Stare, ale nam umknęło a lepiej tam trzymać rękę na pulsie, więc informuję kto przegapił, że: „31.01. Bruksela (PAP) – Premier Donald Tusk zapewnił w piątek, że nie obawia się integracji państw strefy euro i wyraził zadowolenie z zaproszenia państw UE spoza tej strefy do współpracy.” Dalej w komunikacie PAP czytamy takie o wypowiedzi Tuska: ”Jeśli chodzi o przyszłość Europy w dobie kryzysu finansowego to ja się bardziej obawiam postępującej dezintegracji strefy euro niż integracji strefy euro. Ale nie ukrywajmy: to jest konflikt między Niemcami a Grecją, bo to jest kwestia problemu w strefie euro, kto za kogo płaci" Mniejsza nawet z Tuskiem, mnie zaniepokoił taki oto passus (nie z Tuska, tylko PAP): „Na wniosek Niemiec przywódcy państw strefy […]
Stare, ale nam umknęło a lepiej tam trzymać rękę na pulsie, więc informuję kto przegapił, że:
„31.01. Bruksela (PAP) – Premier Donald Tusk zapewnił w piątek, że nie obawia się integracji państw strefy euro i wyraził zadowolenie z zaproszenia państw UE spoza tej strefy do współpracy.”
Dalej w komunikacie PAP czytamy takie o wypowiedzi Tuska:
”Jeśli chodzi o przyszłość Europy w dobie kryzysu finansowego to ja się bardziej obawiam postępującej dezintegracji strefy euro niż integracji strefy euro. Ale nie ukrywajmy: to jest konflikt między Niemcami a Grecją, bo to jest kwestia problemu w strefie euro, kto za kogo płaci"
Mniejsza nawet z Tuskiem, mnie zaniepokoił taki oto passus (nie z Tuska, tylko PAP):
„Na wniosek Niemiec przywódcy państw strefy euro przyjmą deklarację o zacieśniania eurolandu i koordynacji polityk gospodarczych i społecznych w gronie 17 państw eurolandu.”
Nie wiem, jak Wy, ale ja zaczynam się coraz porządniej bać – nie dość, że zadłużenie gorsze niż za komuny, nie dość, że katastralny ante portas, to jeszcze i euro będziemy wzmacniać…
Dalej czytamy, że "zainteresowane kraje spoza euro będą w pełni zaangażowane w tej proces". I że „Źródła dyplomatyczne powiedziały PAP, że ten zapis jest gestem Niemiec w stronę przede wszystkim Polski i innychkrajówspoza euro, które boją się, że zacieśnianie strefy euro oznacza pogłębianie Europy dwóch prędkości.”
Na takie dictum „Tusk wyraził radość z zapisu o zaproszeniu państw spoza euro. "My w tych dyskusjach na temat wzmocnienia mechanizmu stabilizacyjnego czy o mocniejszym zarządzaniu finansowym (…) czy kiedy mówimy o tym co strefa euro dla siebie szykuje – w tych wszystkich sprawach Polska zainteresowana jest nie tylko uczestnictwem w dyskusjach, ale i zwiększeniem integracji ramach UE" – powiedział.
”Jeśli mówimy o konkretnych mechanizmach takich jak euroobligacje, to z naszego punktu widzenia każdy nawet twardy mechanizm, który dotyczy całej UE, jest do przyjęcia.”
Dalej napisano już tylko tyle, że oficjalnie szczyt (to w jego ramach miał premier swoje tam występy) poświęcony był polityce energetycznej Unii oraz innowacyjności a zdominowały go sprawy gospodarcze „forsowane przez Francję i Niemcy”, w tym „zarządzanie gospodarcze w strefie euro i zwiększenie antykryzysowego funduszu dla jej członków.”
Trzymajmy się mocno, bo „do marca mają zostać przyjęte "konkretne propozycje w celu wzmocnienia zdolności finansowych europejskiego funduszu ratunkowego dla strefy euro", czyli de facto ma zostać zwiększona pula dostępnych środków. Obecnie środki te to 440 mld euro.”
Tyle PAP. Pytań wyjątkowo nie mam. Zesłabiło mnie w dołku.
Zwyczajnie. Po ziemi:). Na prosty chlopski rozum baby:). [Grafika pochodzi z galerii obrazów Aleksandra Horopa www.horopgaleria.bloog.pl (za zgoda Autora)]