Kolędo Polska ! wracasz co roku…
Kolędo Polska ! wracasz co roku
by z nami zasiąść przy wspólnym stole
w kolejnym roku dziwnej wolności
bądź naszą gwiazdą na chmurnym czole
prowadź nas pewnie bezdrożem życia
do tego miejsca gdzie płacze Bóg
odszukaj światłem twojej mądrości
w ciemności życia najkrótszą z dróg
gdy Bóg się rodzi i moc truchleje
bo świat jest nadal spętany złem
tam nas zaprowadź sercem pogodnym
gdzie się spotkamy nad Twoim snem
będziemy wracać wszyscy do wspomnień
do tamtych śniegów i trudnych świąt
gdy naszych Ojców tułaczy żywot
rzucał w najdalszy na ziemi kąt
gdy na Syberii odarci z bliskich
z Aniołem Śmierci z lodowych piór
niczym zwierzęta w tamtej stajence
tworzyli smutny i głodny chór
wrócą w pamięci odległe grudnie
trudne Wigilie rozdartych rodzin
gdy pod oknami naszego domu
szczekały „suki” do późnych godzin
gdyśmy palili na oknach świece
prosili Boga by podniósł dłoń
bo świat zapomniał w szczęku żelaza
że Twoja miłość to nasza broń
gdy nasze Matki blade od lęku
przez krzyże okien patrzyły z bólem
bo los roznosił w wojenne noce
oślepłym trafem śmiertelne kule
i ta wigilia gdzie las smoleński
będzie w nas szumiał kolędę trwogi
i nowych krzyży krwawy drogowskaz
niełatwej polskiej na wschodzie drogi
Kolędo Polska ! pełna dramatów
i gdzie wigilia ma inny smak
gdy Bóg się rodzi wśród nocnej ciszy
to dla nas zawsze to dobry znak
że ocalimy przy wspólnym stole
w blasku kolędy Polskę i Wiarę !
lulaj Jezuniu pod naszym dachem
bo Tyś największym jest dla nas darem…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid