dojrzewanie do tego zrozumienia. Może mieć to formę "Odezwy do Narodu", która funkcjonowałaby w drugorzędnym obiegu medialnym, gdyż na media najbardziej popularne liczyć nie można. Jednak i one będą musiały w końcu odnieść się do tej nowej formy i treści, jaka ukształtuje Nową Polskę – opartą jednak w znacznej mierze na starych i dobrych zasadach. Uniknięcie dialogu nie będzie możliwe, a z uwagi na wyższość idei tak ukształtowanej i zaprezentowanej nad bezideowością i płytkością "pierwszego obiegu", zwycięstwo jej jest właściwie zapewnione – z Bożą pomocą!
To są pierwsze kroki, jakie należy podjąć i są one gwarantem sukcesu, gdyż niosą powiew odnowy i oczyszczenia, jakie są konieczne, aby Polska była znów prawdziwie polska. Dlatego apeluję do ludzi o dostatecznym zrozumieniu, aby zaczęły kierować swe prośby do wzmiankowanej elity, aby elita ta zaczęła tworzyć coś w rodzaju porozumienia, mającego na celu realizację niezbędnych celów, które starałem się tutaj nakreślić (lub lepiej – niech oni sami te cele określą!). Niech osoby wielkiego ducha i umysłu z różnych środowisk miłujących Ojczyznę zaczną rozmawiać, "koagulować", by w końcu ZJEDNOCZYĆ SIĘ i opracować ramy, w jakich będzie rozwijać się Rzeczpospolita Jutra. Czy bez tego porozumienia, czy bez tych ram istnieje jakaś szansa dla Polski wobec niepokojących przemian i konfliktów, jakie obserwujemy obecnie na świecie?
Pragne Zjednoczenia wszystkich Polaków milujacych Boga i Matke Ojczyzne dla jej ratowania przed smiertelnym wrogiem. Oddajmy sie ufnie Jego opiece i prowadzeniu, wypelniajac Jego wole, a wspaniale zwyciestwo bedzie zapewnione.