Iluż rzeczy my ciągle jeszcze nie znamy…?!
Chcę nagłosnić to, co usłyszałam w Radiu Wnet. Wstrząsnęło mnie to ogromnie, więc chcę to wykrzyczeć "wszem i wobec"… za Autorami tej wypowiedzi. Otóż p. Ewa Stankiewicz i Jan Pospieszalski mają dowody na to, że w Brukseli w konsulacie sfałszowano wybory!!! 98 głosów dodano z…podwójnej ścianki urny! Brzmi to niewiarygodnie, ale…słowa powyższe padły z nie bylejakich ust! Co do wiarygodności zarówno p. Stankiewicz jak i p. Pospieszalskiego nie mam najmniejszych zastrzeżeń! To nie p. S. Nitras z PO, który twierdził, że PO "nie chodzi o to, żeby mówić prawdę, a o to, by wygrać". Wiadomość o tym, co działo się w konsulacie, wpisuje się idealnie w treść słów D. Tuska, który buńczucznie mówił: "Zrobimy wszystko, żeby wygrać".