ŻYCZENIA

Tych co pracę stracić mają,

– ciężkie czasy i czekają.

 

 

                              >> ŻYCZENIA<<

 

                     Że się Święta nam zbliżają,

                       – to marzenia ludzie mają.

                       Mają różne więc marzenia,

                       – w nich pobożne i życzenia.

 

                       Tych co pracę stracić mają,

                       – ciężkie czasy i czekają.

                       Ci co już też nie pracują,

                       – przed Świętami jak się czują?

 

                       A ci co Polskę rozkradają,

                       – czy już dość wszystkiego mają?

                       Ciągle coś im też brakuje,

                       – taki to się biednie czuje.

 

                       Ja od siebie tym Biedakom,

                       – tym malutkim tu Szarakom.

                       Życzę by ten czas przetrwali,

                       – i dni lepszych doczekali.

 

                       Tym bezdomnym na ulicy,

                       – co okrutnie los ich ćwiczy.

                       Głodem by nie przymierali,

                       – by życzliwość też spotkali.

 

                       Głód by odszedł , oraz strach,

                       – każdy by miał swój też dach.

                       Dla Was to jak szóstka w totka,

                       – niechaj Was to szczęście spotka.

 

                       Tym co jakoś wegetują,

                       – bezdomności też nie czują.

                       Życzę byście w zdrowiu byli,

                       – i rachunki popłacili.

                       Woda , czynsz gaz i prąd,

                       – choć pieniądze na to skąd?

 

                       Smutne teraz mamy Święta,

                       – prawie nikt też nie pamięta.

                      I na stołach wszystko było,

                       – oraz prądem się świeciło.

 

                       W piecu ogniem buzowało,

                       – choć się mało zarabiało.

                       Każdy miał i swój też dach,

                       – nikt nie wiedział co to strach.

 

                       Tu by teraz pasowało,

                       – przekląć, tych co wciąż im mało.

                       A więc Was to Politycy,

                       – prawie wszystkich dziś dotyczy.

 

                       Naród co dzień Was przeklina,

                       – boście biedy tej przyczyna.

                       Wy co w sejmie też siedzicie,

                       – biedy polskiej nie widzicie.

 

                       Wyście Polskę wyprzedali,

                       – dobrzeście się pozabezpieczali.

                       Stocznie przemysł to zniszczono,

                       – co zostało rozkradziono.

 

                       I działacze tu Związkowi,

                       – winniście też rabunkowi.

                       Już jesteście przeklinani,

                       – z tymi z Rządu i z posłami.

 

                       Tu by może pasowało,

                       – by to do was docierało.

                       Dać tu Wasze i nazwiska,

                       – niech Wam leci piana z pyska.

 

                       Schetyniaki , Stokłosiaki,

                       – to nie cały obraz taki.

                       Jest obłudnik I Jaworski,

                       – ten ,,obrońca życia Polski”

                       Tam są płace niewolnicze,

                       – a kobiety to są niczym.

 

                       Jak ,,zachodzą” przerywają,

                       – ledwie co na życie mają.

                       W marszu idzie on na przedzie,

                       – bo też fałszu prym i wiedzie.

 

                       Ty Kuchciński czarodzieju,

                       – ,,obłowionyś’’ panie dzieju.

                       Ty co Polskę też zdradziłeś,

                       – też się nieźle obłowiłeś.

                       Tobie powiem na te Święta,

                       – gęba Twoja już przeklęta.

 

                       Szkoda tutaj wyliczania,

                       – przyjdzie też czas rozliczania.

                       Tam gdzie wszyscy my zmierzamy,

                       – to się także spotykamy.

                       Co powiedzieć sobie mamy?

                       I to nie jest żadna ściema,

                       – że przed Bogiem żartów nie ma

                       Powstań teraz Polsko cała,

                       – pókiś jeszcze nie skonała.

 

                       I odzyskaj godność swoją,

                       – zdrajcy Polski niech się boją.

 

                        18 grudnia 2012 godz: 4:10

Autor:  ,,KYSY” , ,,Trybun Ludowy”,

– mówię z serca oraz głowy.

Za ,,Solidarność” też cierpiący,

– dziś zdradzony w biedzie kończy.

2012-11-19 Krzysztof Szczurko ps. ,,KYSY”

 kysyprzemysl@gmail.com

 tel:781-096-772 oraz 782-119-573

Gdyby kto miał i pytania,

 – znam ja nowe rozwiązania.

 I nie jakieś też tam marne,

 – ale pewne i realne.