W średniowieczu samobójstwo uważane było za ciężkie wykroczenie i samobójcy byli karani srogimi karami jakkolwiek to by się nie wydawało dziwne. „Przyjmowano, że jeśli dostatecznie surowo ukarze się trupa, ten nie będzie chciał wracać z zaświatów i uprzykrzać życia swoim bliskim. Jakiś sens w tym może był, choć ja na miejscu naszych przodków wolałbym takiego nieboszczyka w ogóle nie ruszać… żeby się czasem nie mścił”
Jak postępować z osobą, która wedle naszej oceny jest zagrożona samobójstwem?
Samobójstwa i media
„Felieton ikony amerykańskiej sceny niezależnej, pisarza, komika i aktora streszcza „Gazeta Wyborcza”. Artysta napisał go dla „LA Weekly”. Były frontman Black Flag i lider Rollins Band nie boi się kontrowersji i wygłosił w tekście bardzo niepoprawny w kontekście szokującej śmierci Williamsa pogląd:(…) Nie jestem w stanie pojąć, jak rodzic jest w stanie popełnić samobójstwo. Jak do cholery można zrobić to własnym dzieciom? Nieważne, jakie podejście ma do tego twoje dziecko, ale jeśli wybierasz śmierć zamiast bycia obok niego, jest to okropne, traumatyczne i hańbiące. Wydaje mi się, że kiedy decydujesz się na dzieci, zrzekasz się prawa do samobójstwa. Błędy, które popełniłeś, nie są istotne – nie możesz fundować swoim dzieciom traumy. Tak, więc: nie zabijasz się.” [1]
W średniowieczu samobójstwo uważane było za ciężkie wykroczenie i samobójcy byli karani srogimi karami jakkolwiek to by się nie wydawało dziwne. „Przyjmowano, że jeśli dostatecznie surowo ukarze się trupa, ten nie będzie chciał wracać z zaświatów i uprzykrzać życia swoim bliskim. Jakiś sens w tym może był, choć ja na miejscu naszych przodków wolałbym takiego nieboszczyka w ogóle nie ruszać… żeby się czasem nie mścił”[2]
Co na to Kościół?
Co prawda Kościół naucza, że karą za grzech ciężki popełniony świadomie jest wieczne potępienie, ale, że do odpuszczenia grzechu ciężkiego wystarczy żal doskonały (żałujemy ze względu na odrzucenie Miłości Boga do nas). Jeśli nawet zdarzyłoby się tak, że śmierć uniemożliwiłaby nam skorzystanie z sakramentu pokuty mamy szansę. Nigdy nie możemy przesądzić czy ktoś otrzymał łaskę odpuszczenia grzechów na drodze żalu doskonałego. „Ogłoszony w 1983 r. nowy Kodeks Prawa Kanonicznego zniósł tę automatyczność w odmowie katolickiego pochówku samobójcy. Motywowano to tym, że rozwój wiedzy o psychice człowieka nakazał pod dużym znakiem zapytania postawić kwestię poczytalności wielu samobójców a zatem świadomości i dobrowolności ich samobójczego czynu.”[3]
Korea kraj samobójców
40 osób dziennie w Korei popełnia samobójstwo (2009). Dlaczego? Dla Koreańczyków najważniejszy jest wizerunek. Ważniejszy niż życie. Koreańczycy tę epidemię traktują jako klątwę narodową. W koreańskim Internecie pełno jest blogów gloryfikujących samobójstwo i blogów samobójców:
„Nie byłoby tego zjawiska, gdyby krytykowanie przypadków samobójstw nie było w Korei tematem tabu – mówi „Rz” Mark Borgini, psycholog z amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia. – Nie byłoby go, gdyby blogi celebrytów, w których skarżą się oni na to jak ciężkie jest ich życie, nie były tak popularne. Przypadki zbiorowych samobójstw otaczane są w Korei Południowej pełnym żalu uwielbieniem. A przecież to nie są ludzie, którzy cierpieli na chroniczne schorzenia psychiczne”[4]
Podsumowanie:
Można postawić szereg pytań, które nasuwają się w związku z omawianym problemem, na które nie znajdujemy wyjaśnienia w przytaczanych materiałach:
Naszym zdaniem mówiąc o samobójstwie należy wziąć pod uwagę następujące czynniki?
Decyzja samobójcza może być wynikiem jednego z tych czynników lub sumy ich wszystkich:
Zakończenie
Piekło od Nieba dzieli przepaść rozpaczy, ponad która jest rozpostarty most nadziei. Nie wahajmy się nim kroczyć.
Ludzie nadzieję czerpią z różnych źródeł[5]:
Ciekawe, że dość typową odpowiedzią tych osób, które lokalizowały swoją nadzieję w wierze religijnej, zwłaszcza zaś bezpośrednio w Bogu jako Osobie, było zdanie: „nigdy nie tracę nadziei” lub „tracę ją rzadko, ale dość szybko do mnie powraca”. Trzeba jednak powiedzieć, że miało to miejsce wówczas, gdy dana osoba potrafiła zaufać źródłu swojej wiary, w przeciwnym razie religia nie stanowiła dla niej wystarczającego powodu dla nadziei[6].
Krótko mówiąc nadzieja jest wyborem rozsądnym, który wszystkim Naszym Czytelnikom serdecznie i szczerze polecamy. Bez względu na to, jakie przeciwności zsyła Wam los.
No i jeszcze jedno. Nigdy nie jesteście sami. Przyjaciel jest zawsze na wyciągnięcie ręki, na jedno słowo modlitwy, na jedna myśl obok Ciebie.
[1] wnas.pl
[2] http://ciekawostkihistoryczne.pl/
[3] Emie fronfa.pl
[4] Kraj samobójców Rafał Kostrzyński rp.pl
[5] „Podstawy psychologii nadziei” Renata Stefańska-Klar „Psychologia i Rzeczywistość” nr 1/2002
[6] „Podstawy psychologii nadziei” Renata Stefańska-Klar „Psychologia i Rzeczywistość” nr 1/2002
Wojciech Warecki & Marek Warecki www.warecki.pl Dwa słowa o nas. Zajmujemy się: Pisaniem książek i dziennikarstwem Oraz Trenowaniem i szkoleniami Doradztwem Terapią szczególnie w zakresie: Stres, psychosomatyka Mobbing funkcjonowanie człowieka w organizacji Psychologia wpływu i manipulacji Psychologia oddziaływania mass mediów (w tym nowe media) Rozwój osobisty i kreatywność Praca zespołowa i kierowanie Psychologia sportowa Problemy rodzinne. Warsztaty skutecznego uczenia się