Czy tracę cnotę?;-)
04/02/2011
465 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
To jest mój „pierwszy raz”. Mój pierwszy blog. Będąc młodą blogerką (nie mylić z młodą lekarką), mogę niechcąco zostawić coś, gdzie nie powinnam, wyciąć coś niepotrzebnie, lub czegoś nie wkleić. Jedyną pociechą dla czytających tego bloga niech będzie obietnica, że częściej będę tylko komentować Wasze, niż zamieszczać swoje posty. Żeby „połazić” po Ekranie podreptałam posłusznie do Kacprowego poradnika. Odmawiam zdrowaśkę i Kacper Gizbo pierwszy zawędruje w moje „ulubione”, w oczekiwaniu na dalszą jego pomoc (oczywiście obok pomocy rodzinnej). Myślałam, że najtrudniejsze będzie dla mnie pierwsze zdanie, jednak je napisałam. Poszło gładko, z pomocą Worda;-). Niektórzy już mnie trochę znają. Z mojej „piersi się wyrwało” zakochane w nEkranie serce, i żeby zareklamować ten świetny portal, (jak Jerzy Stuhr wyśpiewał), „stanęło […]
To jest mój „pierwszy raz”. Mój pierwszy blog. Będąc młodą blogerką (nie mylić z młodą lekarką), mogę niechcąco zostawić coś, gdzie nie powinnam, wyciąć coś niepotrzebnie, lub czegoś nie wkleić. Jedyną pociechą dla czytających tego bloga niech będzie obietnica, że częściej będę tylko komentować Wasze, niż zamieszczać swoje posty.
Żeby „połazić” po Ekranie podreptałam posłusznie do Kacprowego poradnika. Odmawiam zdrowaśkę i Kacper Gizbo pierwszy zawędruje w moje „ulubione”, w oczekiwaniu na dalszą jego pomoc (oczywiście obok pomocy rodzinnej).
Myślałam, że najtrudniejsze będzie dla mnie pierwsze zdanie, jednak je napisałam. Poszło gładko, z pomocą Worda;-).
Niektórzy już mnie trochę znają. Z mojej „piersi się wyrwało” zakochane w nEkranie serce, i żeby zareklamować ten świetny portal, (jak Jerzy Stuhr wyśpiewał), „stanęło przy mikrofonie… i niech mnie, który przegoni…”. Amatorskie „Łażąc po Ekranie”, oraz „Uciekasz od manipulacji” to moje „produkcje”, ten drugi reżyserowała Yago, skazana na mój komputer.
Wyobraźnia u mnie większa, niż narzędzia, którymi wyrazić ją mogę. Tak, robiłam te spoty jak w podstawówce, w Movie Maker. Mało tego, mój komputer oszalał, kiedy teraz chciałam 40 sekund poskładać. Kiedyś składałam na nim 20 minut i był przyjazny. No, robił wtedy, co chciałam! Tym razem najmniejszą sugestię z mojej strony traktował jak wirus. Najgorsze wyrazy powtarzałam realnie po kilka razy, żeby skończyć oba projekty. Nic to, że nie udało mi się pokazać wszystkiego, co zamierzałyśmy z Yago.Tyle tytułem usprawiedliwienia.
Tym bardziej dziękujemy za słowa uznania i konstruktywnej krytyki od każdego z Was.
————————————————————-
A jak chciałabym na tym blogu?
Wiem, o czym chciałabym pisać. Mniej wiem czy ktoś chciałby to czytać.
Chciałabym pisać o słowach, które znaczą, bo jakże by inaczej? Nie ma słów bez znaczenia. Niektóre słowa wiele znaczą.
Chciałabym pisać o zasadach/normach, które uzasadniają nasze zachowania, bo jakże by inaczej? Nie ma zachowań, których nie potrafimy uzasadnić. Niektóre zasady wiele znaczą.
Chciałabym pisać o wartościach, które wpływają na nasze decyzje, bo jakże by inaczej? Nie ma decyzji, które nie wypływają z wartości. Niektóre wartości wiele znaczą.
Chciałabym też każdy mój wpis podlewać konkretnymi przykładami, których dostarczy mi codzienność.
Zanim powyższe „chciejstwa” zamienią się w czyn, chciałabym urządzić się na tym swoim kawałku wirtualnej podłogi. Spojrzę sobie spokojnie. Ile tu okien? Czy zawiesić tradycyjne firanki? Czy może żaluzje, czy nie zasłaniać niczym okien? Gdzie są drzwi? Jak ustawić sobie fotel? Jakim awatrem udekorować te moje centymetry kwadratowe? Gdzie postawić głośniki? Lubię dobrą muzykę, jednak „fiksuję” się na słowach z tekstów piosenek. Polskich, bo nie posiadam dostatecznej znajomości rozumienia słów innych, niż nasze.
Cechuje mnie wolne tempo, jednak jak już, to się sprężam. Pierwsze koty mam za płoty;)
Pozdrawiam wszystkich