Bez kategorii
Like

Paranormal Activity

25/06/2012
523 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący.
Obyś był zimny albo gorący!
A tak, żeś letni, nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich.

0


 

 

 

 

Sfera ludzkich emocji, uczuć, wyzwalana przez różne czynniki, jest ukrytym mostem do naszej nieświadomości, w tym do boskiej domeny która tam tkwi.  Czynnik seksualny, oparty o miłość jest tu najsilniejszy. To w istocie jedyny dobry klucz do świata ducha, do rozwoju duchowego, do boskich atrybutów uśpionych w człowieku. To dlatego czynnik ten był i jest tak znienawidzony, przekłamany i zohydzony. To dlatego na stosach inkwizycji płonęli bracia i siostry Chrystusa, który powiedział "po mnie przyjdą inni i większe cuda czynić będą". To dlatego rozgorączkowani biskupi grzmieli w średniowieczu z ambon "tylko ten święty sakrament małżeństwa może zapanować nad tymi szatańskimi mocami". Czyżby szatańskimi ? To dlatego tak wiele zbłąkanych, upadłych dusz robi wszystko by te resztki boskiego żaru tkwiące w człowieku zgasić do końca. Ale mimo wszystko, mimo niewyobrażalnego ogromu zła które wyrządzono, mimo niewyobrażalnych cierpień które zadano czującym istotom, człowiek się odrodzi niczym Feniks z popiołów.

 

…Sen był wyjątkowo realistyczny. 

Stał przy brzegu pięknego lazurowego morza. Morze było spokojne. Plaża, lato, słońce, błękitne niebo, wspaniała pogoda. Zupełnie pusto. Cisza. W pewnym momencie dostrzegł cudowną, przepiękną dziewczynę, która szła w jego kierunku. Ich oczy szybko się spotkały. Dostrzegł w w nich wielką wrażliwość,wielkie przejęcie i wielką bliskość. I stala już przy nim olśniewająca niczym Wenus. Był dogłębnie przejęty i wzruszony. Odruchowo odpowiadał dziewczynie tym samym, całym sobą, całym sercem, całym swym jestestwem. Ochhh… Cóż za boski Kontakt. I stało się tak, że to co wstrząsnęło nim najbardziej to nie uroda dziewczyny a porażające jego zmysły poczucie więzi i łączności z nią. Odczuwał to każdą komórką swego ciała. Była to słodycz tak niewyobrażalna, tak poruszająca, tak zachwycająca, że wręcz niebiańska.

I cudowna przemówiła do niego dziwnym, niezrozumiałym zupełnie, nieziemskim językiem. Mówiąc te słowa patrzyła na niego z tak zachwycająco słodkim, cudownym przejęciem, że stało sie tak, iż zapamiętał ten sen na całe życie. Ujrzał nagle w jej dłoni zwykłą białą niewielką kartkę. Przepiękna, smagłolica, opalona anielska Wenus wyciągnęła swoją dłoń i patrząc mu w oczy tak jak tylko Anioły potrafią wręczyła mu tą kartkę. Chciał zrozumieć, chciał uniesiony jakże realną wizją być dłużej z nieziemską pięknością, ale jak to w snach często bywa przy takich wysiłkach, sen stracił ostrość obrazu, kontury, rozpłynął się w szumie….

0

FASCINUS

30 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758